To był prawdziwy pocisk w stronę bramki rywali. Gracz, który w ubiegłym sezonie reprezentował barwy JKH GKS-u Jastrzębie-Zdrój, popisał się pięknym golem z połowy tafli.
Słowacki obrońca Ivan Jankovič, występujący w poprzednim sezonie w drużynie z Jastrzębia, strzelił takiego nietypowego gola dla swojego obecnego zespołu MsHK Żylina we wczorajszym wyjazdowym spotkaniu słowackiej Tipsport ligi z HK Poprad. W 28. minucie przekraczając linię środkową zdecydował się na potężny strzał "z klepy", którego nie był w stanie zatrzymać bramkarz gospodarzy Tomáš Vošvrda. Podwyższył wówczas na 3:0.
Jankovič później dołożył jeszcze jednego gola, a więc trafił do siatki dokładnie tyle razy, ile w 29 poprzednich meczach tego sezonu łącznie i tyle, ile w całych poprzednich rozgrywkach w Polskiej Hokej Lidze dla drużyny z Jastrzębia. W słowackiej ekstraklasie ma już 4 gole w 30 spotkaniach tego sezonu, podczas gdy dla JKH wpisał się na listę strzelców tylko 2 razy w 37 występach w sezonie zasadniczym. Zaliczył także wówczas 4 asysty, a w play-offach zagrał 7 razy i nie punktował. Wyróżniał się w polskiej lidze przede wszystkim ostrą grą. Zebrał 83 karne minuty w sezonie zasadniczym i kolejnych 18 w play-offach. Był najczęściej karanym przez sędziów zawodnikiem ligi.
Wczoraj jego gole na niewiele się gościom zdały, choć wydawało się po nich, że trudno będzie "Wilkom" przegrać mecz. Najpierw jednak straciły prowadzenie 3:0, a gdy w 58. minucie Jankovič trafił na 4:3, to rywale z Popradu po kolejnych 82 sekundach znów wyrównali i o wyniku decydowała dogrywka. A w niej miejscowi przechylili szalę zwycięstwa na swoją stronę.
Czytaj także: