GieKSa w półfinale! Katowiczanie eliminują Zagłębie Sosnowiec [FOTO, WIDEO]
Zespół GKS-u Katowice dołączył do grona półfinalistów po zwycięstwie z Zagłębiem Sosnowiec w szóstym meczu ćwierćfinałowej batalii. Podopieczni Jacka Płachty pewnie pokonali rywali 6:2, domykając rywalizację z ekipą Piotra Sarnika. Przyjezdni z Katowic byli w stanie wykorzystać swoje atuty zarówno w drugiej, jak i trzeciej odsłonie, dzięki czemu mogą zameldować się w gronie półfinalistów.
Pierwsza odsłona pod znakiem ogromnych emocji
Obie drużyny przystąpiły do spotkania bez respektu do rywali. Każda z drużyn chciała jak najszybciej zdobyć bramkę, więcej z gry mieli z pewnością przyjezdni z Katowic, ale do tego zdołaliśmy się już przyzwyczaić w tej rywalizacji.
Jako pierwszy w 5. minucie uderzył Riley Lindgren. Po składnej kontrze, Kanadyjczyk popisał się swoim znakiem firmowym - precyzyjnym strzałem w róg bramki i tym samym zaskoczył Johna Murraya. Katowiczanie starali się szybko odpowiedzieć, a sosnowiczanie chcieli kąsąć z kontry.
W 10. minucie obserwowaliśmy pierwsze wykluczenie w spotkaniu i Kamil Sikora zasiadł na ławce kar. Kilka sekund po wykluczeniu jednego z gospodarzy, goście odrobili straty za sprawą Sama Marklunda. Sytuacja dla podopiecznych Piotra Sarnika stała się jeszcze gorsza 84 sekundy później, gdy Joona Monto pewnie wykorzystał sytuację sam na sam z Patrikiem Spěšným.
Do końca pierwszej części wydawało, się że bliżej GieKSie do kolejnych bramek, ale znów przewrotnie uderzyli sosnowiczanie. Po raz kolejny strzelał Riley Lindgren, tym razem strzał Kanadyjczyka wypadł z łapaczki Johnowi Murrayowi i wtoczył się do bramki na niecałą minutę przed końcem pierwszej odsłony.
Piorunujący start gości
Już w 26. sekundzie drugiej odsłony goście z Katowic po raz kolejny wyszli na prowadzenie. Piekielnie mocny i precyzyjny strzał Noah Delmasa dał podopiecznym Jacka Płachty jednobramkowe prowadzenie.
Po stracie bramki gospodarze potrzebowali chwili, by złapać oddech. Momentami podopieczni Piotra Sarnika byli bardzo bliski pokonania Johna Murraya, ale w tej odsłonie trzeba przyznać, że katowicki golkiper spisywał się, jak należy i był bardzo solidnym punktem swojej drużyny.
Sosnowiczanom nie pomogły również gry w formacjach specjalnych, miejscowi hokeiści nie byli w stanie wykorzystać swoich przewag, w tym prawie minutową przewagę pięciu na trzech pod koniec drugiej odsłony.
Przyjezdni z Katowic byli piekielnie groźni w swoich wypadach z kontrami, ale i Patrik Spěšný spisywał się w bramce Zagłębia Sosnowiec, jak należy.
Dokończenie dzieła
Trzecia tercja to ambitne próby sosnowiczan o powrót do spotkania, ale uderzali tylko i wyłącznie przyjezdni z Katowic. Najpierw w 45. minucie po świetnym indywidualnym rajdzie wynik spotkania podwyższył Joona Monto.
Podopieczni trenera Sarnika dalej walczyli, ale przy tym byli już bardzo otwarci i musieli się liczyć z groźnymi kontrami GKS-u. Jedną z tych kontr sfinalizizował Hampus Olsson w 50. minucie i zamknął już emocje w tym spotkaniu.
Gospodarze dalej starali się nawiązać kontakt z rywalami zza miedzy, ale po bramce na 2:5 ewidentnie uszło z nich powietrze. Na ponad minutę do końca swoją bramkę dołożył jeszcze Grzegorz Pasiut i ustalił wynik spotkania.
Katowiczanie wprost do półfinału
Hokeiści GKS-u Katowice, dzięki temu zwycięstwu mogą się cieszyć z awansu do półfinału fazy play-off, a sosnowiczanie muszą pożegnać się z sezonem. Podopieczni Piotra Sarnika nie mają się jednak czego wstydzić i mogą wyjść z rywalizacji z podniesioną głową.
Zagłębie Sosnowiec - GKS Katowice 2:6 (2:2, 0:1, 0:3)
1:0 Riley Lindgren - Vlastimil Dostálek, Oskar Krawczyk (04:39)
1:1 Sam Marklund - Grzegorz Pasiut, Noah Delmas (09:26, 5/4)
1:2 Joona Monto - Miro Lehtimäki (10:50)
2:2 Riley Lindgren - Vlastimil Dostálek (19:15)
2:3 Noah Delmas - Bartosz Fraszko (20:26)
2:4 Joona Monto - Jakub Wanacki (44:01)
2:5 Hampus Olsson - Sam Marklund, Ryan Cook (49:42)
2:6 Grzegorz Pasiut (58:03)
Sędziowali: Paweł Kosidło, Paweł Breske (główni), Andrzej Nenko, Michał Żak (liniowi)
Minuty karne: 6-10
Strzały: 36-48
Widzów: 2545
Stan rywalizacji: 4:2 dla GKS-u Katowice - awans do półfinału.
Zagłębie: P. Spěšný - M. Charvát, J. Šaur, R. Szturc, D. Tyczyński, P. Krężołek - W. Andrejkiw, T. Kozłowski (2), N. Salo, N. Bucenko, V. Niemi - O. Włodara, O. Krawczyk, V. Dostálek, D. Nahunko (2), R. Lindgren - A. Karasiński, A. Menc, K. Sikora (2), M. Bernacki.
Trener: Piotr Sarnik
GKS Katowice: J. Murray (2) - N. Delmas, A. Varttinen, S. Marklund, G. Pasiut, B. Fraszko - K. Maciaś, D. Lebek, O. Iisakka (2), J. Monto (2), H. Olsson - J. Wanacki, R. Cook (2), M. Lehtimäki, B. Sokay, M. Bepierszcz - B. Chodor, M. Kowalczuk, S. Hitosato, I. Smal, M. Michalski.
Trener: Jacek Płachta
Komentarze
Lista komentarzy
szajbu
Brawo GieKSa byliście lepsi , i brawo dziś dla dzieciaków blisko mikrofonów którzy jako jedyni przez cały mecz krzyczeli Zagłębie i dopingowali swoich
rawa
Szajbu "widzimy sie" za chwile na meczu Kocurów z Dallas.
rawa
Brawo GieKSa!
Nie byl to latwy cwiercfinal.
Brawo dla Zaglebia za walke. Nie bylo lekko z Wami.
Hokejowy1964
Przed rozpoczęciem rywalizacji w tej parze przewidywałem 4:1 lub 4:2 dla nas. 4 mecz pokpiliśmy bo Majstrowi nie wypada przegrać meczu jak wygrywasz na lodzie rywala 3:1 na kilka minut przed końcem meczu. Ale to już historia. W trzeciej tercji z czasem było już widać że rywal już nie wierzy w odwrócenie losów rywalizacji. Pokonani dziś grali tak jak przewidywałem swój brudny hokej bo w grę w hokeja nie mieli z nami szans i tylko w ten sposób mogli z nami rywalizować. My mamy grać przede wszystkim w hokej bo to nam bardzo dobrze wychodzi. Czekamy na rywala w 1/2 Finału.
robson_1906
Nam to braklo ludzi do grania w meczu numer 5 a dziś była tego konsekwencja. Dopóki mielismy sily to rzuciliśmy rękawic. Na trzecią tercję braklo więc wygraliscie komfortowo mając dużo miejsca i czasu na swoją grę. O jakim brudnym hokeju więc piszesz, skoro przewaga fizyczna gieksy była tak wyrazna.
Poza tym Mecz numer dwa i numer cztery wygralismy w pelni hokejowo. Zrobilismy tyle ile moglismy. Calosciowo byliscie lepsi. Dzieki za rywalizację.
Hokejowy1964
robson dam Ci przykład - Jona dziś strzela bramę na 4:2, krążek w bramie a spóźniony Sikora wjeźdźa mu w plecy po to żeby sprowokować . Podziwiam naszych chłopaków że trzymali nerwy na wodzy bo kilku powinno dostać wpierdziel za te chamskie prowokacje po gwizdku, za wjazdy w Johnego. I nie mów mi że tak się gra w hokej.....tak grają ci co nie potrafią grać w hokeja. Nie ma to nic wspólnego z ostrą ale prowadzoną fair grą .
PowrótKróla
Dzięki chłopaki za walkę. Dla nas to była wspaniała seria i przygoda. Przegraliśmy, ale z wysoko uniesionym czołem można kończyć sezon. Dla nas przełomowy. Nowe lodowisko, najlepsza frekwencja w lidze. Jest światło i dobra baza na coś lepszego w przyszłości. Trzeba mieć szerszy skład jak chcemy rywalizować o coś więcej. Pokazały to te PO i spora liczba kontuzji. Już nam w końcówce brakło jakościowych zmienników, bo wypadł Stadel, Kotlorz, Naróg, Niemi, Valtola za dużo ważnych ogniw. Kibice Gieksy, którzy twierdzą, że my nie gramy w hokeja tylko same brudne zagrywki niech się pukną w czoło. Zobaczą np. po jakich akcjach strzelaliśmy gole. Już im współczuje tych meczów z JKH skoro my gramy brudny hokej. Pozdro i do następnego sezonu. Będziemy mocniejsi.
Frasier
Obawiam się, że puknięcie w czoło nic nie da...
defcom
PowrótKróla - Coś Ci się w głowie pomieszało. Nawet JKH w zeszłym sezonie tak nie prowokowało w playoff. Grali twardo ale czysto. U was ciągłe najazdy na Jaśka, prowokowanie. Krawczyk zamiast grać to szukła guza, to samo Sikora. Krężołek wiecznie płaczący do sędziów plus na trybunach patlogia jakiej mało. Lżenie prze cały mecz zamiast dopingować. Nowa hala, nowa drużyna a reszt po staremu !
SK 1964
Mówiłem że w końcu to puści,mimo wszystko brawo dla Sosnowca chociaż sami podaliśmy im tlen w czwartym meczu. Dla Sosnowca ewidentnie był to finał play off-u ,dla nas pierwszy etap. Liczę na coraz lepszą grę jak w ostatnich latach!
hubal
buta z Twej strony czy pewnik ?
dzidzio
Zabrakło szczęścia, skuteczności szczególnie w 1 meczu na Zimowym. Zabrakło wreszcie ludzi. Kontuzje przetrzebiły nasze siły i brakowało ich z meczu na mecz co raz bardziej. Odpadami ale z podniesiona głową i perspektywami na lepsze jutro. Zawodnicy z obecnej kadry pokazali swoją wartość potrzebowali czasu na nabranie pewności ale i to by zatrybiły pewne rozwiązania
hubal
szczera analiza dzidzio
ale do obiektywizmu cza dorosnąć czego wielu tu brakuje
dzidzio
Dzięki.
Z tym obiektywizmem to w sumie trudno będąc zaangażowanym kibicem. Ale fajnie że każdy kibic no może poza kibicami STSu mógł się poekscytować ćwierćfinałami. Coś tam się działo i w sumie biorąc pod uwagę Małopolskę cały czas się dzieje.
rawa
Dzidzio walczyliscie I to sie liczy. Poprawcie doping,nie bluzg wiecek wspierania Waszych I bedzie duzo lepiej. Pozdro.
dzidzio
Dzięki Rawa gratulacje bo jednak 2 obrona tytułu to jednak spora presja szczególnie grając z zespołami które nic nie mają do stracenia.
Co do bluzgów to generalnie u nas odkąd pamiętam to zawsze one się lepiej niosły się po trybunach niż doping dla własnej drużyny. Na pocieszenie dodam że zmienia się struktura trybun, Jest masa ludzi z dziećmi, kobiet. W tym ludzi którzy wcześniej na hokej nie chodzili. A niektóre mecze przypominają teatr albo filharmonię a nie obiekt sportowy pod kątem atmosfery.
dzidzio
Dzięki Rawa gratulacje bo jednak 2 obrona tytułu to jednak spora presja szczególnie grając z zespołami które nic nie mają do stracenia.
Co do bluzgów to generalnie u nas odkąd pamiętam to zawsze one się lepiej niosły się po trybunach niż doping dla własnej drużyny. Na pocieszenie dodam że zmienia się struktura trybun, Jest masa ludzi z dziećmi, kobiet. W tym ludzi którzy wcześniej na hokej nie chodzili. A niektóre mecze przypominają teatr albo filharmonię a nie obiekt sportowy pod kątem atmosfery.
defcom
robson_1906 - Nikt w lidze nie grał takiego prowokującego syfu jak Wy. Zamiast grać twardo ale czysto to sernik wymyślił sobie, że ugra to inaczej. Nie wyszło i teraz już wakacje.
robson_1906
Mysle, że masz z tym dużo większy problem Ty nis przykladowy Jasiek i reszta Waszych hokeistów. Przyklad starcia Murraya ze Szturcem to pokazał. Ja rozumiem, ze niektórzy z Was liczyli, że Zagłebie wyjdzie na PO i bedzie patrzeć jak Wasi hokeisci będą jezdzić piękne kółka. Rozczarowalismy Was, trudno. Natomiast sprowadzanie 6 meczow do takich bzdur i pisanie że ZS nie grało w hokeja to ujma na logice.
szajbu
robson Jeśli chodzi o czystą grę to Szturc to "kwintesencja czystej gry"
defcom
robson_1906 - Przykład starcia Jaśka ze Szturcem miał miejsce raz. Wjeżdżanie w Jaśka przez waszych hokeistów miało miejsce w każdym meczu. To świadczy tylko o tym jak jednostronny jest Twój komentarz. Dzięki Bogu nie będę zmuszony oglądać więcej tych waszych popisów oraz słuchać tej patologii na trybunach. P.S. Nikt nie wymagał od was żebyście się podłożyli. Niestety zamiast grać twardo i czysto to te wasze pokraki prowokowali, faulowali a tępe pasiaki na to pozwalały.
Gość GKS
Sosnowiec ma nową halę, ładną, nowoczesną i widzów wypełniających ten obiekt z biletami na miejsca siedzące.
Pora dorobić się prawdziwych kibiców którzy wspierać będą swój zespół a nie lżeniem i wulgarnymi wrzutkami wyzywać zawodników drużyny przeciwnej. No chyba że w końcu nauczycie się kilku angielsko brzmiących przekleństw tak żeby występujący w PHL Szwedzi, Finowie.Amerykanie wiedzieli o co wam nieboraki ze Sosnowca chodzi.
Uczcie się od sąsiadów, daleko nie macie żeby pojechać i podglądać jak należy wspierać swoją drużynę.
dzidzio
Jak będziemy wszyscy tacy sami to będzie nudno. Przecież mecze między nami a drużynami śląskimi zawsze niosły pewien element wojenny i polegały na festiwalu wzajemnego "słodzenia" sobie. Najbardziej było to widać w meczach z Polonią Bytom gdzie do dziś wspomina się je z sentymentem po obu stronach rzeki.
Aleks4
@dzidzio tak to sobie tłumacz. Jesteście niewyobrażalnymi burakami i po raz kolejny pokazaliście to przed całą Polską. Wy nie przychodzicie na mecz, żeby dopingować własną drużynę, tylko po to aby wyrzucać z siebie swoje kompleksy i małostkowość mieszkańców Sosnowca.
WitekKH
Pierwsza tercja to chyba jedna z lepszych odsłon w naszej lidze.
Paradoksalnie decydująca dla losów tego spotkania była chyba druga tercja, gdzie padł tylko jeden, ale jakże ważny gol; a gospodarze zaprzepaścili 5 na 3.
Tak jak ostatnio narzekałem na Hampusa czy Marklunda, tak ten mecz należał do nich.
robson_1906
defcom, pisząc o stsrciu Jaśka ze Szturcem nie chodziło mi o akcentowanie kto kogo sprowokował ale o to, że zawodnicy nie robili z tego tematu wielkiego zagadnienia. Przyostrzyli poklepali sie i po temacie. Normalna postawa. Tutaj w komentarzach zapominacie o tym, że jednak w naszej rywalizacji wiecej było zacietego hokeja. Nie mam problemu przyzna, że Pasiut z Fraszko zrobili robote i kiedy mieli być liderami to byli. To samo u nas Krezołek, Tyczka czy Lindgren.