To już pewne. Po czterech latach drużynę Unii Oświęcim opuścił Krystian Dziubiński. 37-letni środkowy zdecydował, że nie przedłuży kontraktu z biało-niebieskimi i poinformował o tym fakcie w specjalnym oświadczeniu.
"Dziubek" dołączył do oświęcimskiego klubu przed rozpoczęciem sezonu 2021/2022, przenosząc się z białoruskiego Niomanu Grodno. Błyskawicznie wkomponował się do zespołu i stał się ważną postacią ekipy z Chemików 4. Imponował zadziornością, walecznością i potrafił zdobywać ważne gole. Był postacią ważną zarówno na lodzie, jak i w szatni.
Z zespołem Unii w sezonie 2023/2024 sięgnął po - pierwsze od dwudziestu lat - mistrzostwo Polski. Na jego szyi zawisł też srebrny i brązowy medal, a w minionym sezonie wzniósł w górę pierwszy w historii ekipy z Chemików 4 Superpuchar Polski.
W biało-niebieskich barwach rozegrał w sumie 201 ligowych spotkań, w których zgromadził 172 punkty za 97 bramek i 75 asyst. W sezonie 2022/2023 sięgnął po koronę króla strzelców, mając w swoim dorobku 22 gole. Dwukrotnie był też drugim najlepszym strzelcem fazy zasadniczej.
– Dziękujemy Krystianowi za wspólne cztery lata. Za serce pozostawione na lodzie, litry wylanego potu, profesjonalizm i ogromne zaangażowanie. Aż w końcu za sukcesy, które dane nam było wspólnie świętować – wyjaśnił zarząd oświęcimskiego klubu.
Wychowanek Podhala Nowy Targ wydał też specjalne oświadczenie, w którym podziękował swoim kolegom, działaczom i przede wszystkim kibicom.
„Z dumą nosiłem tę koszulkę. Zostawiam ją z szacunkiem dla tych, którzy będą ją nieść dalej.
Po długim namyśle podjąłem trudną decyzję w której przyszedł czas podziękować Re-Plast Unia Oświęcim, i kibicom z całą organizacją i społecznością, dla której miałem ogromny zaszczyt grać.
Dziękuję za wszystkie wspaniałe chwile, ale także za te trudniejsze momenty, które – choć wymagały krytyki – zawsze były dla mnie motywacją do dalszej pracy i osiągania celów, jakie stawialiśmy sobie jako drużyna.
Przez te 4 lata wspólnie przeszliśmy naprawdę wiele – na lodzie i poza nim.
W tym czasie zdobyliśmy mistrzostwo Polski, wicemistrzostwo i brązowy medal, sięgnęliśmy po Superpuchar Polski, a w sumie rozegrałem 217 meczów, w których – dzięki zespołowi – zdobyłem 105 goli i 84 asysty w rozgrywkach krajowych i międzynarodowych.
To była dla mnie nie tylko sportowa kariera, ale i ważna życiowa droga.
Jako kapitan, zawsze stawiałem drużynę na pierwszym miejscu – i z tego miejsca dziękuję całemu zespołowi za zaufanie, wspólną walkę i charakter, który codziennie wnosiliście na taflę i do szatni.
Z wyjątkiem ostatniego sezonu, w którym – niestety – nie wszyscy byli mentalnie gotowi na realizację celów, jakie sobie postawiliśmy.
Dziękuję:
⚪️🔵 Trenerom – za wiedzę, prowadzenie i zaufanie.
⚪️🔵 Kierownikowi – za cierpliwość do mnie
⚪️🔵 Sztabowi medycznemu – za to, że mogłem wychodzić na lód, nawet wtedy, gdy ciało mówiło „nie”.
⚪️🔵 Załodze od social mediów – za profesjonalizm i świetną współpracę.
⚪️🔵 Załodze z biura – małej, ale niesamowicie skutecznej ekipie, która trzymała wszystko w ryzach.
I wreszcie –
⚪️🔵 Zarządzie, dziękuję za zaufanie i profesjonalne podejście. Zawsze czułem się tu dobrze i byłem traktowany z szacunkiem.
⚪️🔵 Prezesie Sibik – dziękuję za wsparcie przez te lata.
To był wyjątkowy rozdział mojego życia – jestem dumny, że mogłem być częścią klubu”
Czytaj także:
