Hokeiści z klubów NHL, którzy na czas lokautu w tej lidze przenieśli się do Europy, mają dość gry w nowych klubach.
Wśród nich jest bramkarz Dallas Stars, Marc Turco, grający ostatnio w zespole Djurgarden Sztokholm, w której występuje Mariusz Czerkawski.
Turco chęć powrotu do USA uzasadnił względami rodzinnymi. "Musimy uszanować jego decyzję. Rozumiemy, że nie mógł dostosować się do pogody w Szwecji, było mu zbyt zimno" - skomentował decyzję amerykańskiego bramkarza dyrektor klubu, Tommy Engstroem. Turco wystąpił w sześciu meczach Djurgarden.
Klub Soedertaelje uwolnił też braci bliźniaków, Chrisa i Petera Ferraro, grających za Oceanem w Phoenix Coyotes.
W podobnej sytuacji znaleźli się grający w Szwajcarii Marc Savard i Kim Johnsson. Savard (z Atlanta Thrashers) został pozyskany przez SC Berno z drugoligowej drużyny Thurgau, kiedy kontuzji (uraz oka) doznał grający wcześniej w stołecznym klubie Dan Heatley (także Atlanta Thrashers).
Natomiast Johnsson (Philadelphia Flyers) miał do Świąt podpisany kontrakt z Ambri-Piotta, ale zdecydował się wcześniej opuścić ten klub. Nie odleciał jednak za Ocean - wrócił do rodzinnej Szwecji.
Jak poinformowała Międzynarodowa Federacja Hokeja na Lodzie (IIHF) drużyny NHL - po głoszeniu lokautu - zdecydowało się opuścić już 295 hokeistów.
PAP
skh
Czytaj także: