Bernier przechodzi na sportową emeryturę

Jonathan Bernier poinformował, że kończy swoją hokejową karierę. 35-letni kanadyjski golkiper, który spędził w NHL 14 sezonów, reprezentował barwy sześciu klubów. W 2012 zdobył z Los Angeles Kings Puchar Stanleya.
Końcówka jego kariery nie należała do miłych. Z powodu urazu biodra Bernier nie pojawił się na lodzie przez cały sezon 2022/23. Swój ostatni mecz rozegrał 3 grudnia 2021 roku. Bronił wówczas słupków New Jersey Devils, ale szło mu na tyle słabo, że po wpuszczeniu sześciu bramek, w trzeciej tercji zastąpił go Mackenzie Blackwood.
Z kolei w sezonie 2020/21 występował w barwach Detroit - wyjechał na lód 24 razy (średnia wpuszczonych bramek - 2,99 i 91 procent skuteczności interwencji) - a następnie przeszedł do Carolina Hurricanes, jednak nowy klub nie zdecydował się podpisać z nim kontraktu i w końcu Kanadyjczyk został wolnym agentem aż zatrudnienie zaoferowały mu "Diabły".
– Po czternastu latach uznałem, że nadszedł czas na rozbrat z hokejem. Dziękuję Los Angeles Kings, Toronto Maple Leafs, Anaheim Ducks, Colorado Avalanche, Detroit Red Wings oraz New Jersey Devils za danie mi możliwości grania w najlepszej lidze świata, przed najlepszą możliwą dla tego sportu publicznością. Nie mam słów, by określić moją wdzięczność, dziękuję każdej osobie, która przeszła tę hokejową drogę razem ze mną. Bez was nic by mi się nie udało – napisał bramkarz w mediach społecznościowych.
Bernier został wybrany w drafcie 2006 przez Los Angeles Kings. Rozegrał 404 mecze, odniósł 168 zwycięstw, wpuszczał średnio 2,77 bramki na mecz i bronił ze skutecznością oscylującą w granicach poziomie 91 procent. Zagrał też 9 razy w fazie play-off (GAA - 3,35 i SVS - 86%).
Gdy Kings sięgali w 2012 po Puchar Stanleya, Kanadyjczyk był zmiennikiem Jonathana Quicka.
Komentarze