Hokej.net Logo

Gdzieś to już widzieliśmy! Profesorska trzecia tercja i wygrana Unii [WIDEO]

fot: Jarosław Fiedor
fot: Jarosław Fiedor

Czwarty mecz i czwarte zwycięstwo. Hokeiści Re-Plast Unii Oświęcim wykonali zadanie i pokonali na wyjeździe KH Energę Toruń 3:1. Losy spotkania rozstrzygnęły się w trzeciej odsłonie, w której podopieczni Nika Zupančiča zdobyli dwa gole i przejęli całkowitą kontrolę nad wydarzeniami na lodzie.

Są drużyny, które znakomicie prezentują się w końcówkach spotkań i to właśnie w nich potrafią odwrócić losy meczu i rozłożyć rywali na łopatki. Do tego grona z pewnością należą piłkarskie kluby, takie jak Real Madryt i Bayer Leverkusen. 

Jeśli sezon TAURON Hokej Ligi będzie przebiegał według obecnego schematu, to wkrótce na naszym podwórku w podobny sposób trzeba będzie mówić o... oświęcimskiej Unii. Biało-niebiescy już po raz czwarty z rzędu zwycięstwo zapewnili sobie wygraną w trzeciej odsłonie! Mistrzowie Polski znów dobrze zaprezentowali się w przewagach, bo wykorzystali dwa z trzech takich okresów.

Bezbramkowa pierwsza odsłona

W pierwszej odsłonie oba zespoły miały problem ze złapaniem odpowiedniego rytmu. Dogodnych okazji nie było zbyt wiele, a gdy się pojawiały ze swoich obowiązków dobrze wywiązywali się obaj bramkarze. 

Anton Svensson dobrze interweniował po uderzeniu Krystiana Dziubińskiego, którego dobrym podaniem obsłużył Łukasz Krzemień. Szwedzkiemu golkiperowi szczęście dopisało też w 16. minucie. Wówczas przebywający przed bramką Henry Karalainen nie zdołał sprawnie przyjąć krążka i umieścić go w niemal pustej bramce.

Z kolei Linus Lundin sparował uderzenia Kazukiego Lawlora i Eryka Schafera.

Otwarcie kapitana

Po przerwie oba zespoły zaprezentowały więcej hokejowych konkretów. Szybciej rozprowadzały krążek, oddawały więcej kąśliwych strzałów i to przełożyło się na gole.

W 29. minucie optyczną przewagę torunian golem udokumentował Robert Arrak. Kapitan "Stalowych Pierników", z lewego bulika, popisał się niezwykle precyzyjnym uderzeniem z nadgarstka. Guma trafiła pod samą poprzeczkę.

Ekipa dowodzona przez Juhę Nurminena w 36. minucie mogła podwyższyć prowadzenie. Szymon Maćkowski wymanewrował Lundina, ale jego uderzenie z bekhendu powędrowało nad poprzeczką oświęcimskiej bramki. Toruńscy kibice aż złapali się za głowy! Wielu z nich zapewne zdawało sobie sprawę z tego, że niewykorzystane sytuacje często się mszczą.

Nie dasz? Stracisz!

I tak też się stało. Jeszcze przed przerwą do wyrównania doprowadził Hampus Olsson, który podczas gry w przewadze swojego zespołu przekierował do toruńskiej bramki strzał Antona Holma. Zaskoczony golkiper gospodarzy nie zdołał w porę zareagować. 

W trzeciej odsłonie z dużo lepszej strony zaprezentowali się mistrzowie Polski. Milowy krok w kierunku zwycięstwa zrobili w 49. minucie, gdy po raz drugi wykorzystali "power play". Tym razem gumę uderzoną przez Carla Ackereda sprytnie strącił Sam Marklund. A Svensson z podejrzeniem urazu kolana - i przy pomocy kolegów - opuścił swój posterunek. Zastąpił go Mateusz Studziński, który obronił później 11 uderzeń i nie dał się pokonać.

W końcówce Juha Nurminen postawił wszystko na jedną kartę i zdecydował się na manewr z wycofaniem bramkarza. Nie przyniósł on zamierzonego efektu. Na 37 sekund przed zakończeniem regulaminowego czasu gry gumę w pustej bramce umieścił Erik Ahopelto.

KH Energa Toruń - Re-Plast Unia Oświęcim 1:3 (0:0, 1:1, 0:2)
1:0 Robert Arrak - Albin Thyni Johansson (28:07),
1:1 Hampus Olsson - Anton Holm, Sam Marklund (38:05, 5/4),
1:2 Sam Marklund - Carl Ackered, Daniel Olsson Trkulja (48:13, 5/4),
1:3 Erik Ahopelto - Henry Karjalainen, Ville Heikkinen (59:23 - do pustej bramki).

Sędziowali: Wojciech WryczaPatryk Kasprzyk (główni) - Igor DzięciołowskiMichał Gerne (liniowi).
Minuty karne: 6-2.
Strzały: 36-45.
Widzów: 814.

KH Toruń: A. Svensson (48:14-58:12; 59:23-60:00 M. Studziński) - A. Jaworski, A. JohanssonP. Napiórkowski, R. Arrak, K. Kalinowski - E. Schafer, P. SvarsJ. Kwiatkouski, D. Fjodorovs, O. Worona (2) - J. Henriksson (2), K. LawlorS. Maćkowski, J. Vähätalo, J. Persson - M. Zieliński, J. GimińskiM. Kalinowski (2), J. Prokurat, P. Kogut.
Trener: Juha Nurminen

Unia: L. Lundin - P. Bezuška, R. DiukowŁ. Krzemień, K. Dziubiński, H. Olsson - J. Vertanen, J. UimonenE. Ahopelto, V. Heikkinen, H. Karjalainen - A. Söderberg (2), C. Ackered, A. HolmD. Olsson Trkulja, S. Marklund - K. Prokopiak, M. NoworytaJ. Łoza, R. Galant, A. Prusak.
Trener: Nik Zupančič

Czytaj także:

Liczba komentarzy: 9

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
Lista komentarzy
  • RafałKawecki
    2024-09-24 19:10:36

    Pięknie !

  • emeryt
    2024-09-24 19:14:35

    to teraz po....pierniczku i do domu:)

  • uniaosw
    2024-09-24 19:14:53

    Brawo drużyno

  • omgKsu
    2024-09-24 19:19:04

    Brawo .
    Styl nieważny.

    Svensson zdrowia :)

    • kaznodzieja
      2024-09-24 19:40:45

      Zdrowia- jak najbardziej, ale niech Studziński trochę pogra. I oby grał jak najlepiej

  • krych
    2024-09-24 19:22:59

    Martwi forma Holma... nie strzelił;)

  • Paskal79
    2024-09-24 19:39:53

    Gratulację Panowie dobra robota,w piątek zapowiadają się super derby Małopolski dwie niepokonane drużyny!.No nic tylko się cieszyć na takie meczycho.

  • hanysTHU
    2024-09-24 21:15:38

    No i dobre. W piątek oczekuję super spotkania.

  • marcinek73
    2024-09-24 21:18:04

    Tytuł trochę na wyrost. Mecz raczej słaby w wykonaniu obu drużyn. Fakt, że oglądałem w TV, ale miałem wrażenie, że niewiele się działo. Unia nie "rozjechała" TKH. Tak czy inaczej zwycięstwo zasłuzone.

© Copyright 2003 - 2025 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe