Hokeiści GKS Tychy wracają na lód po dwóch tygodniach przerwy spowodowanej udziałem polskiej reprezentacji w turnieju przedolimpijskim. Tyszanie - lider ekstraligi - wznowią rozgrywki dwoma spotkaniami wyjazdowymi. W piątek zagrają w Gdańsku ze Stoczniowcem, a w niedzielę z KH Sanok.
W drużynie z Tychów zabraknie niestety Sebastiana Gonery, który ze zgrupowania reprezentacji wrócił z naciągniętymi wiązadłami w kolanie. - Na szczęście wiązadła nie są zerwane. Sebastian powoli wraca do pełni sił, najwcześniej zagra jednak za dwa tygodnie - mówi Wojciech Matczak, szkoleniowiec GKS-u.
Gonerę zastąpi w składzie Łukasz Mejka lub Wojciech Sosiński, który wyleczył już chorą rękę. - Liczymy na dwa zwycięstwa. Wierzę w swój zespół. Czy utrzymaliśmy formę, okaże się już jednak na lodzie - dodaje.
W niedzielę przedstawiciel tyskiego klubu jedzie do Czech, by zobaczyć w akcji Robina Bacula, 25-letniego napastnika, który jest przymierzany do gry w GKS-ie. - Musi być dużo lepszy od naszej młodzieży, by mógł liczyć na kontrakt - podkreśla trener. - Tacy zawodnicy jak Gawlina, Bober czy Fraczek radzą sobie bardzo dobrze. Nie chciałbym nikogo z nich na siłę pozbawiać miejsca w drużynie - dodaje.
tod - Gazeta Wyborcza
skh
Czytaj także:
