Ježek: Chciałbym bardzo przeprosić wszystkich naszych kibiców
Comarch Cracovia wysoko przegrała na własnym lodzie z Re-Plast Unią Oświęcim 1:7 i nie ma już szans na udział w Turnieju Finałowym Pucharu Polski. – Nie mamy nic na swoje usprawiedliwienie – zaznaczył Aleš Ježek, kapitan „Pasów”.
Krakowianie słabo zaprezentowali się w pierwszej odsłonie, w której dali się zdominować oświęcimianom i przegrywali już 0:4.
– Od początku nie graliśmy tak, jak sobie to zakładaliśmy. Jest to tylko i wyłącznie nasza wina. Cała drużyna popełniła zbyt wiele błędów. Był to po prostu słaby mecz i nie mamy nic na swoje usprawiedliwienie – zaznaczył kapitan „Pasów”.
W drugiej tercji krakowianie próbowali jeszcze gonić wynik, czego dowodem było trafienie Tomáša Vildumetza. Później nie udało im się już znaleźć sposobu na Linusa Lundina, który w całym spotkaniu obronił aż 41 uderzeń.
– Ciężko się gra, gdy na samym początku dostaje się kilka bramek. Rywale z kolei w pełni kontrolowali ten mecz, ich gra była spokojna i przemyślana. My ze swej strony próbowaliśmy jeszcze coś zmienić, ale jeden gol to zdecydowanie za mało – analizował czeski defensor, który w imieniu całego zespołu wyraził skruchę.
– W imieniu drużyny chciałbym bardzo przeprosić wszystkich naszych kibiców za dzisiejszy występ. To jest niewybaczalne. Byliście fantastyczni i do końca nas wspieraliście, a my na to nie zasłużyliśmy – dodał.
Podopieczni Rudolfa Roháčka w najbliższej kolejce pauzują. Swój najbliższy mecz rozegrają więc dopiero 2 listopada w Jastrzębiu-Zdroju.
Komentarze
Lista komentarzy
JtiokJ
Przepraszam dziś wszystkich was , żałuję za wszystko, to moja wina jest ...
BYLY GRACZ
Juz nie macie wielu tych kibiców bo przecież na trybunach nie było wielu Czechów .
Andrzejek111
850.