Znana jest już przyszłość Filipa Hronka. Niespełna 27-letni defensor podpisał z Vancouver Canucks ośmioletni kontrakt, dzięki któremu zarobi niemal 60 milionów dolarów.
Czeski obrońca, brązowy medalista hokejowych Mistrzostw Świata z 2022 roku, który od 1 lipca byłby wolnym agentem parafował kontrakt z "Orkami", na mocy którego w ciągu ośmiu lat zarobi dokładnie 58 milionów dolarów. Oznacza to, że rocznie będzie zarabiał 7.25 miliona.
Zeszły sezon był dla wychowanka HC Mountfield Hradec Králové bardzo udany. Wystąpił w 81 meczach rundy zasadniczej (5 bramek, 43 asysty) oraz w 13 spotkaniach fazy play-off (1 bramka, 1 asysta). W klasyfikacji plus/minus wypadł łącznie na +30.
– Dopinaliśmy z Filipem i jego agentem szczegóły tej umowy już od dłuższego czasu. Bardzo zależało nam na tym, by został z nami na dłużej, żeby scalił się z drużyną i ogromnie się cieszymy, że to się udało – przekazał mediom Patrik Allvin, manager Canucks.
Hronek do NHL trafił w 2016 roku za sprawą draftu w drugiej rundzie, kiedy to został wybrany przez Detroit Red Wings. W sumie rozegrał już 403 mecze w najlepszej lidze świata, zdobył 36 bramek i zanotował 171 asyst.
Czytaj także: