Prawdziwą katorgę przeżyli dzisiaj kibice, którzy przyszli na lodowisko przy ulicy Parkowej, aby dopingować swój zespół Wojas Podhale Nowy Targ w meczu z drużyną TKH Toruń. Oba zespoły stworzyły bardzo marne, żeby nie użyć gorszego słowa, „widowisko”, które obfitowało przede wszystkim w mnóstwo niecelnych podań i nieskładnych akcji.
Początek spotkania zaczął się fenomenalnie dla przyjezdnych, którzy już w 9 sekundzie meczu (!) zdobyli gola. Szczęśliwym strzelcem okazał się Tomasz Jóźwik, który wykorzystał nie pewną interwencję Marka Batkiewicza. Na wyrównanie nowotarscy fanie nie musieli długo czekać. W 5 minucie gospodarze wykorzystali liczebną przewagę i Sebastian Biela zdobył wyrównanie. Po tym golu gracze Podhala ruszyli odważniedo ataku i wydawało się, że bramka dla Szarotek to tylko kwestia kilku minut. Po raz kolejny rzeczywistość okazała się inna i to gracze toruńscy po raz drugi wyszli na prowadzenie. W zamieszaniu podbramkowym największym sprytem wykazał się Milan Furo, który zdołał skierować krążek do bramki Batkiewicza.
O ile w pierwszej tercji można powiedzieć, że oba zespoły starały się jeszcze „grać w hokeja” to o drugiej i trzeciej tercji najlepiej jak najszybciej zapomnieć!!! W szeregach obu drużyn panował „chaos”, a sytuacje strzelecki można by było policzyć na palcach jednej ręki. Na trybunach co rusz słychać było gwizdy, jedynie „niezmordowani” Władcy Podhala nie zaprzestali w dopingu i ciągłymi śpiewami próbowali zmobilizować graczy do lepszej gry. Wreszcie w 48 minucie trybuny ożyły, ponownie za sprawą Bieli, który po raz drugi w dzisiejszym meczu pokonał Tomasza Wawrzkiewicza, podczas gry w liczebnej przewadze.
Wydawało się, że ta bramka „rozrusza” graczy obydwu drużyn, ale jednak tak się nie stało. Zadowoleni z remisu gracze gości cofnęli się jeszcze bardziej do defensywy i skutecznie rozbijali ataki graczy Wojasa.
Do końca regulaminowego czasu gry a także w dogrywce na lodzie nie działo się nic godnego zanotowania.
Wojas Podhale Nowy Targ – TKH TKE Toruń 2:2 (1:2,0:0,1:0; d 0:0)
Bramki:
0:1 Tomasz Jóźwik 00:09'
1:1 Sebastian Biela - Sebastian Łabuz - Łukasz Wilczek 5:30' +1
1:2 Milan Furo - Tomasz Proszkiewicz 13:28'
2:2 Biela - Wilczek 48:51'
Widzów: 1000
Bohater meczu: Kibice - za to że mimo mrozu wytrzymali do końca tego spotkania.
Mathias
Czytaj także: