W pierwszym pojedynku o miejsca 5-6 hokeiści Naprzodu pokonali sosnowieckie Zagłębie 5:6, tym samym zespół z Katowic przybliżył się do piątej lokaty.
Poziom jaki zeprezentowała dzisiaj drużyna z Sosnowca spowodował, że wśród kibiców pojawiały się okrzyki „oddajcie za bilety”. Brak walki i zaangażowania oraz wielka nieskuteczność to tylko niektóre słowa, którymi można opisać to spotkanie, mimo że padło w nim aż 11 goli.
Wynik spotkania już 12 sekundzie mógł otworzyć Marek Pohl, lecz jego strzał zdołał powstrzymać Tomasz Dzwonek. Minutę później dużo większą skutecznością popisał się Petr Hruby, który strzałem pod poprzeczkę zaskoczył Michała Elżbieciaka. Radość miejscowych trwała jednak krótko, gdyż w 3 minucie do wyrównania doprowadził Tomasz Jóźwik. Idąc za ciosem przyjezdni jeszcze dwukrotne pokonali Dzwonka w przeciągu pięciu minut (Marcin Słodczyk oraz Peter Tabaček), czego efektem była zmiana bramkarzy w drużynie Zagłębia. Pod koniec tercji bliski zdobycia kontaktowego gola był Zbigniew Podlipni, który położył Elżbieciaka i ... nie trafił niemal do pustej bramki.
W drugiej odsłonie hokeiści Naprzodu urządzili sobie festiwal strzelecki zdobywając kolejno trzy gole, bezlitośnie wykorzystując błędy defensywy oraz bramkarza Zagłębia. Honorowego gola tej tercji w 39 minucie zdobył Artur Ślusarczyk, który strzałem z obrotu zaskoczył „Elę”.
- Można powiedzieć, że zagraliśmy tzw. wiosenny hokej. Przy stanie 2:6 powiedzieliśmy sobie, że gramy dla kibiców. Chcieliśmy pokazać, że walczymy do końca dla tych, którzy dzisiaj przybyli na lodowisko – mówił po meczu, Artur Ślusarczyk.
W ostatnich 20 minutach przyjezdni starali się grać z kontry, lecz nie ustrzegli się błędów, po których padły dwie bramki. Co prawda siódmego gola zdobył Wojtarowicz, lecz sędzia go nie uznał, gdyż został zdobyty z pozycji spalonej. Ostatecznie spotkanie zakończyło się wynikiem 5:6 dla Naprzodu, który w niedzielę na własnym lodzie podejmie drużynę Zagłębia. Widząc zaangażowanie obu zespołów widać jaki sens ma rozgrywanie spotkań o tzw. pietruszkę
- Nie ma większego znaczenia gra o miejsca 5-6. Najważniejszy jest pierwszy etap play-off, gdy gra się o wyższe cele. Chciałbym jednak pochwalić mój zespół za dobrą grę. W ostatniej tercji zagraliśmy bardzo nierozważnie. Dzisiejsza wygrana nie oznacza końcowego sukcesu, dlatego w niedzielę musimy zagrać równie dobrze – podsumował spotkanie szkoleniowiec Naprzodu, Jaroslav Lehocky.
Zagłębie Sosnowiec - Naprzód Janów 5:6 (1:3; 2:3; 2:0)
Bramki:
1 : 01:13Petr Hruby - Anton Lezo - Oktawiusz Marcińczak
1 : 12:40Tomasz Jóźwik - Miroslav Zaťko - Marek Pohl
1 : 26:43Marcin Słodczyk - Marek Koszowski - Piotr Cinalski
1 : 311:02Peter Tabaček - Adrian Kowalówka
2 : 323:08Marcin Jaros - Gabriel Da Costa
2 : 423:32Tomasz Jóźwik - Marek Pohl - Ondrej Lauko
2 : 530:51Ondrej Lauko - Miroslav Zaťko - Tomasz Jóźwik (+1)
2 : 637:39Wojciech Wojtarowicz - Michał Działo
3 : 639:08Artur Ślusarczyk - Tomasz Kozłowski
4 : 645:51Tomasz Kozłowski - Artur Ślusarczyk - Petr Hruby (+1)
5 : 658:15Mateusz Pawlak - Marcin Jaros (+1)
Kary: Zagłębie - 4 min., Naprzód - 16 min.
Widzów: ok. 500
Sędziowali: Porzycki Grzegorz, Przyborowski Tomasz, Radzik Tomasz
Skład Zagłębie Sosnowiec :
Dzwonek Tomasz, Mrozowski Grzegorz, Banaszczak Andrzej, Duszak Kamil, Marcińczak Oktawiusz, Pawlak Mateusz, Piotrowski Bartłomiej, Wilczek Łukasz, Bernat Tobiasz, Biela Sebastian, Da Costa Gabriel, Da Costa Teddy, Hruby Petr , Jaros Marcin, Kozłowski Marcin, Kozłowski Tomasz, Lezo Anton, Podlipni Zbigniew, Ślusarczyk Artur, Važan Michal
Skład Naprzód Janów :
Elżbieciak Michał, Cinalski Piotr, Działo Michał, Gabryś Jerzy, Gallo Peter, Gretka Andrzej, Kowalówka Adrian, Kulik Łukasz, Zaťko Miroslav, Elżbieciak Łukasz, Frączek Marcin, Jóźwik Tomasz, Klačanský Marek, Klisiak Waldemar, Koszowski Marek, Lauko Ondrej, Pohl Marek, Słodczyk Marcin, Tabaček Peter , Wojtarowicz Wojciech, Zimka Łukasz
Czytaj także: