Redakcja portalu Hokej.Net wybrała najlepszego zawodnika marca w Polskiej Hokej Lidze. Został nim Grzegorz Pasiut, środkowy GKS-u Katowice.
Marzec bezapelacyjnie należał do hokeistów GieKSy. Podopieczni Jacka Płachty po twardych, wyrównanych i niesamowicie zaciętych bojach pokonali JKH GKS Jastrzębie i faworyzowaną przez ekspertów Comarch Cracovię. Obie te rywalizacje trwały siedem meczów!
W finale poszło już z górki i katowiczanie w czterech meczach odprawili GKS Tychy. Tylko w marcu odnieśli 10 zwycięstw i obronili tytuł mistrzowski!
Jednym z głównych architektów tego sukcesu był właśnie Grzegorz Pasiut. "Profesor", jak mówią o nim katowiccy kibice, grał jak z nut i strzelał gole z regularnością karabinu maszynowego.
Dość powiedzieć, że w marcu zdobył aż 11 bramek, do których dołożył też 5 asyst. Ten dorobek pomógł mu zostać najlepszym strzelcem fazy play-off (13 goli) oraz zwycięzcą klasyfikacji kanadyjskiej (19 punktów).
Jego gole miały też swoją wymowę, bo napędzały ekipę z alei Korfantego. Gdy GKS Katowice przegrywał rywalizację ćwierćfinałową z JKH GKS-em Jastrzębie 2:3, Pasiut w decydującym meczu przedłużył nadzieję katowiczan i pokonał jastrzębskiego golkipera w dogrywce, dzięki czemu GieKSa mogła jeszcze powalczyć o półfinał. W kolejnym meczu "Pasionek" dołożył dwie asysty.
Z kolei przeciwko Cracovii grał już od początku do końca tak, jak przystało na kapitana drużyny aspirującej do mistrza Polski. Był prawdziwym motorem napędowym swojego zespołu, co udowadniał zarówno na lodzie, jak i w szatni. Podobnie było w czteromeczowej rywalizacji z tyszanami, w której strzelił trzy gole.
Mówiąc kolokwialnie - odpalił na najważniejszą fazę sezonu, co przyniosło wymierne skutki. Jeśli zaprezentuje podobną formę na Mistrzostwach Świata Dywizji IA, to o jego zdobycze punktowe możemy być spokojni.
Czytaj także: