Hokej.net Logo

GieKSa wygrywa w Jastrzębiu-Zdroju. Mistrz Polski wychodzi na prowadzenie w półfinale [FOTO, WIDEO]

Radość hokeistów GKS-u Katowice po golu z JKH GKS Jastrzębie (Foto: Klaudia Baron)
Radość hokeistów GKS-u Katowice po golu z JKH GKS Jastrzębie (Foto: Klaudia Baron)

Po raz pierwszy w półfinale TAURON Hokej Ligi aktualni mistrzowie Polski wychodzą na prowadzenie w rywalizacji z JKH GKS Jastrzębie. W czwartkowym spotkaniu GieKSa w wyjazdowym spotkaniu zwyciężyła 4:1.

Marklund jak Chuck Norris, groźny z półobrotu.

Przeniesienie półfinałowej rywalizacji z Katowic do Jastrzębia, w żaden sposób nie wpłynęło na obraz wydarzeń na lodowej tafli. Kolejny raz naprzeciwko siebie stanęły dwa wyrównane zespoły, spośród których ciężko wskazać jednoznacznego faworyta. W pierwszej tercji kibice otrzymali wszystkie składowe dobrego widowiska hokejowego. Nie brakowało twardego rozbijania po bandach, a ciężar gry w ekspresowym tempie przenosił się z jednej strony na tafli na drugą. Do ciężkiej pracy zaprzęgani byli bramkarze, jednak dla fachowców pokroju Murraya i Lackoviča okres wzmożonej pracy nie stanowił większego wyzwania. W 15. minucie fauli w tercji rywala dopuścił się Dominik Paś. Mistrzowie Polski zdołali wykorzystać już pierwszą grę w przewadze. Sam Marklund kolejny raz dał popis swojej zwrotności, prezentując jastrzębskiej publiczności swój popisowy „Marklund move”. Grając plecami do bramkarza na małej przestrzeni niesygnalizowanie zabrał się z krążkiem, próbując z obrotu zaskoczyć Lackoviča. W tej sytuacji słowacki bramkarz zdołał jeszcze interweniować parkanem, jednak wobec dobitki Bena Sokaya był bezradny.

Ciężka praca drąży jastrzębską obronę.

Tak jak w pierwszej tak i w drugiej tercji działaliśmy od brami do bramki. W 30. minucie katowiczanie zaprezentowali raz jeszcze jak ważna jest konsekwentna i żmudna praca na bramkarzu rywala. Noah Delmas pokusił się o strzał z niebieskiej linii, o jego skierowanie do bramki starał się Hampus Olsson, któremu co prawda ta sztuka się nie udała, lecz ustrzelił on na tyle niefortunnie jednego z defensorów JKH, że guma ostatecznie znalazła się w siatce. Ważną rolę przy tej bramce odegrał kolejny raz Sokay, który do końca naciskał na jastrzębską obronę. Choć gospodarze otrzymali spory prezent od katowiczan w postaci dwukrotnej sposobności gry w przewadze, do końca drugiej tercji wynik nie uległ zmianie.

Wszystkie siły do ataku

W trzeciej odsłonie jastrzębianie nie zamierzali zwlekać z odrabianiem strat, przechodząc do wysokiej pracy na rywalu, gdy ten utrzymywał się w posiadaniu krążka. Zdobycie kontaktowej bramki podopiecznych Róberta Kalábera kostowało jednak aż 14 cennych minut. Tym razem szczęście uśmiechnęło się do gospodarzy i po zamieszaniu to Noah Delmas dał się trafić krążkiem w taki sposób, że skierował go do własnej bramki. Nadzieje na rychłe wyrównanie ostudził Ben Sokay, który półtorej minuty później w sytuacji „sam na sam” oszukał Lackoviča. Na ponad 3 minuty przed końcem trener Kaláber postanowił wycofać bramkarza, manewr ten nie przyniósł jednak kontaktowej bramki, a niemalże równo z końcową syreną, wynik strzałem do pustej bramki ustanowił Olli Iisakka.

JKH GKS Jastrzębie - GKS Katowice 1:4 (0:1, 0:1, 1:2)
0:1 Ben Sokay - Sam Marklund, Bartosz Fraszko (16:39)
0:2 Hampus Olsson - Noah Delmas (29:33)
1:2 Emil Bagin - Olli-Petteri Viinikainen, Tuukka Rajamäki (53:53)
1:3 Ben Sokay - Sam Marklund, Hampus Olsson (55:30)
1:4 Olli Iisakka - Jakub Wanacki (59:59 - do pustej bramki)

Sędziowali: Michał Baca, Wojciech Wrycza (główni), Maciej Byczkowski, Wojciech Moszczyński (liniowi)
Minuty karne: 6-6
Strzały: 34:23
Widzów: 1350
Stan rywalizacji (do czterech zwycięstw): 2:1 dla GKS-u Katowice
Następny mecz: W piątek o godzinie 18:00 w Jastrzębiu-Zdroju

JKH GKS: J. Lackovič - C. MacEachern, P. Wajda, M. Urbanowicz, D. Paś (2), T. Rajamäki - O. Viinikainen, E. Bagin, R. Špirko, D. Jarosz, J. Ižacký - K. Górny, J. Martiška, M. Kolusz, F. Starzyński (2), S. Kiełbicki - J. Hamilton, J. Kamienieu, M. Zając, R. Arrak, N. Ford (2).
Trener: Róbert Kaláber

GKS Katowice: J. Murray (2) - N. Delmas, M. Kruczek, S. Marklund, G. Pasiut, B. Fraszko - K. Maciaś, A. Varttinen, O. Iisakka, J. Monto (2), H. Olsson - J. Wanacki, R. Cook, M. Lehtimäki, B. Sokay, M. Bepierszcz (2) - D. Lebek, M. Kowalczuk, S. Hitosato, I. Smal, M. Michalski.
Trener: Jacek Płachta

Czytaj także:

Galeria zdjęć

JKH GKS Jastrzębie - GKS Katowice 1-4 (21.03.24)

Zobacz galerię

Rozgrywki w skrócie

2023/24 - Ekstraliga: Play-off

Ostatnie mecze
Zobacz terminarz
Liczba komentarzy: 19

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
Lista komentarzy
  • Hokejowy1964
    2024-03-21 20:18:58

    Wykonaliśmy kolejny krok w bardzo przyzwoitym stylu. Jeszcze mnóstwo emocji czeka nas w tej parze.

    • wiemswoje
      2024-03-21 20:22:15

      Hokejowy wasi dzisiaj mądrze bardzo dobry poukładany hokej. Nasi bez argumentów. Graty do boju i do jutra

    • Hokejowy1964
      2024-03-21 23:37:23

      Dzięki za graty. To co dziś było to już historia, jutro nowy mecz , bardzo ciężki mecz . Oby był dobry hokej.

  • jastrzebie
    2024-03-21 20:22:12

    Murray bardzo dobrze bronił, czego nie można powiedzieć o Lackoviciu

  • SK 1964
    2024-03-21 20:30:35

    Dzisiaj w końcu taki mecz na jaki czekałem. Na chłodno,bez większych błędów,brawo. Najbardziej w naszej drużynie imponuje mi brak emocji na twarzach po takim meczu, pełne skupienie na celu. To zaczyna powoli przypominać mistrzowską Giekse z poprzednich sezonów, budujemy formę i włączymy dalej , bo Jastrzębie nie odpuści.

  • operatorSJZ
    2024-03-21 20:32:59

    Mecz był do wygrania… ale z taką dokładnością… no nic, jutro się wyjaśni.

  • jastrzebie
    2024-03-21 20:39:31

    To nie było porywające spotkanie.

  • Aleks4
    2024-03-21 20:47:05

    Kibice z Jastrzębia aby nie zapomnieli, że dziś mecz grają?

    • A co ja tam wiem
      2024-03-21 21:40:52

      To jakis dramat 80 tys mieszkańców w drugiej rundzie PO jest 1000 osób z czego pewnie ze 100 z Katowic
      MOże czas zapraszać szkoły zakłady pracy NO dla kogo maja grać

    • Bacznyobserwator
      2024-03-21 21:46:03

      A może by tak choc troszke pomysłów z siatkówki na przyciąganie widzowni

    • Bacznyobserwator
      2024-03-21 22:27:17

      W Sanoku było by po "kokardkę" kibiców patrząc na sezon zasadniczy

    • jastrzebie
      2024-03-22 02:21:34

      Katowice 280 tys mieszkańców i na hokej chodzi 1400. Niby komplet ale coś tu nie gra.

    • Kijop
      2024-03-22 13:03:02

      @jastrzebie a ile ma przyjść jak hala na 1400, bilety rozchodzą się w pół godziny (sprzedaż otwarta)

    • jastrzebie
      2024-03-22 15:07:18

      Kijop zdaję sobie z tego sprawę. Dlatego piszę że cos nie gra. Teraz są wybory samorządowe można rozliczyć tych co tylko obiecują.

  • WitekKH
    2024-03-21 22:44:42

    Optyczna przewaga po stronie gospodarzy. Jednak fińsko-szwedzki atak w GieKSie skuteczny i nie do zatrzymania.

  • piottter
    2024-03-21 22:46:19

    JKH slaboutko a GKS bez wiekszych bledow i na luzaku...

  • tombot64
    2024-03-21 22:55:49

    Jastrzębie bez życia, ten wynik to najniższy wymiar kary, pełna kontrola meczu dla GieKSy, może ostatnie 5 minut było dla JKH, doping słabiutki ale rozumiem siatkówka to sport nr1 w Jastrzębiu, co zrobić ;).

    • piottter
      2024-03-21 23:37:00

      No widzisz kolego za nie dlugo Jastrzebie bedzie mialo kolejny europejski puchar w kolekcji a Kato dalej moze marzyc :)

  • tombot64
    2024-03-21 23:51:44

    U nas siatkówka jest na ostatnim miejscu, raz byłem jak graliśmy w Spodku i był mecz po hokeju, inna sprawa że ta hala jest na takim zadupiu że połowa ludzi nie wie gdzie to jest, ale co kto lubi, wśród gier zespołowych siatka to dla mnie nr 7 :D

© Copyright 2003 - 2025 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe