Jaromír Jágr osiągnął wczoraj kolejną strzelecką granicę. Czech ma już 1 100 goli w zawodowej karierze, a do siatki trafił po raz pierwszy jako 51-latek. Jubileuszowego gola zdobył nietypowo, bo łyżwą.
4 dni po swoich 51. urodzinach legendarny napastnik zdobył 1 100. bramkę w oficjalnych zawodowych rozgrywkach, licząc mecze ligowe oraz duże imprezy międzynarodowej.
Jágr zdobył gola kontaktowego na 1:2 w 27. minucie wczorajszego spotkania czeskiej ekstraklasy pomiędzy jego zespołem Rytíři Kladno a HC Ołomuniec. Nie było to najpiękniejsze trafienie w jego bogatej karierze, bo krążek do bramki skierował łyżwą. Potrzebne było jeszcze potwierdzenie, że zrobił to zgodnie z przepisami. Sędziowie po analizie wideo uznali, że nie było celowego ruchu kopnięcia "gumy".
1 100. gol Jaromíra Jágra w karierze:
1 100 goli Jágra w karierze we wszystkich rozgrywkach to według czeskich statystyków hokejowy rekord wszech czasów. Wcześniejszy rekordzista Wayne Gretzky zdobył 1 098 bramek.
Czeski weteran w wieku 51 lat i 4 dni wczoraj ustanowił także rekord swojej rodzimej ligi jako najstarszy zdobywca gola w jej historii. Ten rekord bije oczywiście za każdym razem, gdy trafia, bo nikt inny wcześniej w takim wieku goli nie strzelał i pewnie jeszcze długo nikt inny strzelał nie będzie. W tym sezonie Tipsport extraligi Jágr w 22 meczach zdobył 4 gole i zaliczył 8 asyst.
Wczoraj w protokole znalazł się także z powodu kary, którą w trzeciej tercji dostał, gdy starł się w zapaśniczym pojedynku przy bandzie z młodszym o 17 lat Petrem Strapáčem. Sędziowie obu odesłali na ławkę kar za nadmierną ostrość w grze. Po tym wykluczeniu w sytuacji 4 na 4 na lodzie ekipa z Kladna zdobyła gola wyrównującego na 3:3.
Zapaśniczy pojedynek Jágra z Petrem Strapáčem:
Później "Rycerze" z Kladna prowadzili nawet 4:3, wychodząc z wyniku 1:3 po dwóch tercjach, ale ostatecznie przegrali 4:5 po dogrywce, przez co wrócili na ostatnie miejsce w tabeli. Jágr i jego koledzy do końca będą więc musieli walczyć o utrzymanie w lidze. Z Tipsport extraligi co prawda bezpośrednio się nie spada, ale ostatni zespół w tabeli gra baraż o pozostanie w elicie ze zwycięzcą drugiej klasy rozgrywkowej.
Czytaj także:
