Galant: Sił nam nie zabraknie
Radosław Galant rozegrał swoje pierwsze spotkanie w półfinale. Doświadczony środkowy wrócił do gry po przymusowej pauzie spowodowanej chorobą. Był to niezwykle udany powrót, bo „Galos” otworzył wynik spotkania z GKS-em Katowice (6:2).
– Myślę, że cały mecz był pod naszą kontrolą. Pierwsza tercja, która była najlepsza w naszym wykonaniu, ustawiła mecz. W drugiej straciliśmy dwie bramki w osłabieniu i zrobiło się trochę nerwowo, ale na szczescie zdołaliśmy odpowiedzieć trafieniem w przewadze. W ostatniej części gry skupiliśmy się na kontrolowaniu wyniku i dowiezieniu wypracowanej zaliczki do końca. Już nie podejmowaliśmy ryzyka i staraliśmy się nie otwierać – ocenił mecz Radosław Galant, który w tym sezonie ma już na swoim koncie
Tyszanie prowadzą w półfinałowej rywalizacji 2:1 i mają wielką chrapkę, aby w środowy wieczór pokonać lidera sezonu zasadniczego po raz trzeci. GKS Tychy zajął dopiero piąte miejsce w sezonie zasadniczym, ale w meczach półfinałowych nie ma to kompletnie znaczenia.
– Dokładnie tak, play-off to zawsze zupełnie inna historia. Liga była mocno wyrównana i już ćwierćfinały były zacięte i ciekawe. Myślę, że każda z drużyn ma równe szanse na mistrzostwo. Ważne żeby w tym momencie sezonu forma i dyspozycja była na odpowiednim poziomie. Cieszy nas to, że narazie wszystko układa się dobrze – podkreślił Galant.
Play-off to faza, w której intenwyność meczów wzrasta. Po dwóch meczach na wyjeździe, tyszanie grają dwa mecze z rzędu u siebie. Dobre przygotowanie kondycyjne ma tutaj decydujące znaczenie.
– Nie wiem jak rozkładem sił wygląda to w drużynie z Katowic. Wiem natomiast, że u nas ich nie zabraknie, bo jesteśmy dobrze przygotowani. Taki właśnie jest play-off. Gramy dzień po dniu, więc trzeba po meczu głównie skupić się na regeneracji, dobrze zjeść, wyspać się i wyczyścić głowy, bo jutro jest nowy mecz, który znowu zaczynamy od wyniku 0:0 – wyjaśnił napastnik tyskiego klubu.
– Oczywiście, w każdym meczu nasz plan zakłada, żeby sięgnąć po zwycięstwo. Innej opcji nie ma – zakończył.
GKS Tychy – GKS Katowice godz. 18:00
Poprzednie mecze: 0:2, 3:2 d., 6:2.
Transmisja: polskihokej.tv
Komentarze