GKS Katowice - Orlik Opole 2:4
Hokeiści wicemistrza Polski, GKS Katowice w swoim pierwszym sparingu przed nowym sezonem przegrali z beniaminkiem Polskiej Ligi Hokejowej Orlikiem Opole 2:4.GKS Katowice - Orlik Opole 2:4 (1:0, 1:2, 0:2)
Bramki:
1:0 Marcin Słodczyk (Pohl) 10'
1:1 Maciej Radwański 22'
2:1 Marek Trybuś (Bułka) 29'
2:2 Maciej Mermer (Niemiec) 39'
2:3 Kamil Drzimal (Mermer) 51'
2:4 Rafał Ławniczak (Mintel) 52'
GKS: M. Elżbieciak (31. Wolanin), Strzępek - Marznica, Labryga - Marcin Trybuś, Burzydło - Bułka, Cichoń - Diaków, Marek Trybuś - Grobarczyk - Ł. Elżbieciak, Pohl - Słodczyk - Mirocha, Majkowski - G. Sobała - S. Fonfara, Kątny - R. Fonfara - Ćmoczek.
Orlik: Jakubowski (31. Włodarczyk) - Mintel, Ławniczak, R. Sobała, Cieślak, Kozłowski - Drzimel, Lipiński, Radwański, Mermer, Niemiec - Goliński, Połącarz, Panek, Olejnik, Bernacki - Lisowski.
Pierwszysparing pod okiem nowego szkoleniowca rozegrali hokeiściGKS-u Katowiceulegając beniaminkowi PLH Orlikowiz Opola.
W szeregachKatowiczan zabrakłodoświadczonegoPawła Gołdy, któryspotkanie oglądał z boksuw ogóle nie pojawił się natomiast na lodowiskutrenującyostatnio z zespołem Adrian Krzysztofik. Mimotegoze GKS dopiero od tygodnia trenuje na lodziepokazywał czasamibardzoładny dla oka hokej.Jednak wyraźnie widoczny (zwłaszcza pod koniec)był brakświeżości.
Szwankowałotez trochę zgranie, ale tona pewnojest do poprawienia. Ktonie wiedziałbyo kłopotach kadrowychKatowiczan i przyszedłbyna dzisiejszy sparing, mógłbymieć; problemyz rozpoznaniem hokeistów GieKSy. Wystąpilim.in. Majkowski iBurzydłoz Tychów (Nic wielkiegonie pokazali). Byłotakże dwóchTyskichjuniorów (Diaków i Cichoń) Oprócz nichbylioczywiście Katowiccywychowankowie tacyjak Marznica, Kątny, Fonfara (Sebastian iRoman), czy Trybus.
Miał wystąpić; także Łukasz Copa niestety zmogła gochoroba. Najlepsze wrażenie na około70 osobowej widownizrobilijednak bracia Elżbieciakowie.
Golkiper bronił wyśmienicie ajegobratmiał najwięcej sytuacjibramkowychwśród wszystkichzawodników dzisiejszegospotkania. Sam mecz mógł się podobać; wiele byłostrzałów i akcji podbramkowych, można bynawet rzec, że mecz dla Orlika wygrał Włodarczyk, którybronił wyśmienicie. W drużynie Opolskiej na słowa uznania zasłużylijeszczeGrzegorz Lipinski (wychowanek Janowa ostatniobronił barw juniorskiejdrużyny GKS K-CE) oraz Kozłowski, który kilka razysprytnie oszukał Katowickichdefensorów .
Ciekawostka
Dodatkowym smaczkiem tegospotkania byłbratobójczy pojedynek
Roberta (Orlik) iGrzegorza (Gks) Sobałów.
skh/PAP/Tomek Nowak
Komentarze