Do rozpoczęcia nowego sezonu w lidze KHL pozostało 74 dni. Najwyższy czas przyjrzeć się zmianom, jakie mogą zajść w najbliższym czasie w drugiej najsilniejszej lidze świata.
Skład przyszłorocznych rozgrywek ulegnie prawdopodobnie tylko kosmetycznym poprawkom. Pewnym jest, że logo KHL ponownie zobaczymy podczas spotkań Spartaka Moskwa, który powoli zaczyna kompletować kadrę. Zespół ze stolicy Rosji zastąpi ekipę Atłanta Mytiszczi. Jednakże analizując listę nowych graczy, jak i samych działaczy Spartaka, można dojść do wniosku, że spora część z nich w zeszłym roku była związania właśnie z Atłantem. Generalnym menadżerem Spartaka został Aleksiej Żamnow, natomiast na lodowisku zobaczymy m.in. fińskiego golkipera Atte Engrena, a także obrońców Matta Gilroy'a oraz Jarosława Dyblenkę, którzy za swoją grę w zakończonym sezonie zebrali wiele pochwał.
Wydaje się, że krystalizuje się również sytuacja Slovana Bratysława. Jest całkiem prawdopodobne, że Slovnaft Arena znowu będzie gościć drużyny KHL-u. Jak podaje portal Šport.sk, powołując się na dyrektora ds. marketingu, Milana Vajdę, Slovan finalizuje rozmowy z rosyjską firmą z branży budowlanej i energetycznej. Jeśli umowa zostanie podpisana, Slovan uzyska wystarczające środki, by przez najbliższe trzy lata występować w lidze KHL. Przyszłość Slovana ma być znana najpóźniej 18 czerwca. W przypadku fiaska negocjacji zarząd Slovana przygotował już plan sprzedaży wejściówek na mecze swojej drużyny w słowackiej ekstralidze.
Interesujący kierunek ekspansji ligi wskazał niedawno Prezes KHL – Dmitrij Czernyszenko. Jak podaje agencja ITAR-TASS, być może już w sezonie 2016/2017 w lidze zobaczymy zespół z Szanghaju. Poniekąd ma to związek z ubieganiem się Pekinu o Zimowe IO w roku 2022. W przypadku przyznania organizacji Igrzysk, Chińczycy musieliby ”zbudować” hokej niemalże od zera, a rozgrywki KHL mogłyby spowodować wzrost zainteresowania hokejem w tamtym rejonie.
Niewykluczone jest również przyjęcie następnych europejskich drużyn w sezonie 2016/2017. Najgłośniej mówi się bodaj o szwajcarskiej drużynie Genève-Servette. Wynika to zapewne z faktu, że jednym ze sponsorów zespołu z Genewy jest Gunvor, któego współzałożycielem jest Giennadij Timczenko. Ponadto jego Fundacja organizuje Geneva Future Hockey Challenge – prestiżowy turniej dla zawodników do lat 15.
Czytaj także: