W szatni reprezentacji Polski po zakończonym spotkaniu przeciwko Japonii nie brakowało powodów do radości. Tym najważniejszym było oczywiście odniesione zwycięstwo, dzięki którym biało-czerwoni, przynajmniej do następnej serii spotkań mogą rozgościć się w fotelu lidera. To zwycięstwo miało wyjątkowy smak dla Krystiana Dziubińskiego, który rozegrał swój dwusetny mecz z orzełkiem na piersi.
Krystian Dziubiński jako reprezentant Polski pisze niezwykle chlubną historię polskiego hokeja. Zawodnik rodem z Nowego Targu, miał zaszczyt jako kapitan wprowadzić biało-czerwonych po przeszło dwóch dekadach przerwy do hokejowej elity. Warto podkreślić, że 36-latek w roli kapitana wyprowadził naszą reprezentację z dywizji IB wprost na hokejowe salony.
Przygoda Krystiana Dziubińskiego z seniorską reprezentacją Polski rozpoczęła się w 2009 roku. Wówczas pełniący obowiązki selekcjonera Szwed Peter Ekroth zdecydował się powołać 21-letniego Dziubińskiego na odbywające się w Toruniu Mistrzostwa Świata Dywizji IA.
Łącznie Dziubiński ma na swoim koncie 15 turniejów mistrzostw świata, których perłą w koronie jest występ na turnieju Elity w 2024 roku w Ostrawie. Wówczas w siedmiu rozegranych spotkaniach 36-letni napastnik zaksięgował dwie asysty. Tym samym, Dziubiński dołączył do zaszczytnego grona pięciu zawodników, którym udało się pokonać barierę 200 spotkań w reprezentacji Polski.
Najwięcej występów w kadrze Polski:
1. Henryk Gruth - 240
2. Leszek Laszkiewicz - 216
3. Marcin Kolusz - 210
4. Damian Słaboń - 203
5. Krystian Dziubiński - 200
Reprezentacyjna szatnia w ferworze mistrzowskich emocji nie zapomniała o jubileuszu "Dziubka". Bezpośrednio po zejściu to szatni koledzy z drużyny gromkimi brawami uczcili tę wyjątkową chwilę, a sam jubilat zabrał głos:
Czytaj także: