Hokej.net Logo

I liga: Spektakl jednego... sędziego?

I liga: Spektakl jednego... sędziego?

Dla obu drużyn sobota była bardzo udana. Legia pokonała przed własną publicznością SMS I Sosnowiec, a KTH Krynica odniosła wyjazdowe zwycięstwo nad oficjalnym już mistrzem I ligi, GKS Katowice. Kiedy w styczniu obie drużyny spotkały się na Torwarze mecz zakończył się wynikiem 6:5 dla KTH. W niedzielnym spotkaniu wynik był identyczny, z tą różnicą, że rozstrzygnięcie nastąpiło w doliczonym czasie gry.


Dzisiaj w Warszawie obyło się już bez problemów natury organizacyjnej i o wyznaczonej godzinie obie drużyny mogły rozpocząć pojedynek, który przypomniał starcie dwóch wytrawnych bokserów. Cały mecz walka toczyła się wet za wet, a żadnej z drużyn przez całe spotkanie nie udało się uzyskać przewagi większej niż jedna bramka, co bez wątpienia gwarantuje emocje aż do samego końca. Niedługo potem jak sędzia po raz pierwszy rzucił krążek na lód, kapitan KTH Damian Zabawa mocnym strzałem z dystansu na bramkę warszawskiej Legii wezwał swoich kolegów do ataku. Na zachętę kapitana odpowiedział Kamil Pawlik. W 5. minucie Pawlik mija dwóch zawodników Legii, Mateuszów Wardeckiego i Bepierszcza, którzy starając się naprawić swój błąd, faulują znajdującego się już na czystej pozycji do strzału Pawlika. Sędzia bez wahania wskazuje na środek lodowiska, a chwilę później Pawlik rusza na bramkę Michała Strąka. Krążek nie był wystrzelony w sposób zaskakujący, znalazł jednak drogę do bramki między parkanami Strąka. W 6. minucie ławkę kar jako pierwszy odwiedza Karol Szaniawski za zahaczanie Marka Bryły. Niecałe dwie minuty później dołącza do niego Filip Komorski ukarany za przeszkadzanie po tym, jak wpadł na bramkarza KTH Macieja Marszała, który za bramką rozgrywał krążek. W połowie pierwszej tercji ładną salwą na bramkę Marszała popisuje się Grzegorz Rostkowski, ale na tym etapie pojedynku nawet dobitka autorstwa Karola Wąsińskiego nie przyczyniła się do zmiany wyniku na korzyść legionistów. W pewnym momencie kask Krzysztofa Kozaka ląduje na lodzie, a on sam zostaje odesłany przez sędziego za grę w nieprzepisowym sprzęcie. Jednak nie tylko kary królują na stołecznym lodowisku. Dobrej szansy na zdobycie swojej drugiej bramki w tym spotkaniu nie wykorzystuje zdobywca pierwszej, Kamil Pawlik, który po otrzymaniu ładnego, długiego podania, marnuje sytuację sam na sam z Michałem Strąkiem. W 13. minucie jesteśmy świadkami pierwszej kontrowersyjnej decyzji sędziego głównego Tomasza Heltmana, który karze Grzegorza Rostkowskiego za atak na głowę i niesportowe zachowanie. Legia przez 2 kolejne minuty skazana jest na grę w osłabieniu, a przez kolejne 10 bez Grzegorza Rostkowskiego. Kolejnym reprezentantem Legii, który w krótkim czasie dwukrotnie musiał odwiedzić hokejowe miejsce odosobnienia był Mateusz Bepierszcz. Pierwszy raz za atak łokciem, drugi za zahaczanie. W ostatniej minucie pierwszej tercji krążek znalazł schronienie w bramce Michała Strąka. Maciej Kruczek, którego specjalnością w niedzielnym spotkaniu było dręczenie bramkarza Legii Warszawa strzałami spod niebieskiej linii, czyni to i tym razem. Pod bramką oczekują już Marcin Zabawa i Mateusz Dubel. Jednemu z nich udaje się wepchnąć krążek do bramki nad leżącym Michałem Strąkiem. Bramka nie zostaje jednak uznana, z uwagi na fakt, że padła po gwizdku sędziego. Tercję kończy wizyta Artura Zielińskiego na ławce kar za zahaczanie Mateusza Bepierszcza.

Druga tercja i znów ładny strzał z dystansu Macieja Kruczka. W 24. minucie ładną dwójkową akcją popisują się Filip Komorski z Mateuszem Wiśniewskim, jednak Marszał bez problemu borni strzał drugiego z wymienionych hokeistów Legii. To, co nie udało się w duecie z Wiśniewskim, udało się Komorskiemu w duecie z Bepierszczem. Mateusz Bepierszcz idealnie szybkim podaniem z prawej umieszcza krążek przed bramką Macieja Marszała, a Filip Komorski pewnym uderzeniem pokonuje bramkarza KTH, który w tej sytuacji naprawdę miał minimalne szanse na obronę. Chwilę później w krótkim czasie na ławkę kar zostają skierowani Damian Zabawa oraz Mateusz Dubel. Takiej okazji nie wypada marnować i legioniści wykorzystują swoją szansę. Podobnie jak to miało miejsce przy okazji pierwszej bramki, precyzyjnym podaniem popisuje się Mateusz Bepierszcz, z tą różnicą, że egzekutorem bramki zdobytej w podwójnej przewadze jest Rafał Solon. Jednobramkowe prowadzenie Legii nie trwa jednak długo. W 32. minucie Marek Bryła z pomocą Michała Karcza i Marcina Zabawy dosłownie wtacza krążek do bramki stołecznej drużyny. 2. minuty później, podobnie jak w przypadku rzutu karnego, Kamil Pawlik po efektownym tasowaniu krążka z lewej na prawą znajduję miejsce między parkanami Michała Strąka i ponownie wyprowadza swoją drużynę na prowadzenie. Do końca tercji ławkę kar odwiedzili jeszcze Przemysław Bądaruk, który odbył karę w imieniu drużyny (za dużo graczy) i Dawid Kruczek za zahaczanie. Druga tercja kończy się skromnym jednobramkowym prowadzeniem KTH.

Trzecia tercja rozpoczyna się od nieuznanej bramki, tym razem dla Legii Warszawa. Podanie Mateusza Bepierszcza zamienone przez Matuesza Wiśniewskiego na bramkę zgodnie z wyrokiem sędziów miało miejsce za pomocą łyżwy, nie kija. Kolejne minuty zdecydowanie należą do kapitana Legii Mateusza Wardeckiego. Najpierw popisuje się ładnym uderzeniem spod niebieskiej, a chwilę później, z poświęceniem rzuca się na lód, blokując nogami strzał okupującego w piękne, niedzielne popołudnie niebieską linię Macieja Kruczka. W 46. minucie autorem wyrównującej bramki dla Legii jest, tym razem zgodnie z przepisami i za pomocą kija, Mateusz Wiśniewski. Asystują mu Komorski i Bepierszcz. W połowie trzeciej tercji sytuacja na lodzie zaczyna się zaostrzać. Przykład - wyjątkowo ostre spotkanie dwóch hokeistów Pacha i Komorskiego za bramką Marszała. W 51. minucie świetną okazję do strzelenia bramki marnuje Patryk Wąsiński, który z bliskiej odległości bardziej podał do Marszała niż strzelił. Nie mija kilka sekund i o swojej obecności przypomina sędzia główny. Na ławkę kar zostają odesłani Karol Szaniawski za uderzanie i Marek Bryła za przeszkadzanie. To jednak nie wspomniane przed chwilą decyzje wywołały znaczne kontrowersje wśród osób obserwujących mecz, lecz podwójna kara za niesportowe zachowanie równoznaczna z karą meczu dla zazwyczaj spokojnego kapitana Legii Warszawa – Mateusza Wardeckiego, który dociekał motywów stojących za decyzjami sędziego. Wydaje się jednak, że brak kapitana nie wpłynął negatywnie na morale, ponieważ minutę poźniej Patryk Wąsiński zdobywa w końcu upragnioną bramkę (wystarczy wspomnieć liczne próby w trakcie sobotniego meczu z Sosnowcem). Radość Legii nie trwa jednak długo. Humor warszawskim kibicom psuje, i to podwójnie, Matusz Dubel, który w ciągu minuty zdobywa dwie bramki dla KTH. Warto wspomnieć o pierwszej z nich. Wystrzelony z ostrego kąta krążek znajduje schronienie w bramce po wcześniejszym otarciu się o poprzeczkę. Autorem wyrównującej, po raz kolejny, bramki jest Filip Kormorski, który wyjątkowo sprawnie przekłada sobie krążek na prawo i pewnym strzałem pokonuje Macieja Marszała. Regulaminowe 60 minut dobiega końca.

Kiedy w 61. minucie na ławkę kar trafia zdobywca dwóch bramek Kamil Pawlik, na trybunach warszawskiego Torwaru słychać „teraz albo nigdy”. Trener Dobos wzywa swoich podopiecznych do siebie na konsultacje. Legia nie ma jednak okazji nacieszyć się grą w przewadze. Krótko po wznowieniu dochodzi do ostrej bójki pomiędzy Karolem Szaniawskim i, najprawdopodobniej, Maciejem Kruczkiem. Koledzy jednak raczej się nie przyłączają, bardziej wyrażają tendencje koncyliacyjne. Decyzja sędziego brzmi jednak następująco: na ławkę odesłani zostają reprezentujący barwy KTH Maciej Kruczek, Piotr Pach oraz Mateusz Dubel oraz reprezentujący barwy Legii Warszawa Karol Szaniawski, Filip Komorski, Mateusz Bepierszcz i Matuesz Wiśniewski. Minutę później następuje „nagła śmierć” lub jeśli ktoś woli bokserskie porównanie „knock-out”: legioniści pozbawieni czołowych zawodników tracą bramkę i zawodnicy KTH, za sprawą Artura Zielińskiego, ponownie wywożą z Warszawy zwycięstwo, tym razem warte jednak 2 punkty.

Powiedzieli po meczu:

Zbigniew Stajak, trener Legii Warszawa: - Kabaret w wykonaniu sędziów był tutaj widoczny, co kompletnie poszarpało grę. Pierwszą tercję graliśmy cały czas w osłabieniu, co się nie zdarzyło nigdy. W trzeciej tercji zaczęła gra troszkę bardziej iść, nawet się to kleiło wszystko – wyszliśmy na prowadzenie. Generalnie liczyłem bardziej na bramkarza, że nam pomoże w tym meczu, ale niestety miał słabszy dzień. Końcówka sezonu, o co jeszcze walczycie? Gramy o zwycięstwa, ale co będzie to nie wiemy. Po to sport jest, po to drużyna gra, żeby zwyciężać, walczyć. Gramy o to, żeby jeszcze dwa mecze wygrać, bo jeszcze mamy mecz z Katowicami i Orlikiem zaległy i chcemy te mecze, przynajmniej dwa, zakończyć sukcesem. Czy można już krótko podsumować sezon? Sezon bardzo dobry do grudnia, drużyna grała bardzo dobrze – aż ręce układały się do oklasków. Można było kilka książkowych rozegrań już dla potomnych niemalże zostawić. Natomiast już od stycznia, niestety, nie można tego powiedzieć o drużynie. Troszkę jakby stracili motywację, nie wiem, coś jest na pewno ze sferą mentalną nie tak tych zawodników, ponieważ słabsi fizycznie nie są, umiejętności specjalistyczne też nie są problemem, a wręcz są coraz lepsi, ale gra jest tylko momentami taka, jaka była kiedyś. Co dalej z Legią po sezonie? Myślę, że tak, jak co roku. Roztrenowanie, troszeczkę wolnego i zaczynamy. Tak gdzieś od kwietnia do czerwca będzie przygotowanie ogólnorozwojowe, w lipcu wolne, a w sierpniu znowu zaczniemy przygodę do nowego sezonu.

Filip Komorski, Legia Warszawa: - Mecz - huśtawka nastrojów. Pierwsza tercja dla Krynicy, druga tercja niby na styku, ale też dla Krynicy, ale trzecia tercja była już dla nas. Wiadomo też, wygrywaliśmy 5 minut przed końcem, później znowu przegrywaliśmy, później znowu doszliśmy na remis. Co mogę więcej powiedzieć o meczu? Nasze błędy poszczególnych osób, indywidualne, ale jeśli chodzi o dogrywkę to sędzia, pan Heltman, już po raz kolejny pokazał, że ma chyba niespełnione ambicje hokeisty i musiał być gwiazdą meczu. Tak jak zawsze. To świadczy o jego braku umiejętności sędziowskich, po prostu nie potrafi zapanować nad dwiema drużynami. Dochodzi do bójki 1 na 1, reszta się rozdziela, oni biją się 1 na 1, a sędzia wyrzuca wszystkich, którzy byli na lodzie – to jest naprawdę żałosne. Może obserwator powinien coś zdziałać, bo ten sędzia za każdym razem jak sędziuje nam mecz – zawsze są jakieś kary meczu. W tym wypadku kara meczu dla kapitana Legii Mateusza Wardeckiego, kiedy negował decyzje za obustronne wykluczenie. To jest śmieszne. Widać, że sędzia Heltman po raz kolejny chce zostać gwiazdą meczu. Jak najbardziej szanuję sędziego Heltmana, ale uważam, że najlepszy sędzia to taki, który nie rzuca się w oczy podczas meczu... a on po prostu lubi, gdy jest wokół niego „głośno”.

Josef Dobosz, trener KTH Krynica: - Mieliśmy wczoraj bardzo ciężki mecz, wygraliśmy w Katowicach. Wcześnie rano, o 5, musieliśmy wstać, a o 6 wyjeżdżaliśmy już do Warszawy. Dla nas mecze wyjazdowe są zawsze trudne. Troszkę się chłopaki rozgrywali, ale potrafią grać w hokej. Szkoda, że nie utrzymaliśmy prowadzenia, które mieliśmy jeszcze 2 minuty przed końcem, prowadziliśmy 5:4. Szkoda, że nie utrzymaliśmy tego do końca, ale 2 punkty też są dobre. Myślę, że możemy być zadowoleni, że wygraliśmy tutaj w dogrywce. Mamy jeszcze dwa mecze w domu. Zobaczymy jeszcze jak skończymy sezon.

Legia Warszawa – KTH Krynica 5:6 d. (0:1, 2:2, 3:2, d. 0:1 )

Bramki:

0:1 – Pawlik (rzut karny) 4:10’

1:1 – Komorski (Bepierszcz) 24:55’

2:1 – Solon (Bepierszcz, Komorski) 24:45’ 5/3

2:2 – Bryła (Karcz, Zabawa M.) 31:57’

2:3 – Pawlik (Zwierz) 33:58’

3:3 – Wiśniewski (Komorski, Bepierszcz) 45:27’

4:3 – Wąsiński P. (Solon) 52:15’

4:4 – Dubel (Zabawa M.) 54:53’

4:5 – Dubel (Pawlik, Zabawa D.) 55:44’

5:5 – Komorski (Szaniawski) 57:58’

5:6 d. –Zieliński (Karcz) 63:37’

Składy:

Legia Warszawa: Strąk – Gutowski (nie grał), Wardecki, Solon, Bepierszcz, Komorski, Świderski, Grzesik, Pronobis, Rostkowski G., Wiśniewski, Wąsiński P., Szaniawski, Stępski Rostkowski K., Wąsiński K., Wolski

KTH Krynica: Marszał – Skórski (nie grał), Zieliński, Kruczek M., Karcz, Zabawa M., Pach, Kruczek, Pawlik, Dubel, Zabawa D., Kozak, Myjak, Janowiec, Zwierz, Bryła, Dudzik, Bądaruk

Strzały: Legia – 34, KTH – 55

Kary: Legia – 64, KTH – 26

Sędziowie: T.Heltman (główny), W.Zień – M.Byczkowski (liniowi)

Widzów: 200

Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
Wypowiedz się o hokeju!
Shoutbox
  • Stoleczny1982: Gebelsi to tak graja w kratke, pewnie nas zlekcewaza
  • narut: oni się spięli na Łotwę jak Francja na nas.. a Łotwa jakoś tak bezbarwnie gra.. nie takiego meczu się spodziewałem..
  • Andrzejek111: Łotysze nieprzypadkowo stracili po punkcie z nami i z Francją.
  • narut: ciekawe czy ten dzisiejszy mecz z nami się odbędzie, piszą tu i ówdzie, że stan Premiera Słowacji Fico po zamachu na jego życie jest krytyczny..
  • Stoleczny1982: To Slowacy beda grac z jeszcze wieksza motywacja, trudno mecz sie zapowiada
  • Giovanni: Słowacja naszych pociągnie 5:0
  • narut: nie wiem tylko czy to czas w przypadku Słowaków na takie sportowe emocja, zabawy i rozrywki.. ta sytuacja stanowi jednak poważniejszą przesłankę aniżeli większa sportowa motywacja do gry..
  • Giovanni: Ja pamiętam zastrzelenie Pima Fortuyna w Holandii
  • narut: tak - "ultraprawicowego" działacza o niestandardowej orientacji sexualnej.. mniejsza o to - o w każdym bądź razie chyba nie był Premierem jak Robert Fico..
  • Giovanni: Nie był ale potem wybory w NL zamieniły się w kondolencje i Lista Pima Fortuyna wygrała wybory
  • Giovanni: Fico to onuca Putina
  • Giovanni: 71 letniemu zamachowcowi nie spodobała się pewnie jego polityka i tyle w temacie
  • Unior: Studiował orbanistykę.
  • rawa: Narut wygrana Francji z Nami i lanie Łotyszy przez Niemiaszków to jest po prostu pragmatyczne myślenie. Tego nam Polakom brakuje.
  • narut: Giovanni - ogląd świata to ty masz pogłębiony jakiś...
  • narut: rawa - brakuje bez 2 zdań..
  • narut: niemniej co jak co ale Łotwie nie przystoi brać takie baty od kogokolwiek, od kogokolwiek...
  • Giovanni: Mam pytanie do expertów Czy jakaś ekipa awansuje do PHL z 1 ligi ?
  • narut: co teraz czuć muszą Łotewscy kibice, którzy tyle kilometrów lecieli, wykosztowali się, czekali tyle miesięcy na ten turniej..
  • Simonn23: U20 ma grać cały sezon podobno
  • Simonn23: Znowu będzie po 100 kibiców na takim spotkaniu i wyniki 10:0. Szkoda pieniędzy
  • Giovanni: Polonia Bytom powinna grać
  • emeryt: U20 ma grać zasadniczy
  • Arma: Będzie pogrom za pogromem ale jak się centrala uparła to niech mają
  • emeryt: połowa z tych u20 to beda fajtłapy ,znajomi wujków,ojców,działaczy
  • emeryt: bo skoro brakuje na rynku chłopaków do gry w thl to kto tam bedzie sie ślizgał...
  • emeryt: kluby napewno swoich zawodników nie oddadzo
  • Arma: Dużo powie trener o tym u20 w lidze, jak będzie znowu jakiś karierowicz bez sukcesów to to nie ma sensu
  • Obserwator6619: Czytalem,ze mecz moze sie nie odbyc,gdyby premier Slowacji zmarl...
    Mam nadzieje,ze wyjdzie z tego,czego mu zycze.
    Pozdrawiam
    Wieczny fan Edmonton Oilers
  • Stoleczny1982: Lyszczarczyk poza skladem dzis, ciekawe
  • Prawdziwy Kibic Unii: Co byscie Panowie nie wymyslili to centrala ma to gdzies oni naprawde sa najslabszym ogniwem zero pomyslu zero wiedzy o nowoczesnym hokeju a wiec zero madrych rozwiazan z ich strony a jeszcze jak kasa nie leje sie strumieniami jak w pzpn to juz wogole tacy ludzie sa tylko figurantami w garniturach ewentualnie bez
  • kunta: Dobry wieczór. Dzisiaj ze Słowacją, a kiedy to "pykamy" Niemców???
  • Beta: 18.05 godz 16:20
  • szop: fatalna sprawa z tym premierem trzymam za Niego kciiuki
  • PanFan1: Kurde co ta Łotwa dziś odiiiiibała ?
  • emeryt: pociś Polska pociś x 3 .
  • Andrzejek111: Tak jest. Strzelać celnie, bronić szczelnie.
  • kiliczawa: Ma ktoś linka do transmisji meczu?
  • fruwaj: https://livetv.sx/pl/eventinfo/205824895_soowacja_polska/
  • fruwaj: Bryk się zagapił...
  • Obserwator6619: https://strims.in/SlowacjaPolska.php
  • szop: czemu my nie gramy cialem ?
  • Obserwator6619: @szop, ogladales SVK-USA?
    Slowacy ich dosc mocno zjechali cialem...Dlatego Polacy nie fikaja:-)))))
  • fruwaj: na mój gust teraz błąd Kolusza...
  • Zaba: Maciaś gra
  • Zaba: Ciałem
  • PanFan1: bo nie umimy, bo u nos za to kara i pani Marta sie za to smarko Szopie ;)
  • Obserwator6619: Blad,nie blad,dzis lomot! Niestety
  • PanFan1: Dwie sztuki przyjęte, teraz możemy zacząć coś grać :)
  • szop: oprocz Maciasia oczywiscie reszta jak zbite psy
  • Zaba: Urban tez daje rade
  • szop: nie w tym meczu
  • 1946KSUnia: Trochę jak jeźdźcy bez głowy z tymi karami w tych MŚ. Jeszcze w tercji ataku....
  • fruwaj: niestety najsłabsi jesteśmy w obronie ale przecież u nas praktycznie sami emeryci w defensywie grają więc co się dziwić...
  • Luque: Chyba dobrze że broni Fucik
  • fruwaj: póki co żadna brama nie idzie ja jego konto Luq
  • szop: nawet bardzo gra elegancko
  • Luque: Trzymać ten wynik, strzelić fuksa i zobaczymy co się może wydarzyć
  • szop: gramy gramy i kibicujemy
  • narut: no i nie jest źle, dziś mimo wszystko lepiej się prezentują, są żywsi jacyś.. i o to chodzi,
  • Luque: Oni też wkońcu się mogą trochę zmęczyć i złapać chwilę zadyszki
  • hubal: tempo szpilu naszych przerasta
  • szop: to tez ludzie
  • 1946KSUnia: Gramy dużo lepiej niż wczoraj, ale brakuje mi takich klarownych sytuacji jakie mieliśmy choćby z Szwecja i Łotwą. Albo za mało przyciskamy Słowaków, albo po prostu są bezbłędni w tym meczu w obronie
  • hubal: mamy starą drużynę
    niestety by grać w elicie musimy naturalizować młodych , chcących grać dla Polski
  • szop: tam sa ludzie co sledza Nasze mecze
  • fruwaj: dokładnie hubalu - skoro w obronie jest tylko dwóch w miarę młodych grajków czyli Kostek i Maciaś to wygląda to bardzo słabo...
  • hubal: a Pepiki pewnie w szoku widząc Fućika
  • hubal: Valtonen chyba chce wygryźć Kalabera
  • narut: a co on tam prawi?
  • Luque: Hubi im dłużej będzie taki wynik tym większa szansa na fuksa i pozytywny bodziec dla Naszych
  • hanysTHU: Szczęście to do kupy wleźć.
  • hanysTHU: Szansa na sukces tylko w tvp
  • hanysTHU: Poprowadzi Jacek K.
  • botanick: Zabrali kibicowi krążek który złapał i dali inny..
  • botanick: Bo ten co nim grają jest z chipem..
  • PanFan1: a to ujki
  • kiliczawa: Dzięki Fruwaj
  • uniaosw: Ale że nowe twarze..
  • dzidzio: Polacy bliżej bliżej co raz bliżej
  • botanick: Jesteśmy jedyni którzy nie strzelili bramki w przewadze na MŚ.
  • fruwaj: Pasiut wolny jak żółw
  • 1946KSUnia: To jakie głupie kary robimy to kryminał na tym poziomie
  • J_Ruutu: Regenda za to bardzo mądre kary łapie :D
  • PanFan1: Miałem właśnie pisać
  • botanick: Może w końcu się uda?
  • Luque: Walczyć chłopaki, walczyć! Nie mamy nic do stracenia a dużo do zyskania
  • J_Ruutu: Ciężki temat te nasze przewagi.
  • J_Ruutu: Ok, walczymy dalej. Nie odpuszczamy.
  • Simonn23: Ciekawe czy jakbysmy grali całą 3 tercję w przewadze to czy by coś wpadło
  • 1946KSUnia: Kombinujemy,kombinujemy kiedy mamy czyste okazję do strzału...podania kiedy wcześniej podkładają nam kija. W tych przewagach wybieramy najgorsze możliwe decyzję
  • Simonn23: Fruwaj dlatego trzeba się cieszyć że zostaje w Katowicach. Z roku na rok coraz słabszy
  • 1946KSUnia: Wynik jeszcze jak najbardziej otwarty, ale ciężko się patrzy na te przewagi. Może potrzeba przełamania?
  • hubal: dobra tercja naszych
  • botanick: Słowakom przy Fuciku nerwy puszczajo
  • botanick: Faul Ragendy..
  • hubal: ech gdyby tak Kolusze , Dziubki , Urbany mieli ze 10 lat mniej
  • Simonn23: 10 lat temu to z 1b do 1a był awans więc wcale lepiej nie było
  • fruwaj: @Simonn - i się cieszę tylko co tak wolny jak ślimak zawodnik w kadrze robi...
  • Simonn23: Później dwie wielkie szanse na turniejach w Polsce na awans do Elity zaprzepaszczone
Tylko zalogowani użytkownicy mogą korzystać z Shoutboxa Zaloguj się!
© Copyright 2003 - 2024 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe