Hokej.net Logo
SIE
31

Hokejowa Liga Mistrzów: Strzelili 57 goli w jeden wieczór. Już tylko GKS Tychy bez punktów

Max Gildon (HC Bolzano)
Max Gildon (HC Bolzano)

Grad goli spadł tego wieczoru w meczach kończących 3. kolejkę Hokejowej Ligi Mistrzów. 3 zespoły zdobyły swoje pierwsze punkty, co oznacza, że bez punktowej zdobyczy w rozgrywkach pozostaje już tylko GKS Tychy.

W "wymianie ognia" we Włoszech padł dziś mistrz Czech. Kometa Brno, która po 2 kolejkach była liderem tabeli Hokejowej Ligi Mistrzów z kompletem punktów, przegrała po dogrywce 5:6 z HC Bolzano. Kometa prowadziła 2:0 i 3:1, ale ostatnie słowa należały do gospodarzy, których jak zwykle prowadzili gracze nauczeni hokeja za oceanem. Naturalizowany Amerykanin Dustin Gazley, który gra w reprezentacji Włoch, strzelił 2 gole i zaliczył asystę, kolejny gracz z USA Shane Gersich raz trafił i raz asystował, a decydujący cios w dogrywce zadał jego rodak Max Gildon. Po fantastycznym slalomie między rywalami swojego gola zdobył kolejny "Italo" reprezentujący Włochy, tym razem pochodzenia kanadyjskiego, Dylan Di Perna, a na liście strzelców pojawił się też kapitan "Lisów" Daniel Frank. Włoski zespół oddał aż 50 celnych strzałów, podczas gdy czeski tylko 18. 

Trener Komety Kamil Pokorný przed meczem narzekał, że jego drużyna tuż przed startem rozgrywek ligowych musi polecieć na 2 spotkania Hokejowej Ligi Mistrzów do Włoch i Szwajcarii. I nie chodziło wcale o to, że trener - jak zdradził - boi się latać. Pokorný także rozbrajająco szczerze przyznał, że nie ma dla niego znaczenia czy Kometa awansuje do fazy pucharowej HLM, bo... nie od tego zależy jego posada. Klub będzie go rozliczał wyłącznie z wyników w lidze, a nie na arenie europejskiej. Po 3 kolejkach jego zespół jest w tabeli HLM na 4. miejscu. HC Bolzano zajmuje 11. pozycję.

HC Bolzano - Kometa Brno 6:5 (2:3, 3:1, 0:1, 1:0)
Frank (12.), Gersich (16.), Gazley (23.), (33.), Di Perna (30.), Gildon (61.) - Flek (3.), Kollár (10.), Zbořil (16.), T. Zohorna (31.), (57.)

Mistrzowie Niemiec Eisbären Berlin dziś nie w swojej Uber Arenie, a w służącej im jako obiekt treningowy starej hali Wellblechpalast przegrali z fińskim Lukko Rauma 2:6. Czterech graczy zdobyło dla gości po bramce i asyście. Byli to: napastnicy pierwszego ataku Alex Beaucage i Antoine Morand, obrońca pierwszej pary Jakob Stenqvist, a także nowy kapitan drużyny Éric Gélinas. 3 z 6 goli Lukko strzelili obrońcy. Oprócz Stenqvista i Gélinasa również Anton Olsson. A jako pierwszy na liście strzelców znalazł się napastnik Steven Jandric. W 34. minucie z bramki Eisbären zjechał Jonas Stettmer, który wpuścił 5 z 15 strzałów rywali. Zastępujący go Jake Hildebrand obronił 9 z pozostałych 10 uderzeń.

Eisbären Berlin - Lukko Rauma 2:6 (1:2, 0:3, 1:1)
Ronning (20.), Eder (44.) - Jandric (5.), Gélinas (13.), Morand (22.), Beaucage (25.), Olsson (34.), Stenqvist (41.)

Znacznie lepszy wieczór od Eisbären miał z kolei inny niemiecki zespół ERC Ingolstadt, który na wyjeździe wygrał ze szwajcarskim EV Zug aż 7:3, choć już w 6. minucie przegrywał 0:2. Kanadyjczyk Austen Keating strzelił dla zwycięzców 2 gole, Amerykanin Riley Barber trafił raz, ale trzykrotnie asystował. Gola i asystę zaliczył Chris Jandric, a strzelali też: Alex Breton, Daniel Pietta i Sam Ruopp. Drużyna z Bawarii już w 27. minucie "wygoniła" z bramki EV Zug najbardziej wartościowego gracza tegorocznych Mistrzostw Świata, bramkarza reprezentacji Szwajcarii Leonardo Genoniego, który zjeżdżał do boksu z koszmarną skutecznością interwencji 50 %, bo obronił tylko 5 strzałów i wpuścił 5 goli. Dla ERC to pierwsze punkty w tegorocznej Hokejowej Lidze Mistrzów.

EV Zug - ERC Ingolstadt 3:7 (2:2, 0:4, 1:1)
Martschini (4.), Wingerli (6.), Tatar (41.) - Keating (9.), (43.), Ruopp (14.), Pietta (24.), Barber (25.), Jandric (27.), Breton (31.)

Pierwsze zwycięstwo w tej edycji HLM odniósł czeski HK Hradec Králové. W zeszłym tygodniu u siebie przegrał oba rozegrane mecze, ale dziś w PostFinance Arenie w Bernie w obecności 8 646 kibiców pokonał miejscową drużynę SC 3:2. Zdecydowała o tym dogrywka, w której zwycięskiego gola zdobył dla gości pozyskany w letniej przerwie z Dynama Pardubice Lukáš Radil. Było to jego pierwsze trafienie w nowych barwach. W decydującej akcji czeskiemu zespołowi opłacił się ryzykowny manewr z wycofaniem bramkarza Stanislava Škorvánka, by zagrać w polu 4 na 3. Dla przyjezdnych trafili też: Fin Markus Nenonen i Kanadyjczyk Connor Bunnaman. Z kolei szwajcarski zespół uratował dla siebie punkt zdobywając w przedostatniej minucie trzeciej tercji gola na 2:2 po wycofaniu bramkarza.

SC Berno - HK Hradec Králové 2:3 (0:0, 0:1, 2:1, 0:1)
Ritzmann (47.), Merelä (59.) - Nenonen (38.), Bunnaman (57.), Radil (62.)

Najbardziej szaloną tego wieczoru "strzelaninę" zobaczyli kibice w niemieckim Bremerhaven. Miejscowa drużyna Fischtown Pinguins uległa tam zajmującemu przed tą kolejką ostatnie miejsce w tabeli Hokejowej Ligi Mistrzów mistrzowi Francji Brûleurs de Loups de Grenoble 5:8. Aż za 6 goli odpowiadała pierwsza "piątka" gości. Kanadyjczyk Alexandre Mallet strzelił 3, w tym 2 w odstępie 23 sekund w jednej podwójnej przewadze w drugiej tercji. Partnerujący mu w pierwszym ataku rodak François Beauchemin dołożył 2 trafienia i asystę, a obrońca pierwszej formacji Alexis Binner zdobył bramkę i raz asystował. Taki sam dorobek zaliczył Matias Bachelet, a wynik ustalił Valentin Grossetete. Gościom do zdobycia 8 goli wystarczyło oddanie 30 strzałów. To nie tylko ich pierwsze zwycięstwo, ale w ogóle pierwsze punkty w tej edycji Hokejowej Ligi Mistrzów.

Fischtown Pinguins Bremerhaven - Brûleurs de Loups de Grenoble 5:8 (1:3, 2:4, 2:1)
Urbas (20.), (44.), Kinder (24.), Büsing (40.), Wejse (43.) - Mallet (1.), (22.), (22.), Binner (8.), Bachelet (10.), Beauchemin (29.), (32.), Grossetete (47.)

W meczu dwóch drużyn, które dotąd nie miały na koncie zwycięstwa wicemistrz Szwajcarii Lozanna HC pokonał mistrza Wielkiej Brytanii Belfast Giants 7:3. Ekipa LHC w szalonej pierwszej tercji przegrywała już 1:3, ale odwróciła losy meczu i zdobyła pierwsze punkty w rozgrywkach. Prawdziwy popis dał jej nowy nabytek, mający na swoim koncie prawie 300 gier w sezonach zasadniczych NHL Drake Caggiula, który zanotował hat trick. Partnerujący mu w pierwszym ataku inny były gracz najlepszej ligi świata Austin Czarnik strzelił 2 gole i zaliczył 2 asysty, Ken Jäger zdobył bramkę i asystował, strzelił też Ahti Oksanen, a Yannick Zehnder, który w zeszłym sezonie wygrał Hokejową Ligę Mistrzów z ZSC Lions Zurych zanotował 3 asysty. Zespół Giants w 3 meczach stracił już 17 goli - najwięcej ze wszystkich uczestników HLM. W tabeli sezonu zasadniczego jest przedostatni. Wyprzedza jedynie tyski GKS.

Lozanna HC - Belfast Giants 7:3 (3:3, 3:0, 1:0)
Caggiula (1.), (34.), (50.), Czarnik (7.), (30.), Jäger (19.), Oksanen (26.) - Grasso (2.), Goodwin (7.), Eriksson (8.)

TABELA

Miejsce Drużyna Mecze Gole Punkty
1. Frölunda Göleborg (Szwecja) 3 11-3 9
2. Ilves Tampere (Finlandia) 3 12-6 9
3. KalPa Kuopio (Finlandia) 3 13-4 8
4. Kometa Brno (Czechy) 3 14-9 7
5. ZSC Lions Zurych (Szwajcaria) 3 10-5 7
6. Lukko Rauma (Finlandia) 3 13-7 6
7. Brynäs Gävle (Szwecja) 3 10-6 6
8. Red Bull Salzburg (Austria) 3 7-5 6
9. Sparta Praga (Czechy) 3 8-6 5
10. EV Zug (Szwajcaria) 3 11-10 5
11. HC Bolzano (Włochy/ICEHL) 3 10-11 5
12. Luleå HF (Szwecja) 3 7-7 5
13. SC Berno (Szwajcaria) 3 6-7 4
14. ERC Ingolstadt (Niemcy) 3 9-10 3
15. Lozanna HC (Szwajcaria) 3 10-12 3
16. Eisbären Berlin (Niemcy) 3 7-9 3
 
17. Brûleurs de Loups de Grenoble (Francja) 3 9-12 3
18. KAC Klagenfurt (Austria) 3 6-10 3
19. Storhamar Hockey Hamar (Norwegia) 3 5-11 3
20. HK Hradec Králové (Czechy) 3 6-11 3
21. Fischtown Pinguins Bremerhaven (Niemcy) 3 10-13 2
22. Odense Bulldogs (Dania) 3 8-12 2
23. Belfast Giants (Wielka Brytania) 3 9-17 1
24. GKS TYCHY 3 2-10 0

 

Czytaj także:

Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
© Copyright 2003 - 2025 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe