Kolejne niepokojące wieści z czeskich szatni
Koronawirus staje się powoli zmorą czeskich klubów. Wczoraj informowaliśmy o problemach sanitarnych drużyn Litvínova, Pardubic, Zlínu, Slavii Praga i Litomierzyc. O kolejnych zarażeniach poinformowały z kolei ekipy Motoru Czeskie Budziejowice, Mountfieldu Hradec Králové, a także Rytíři Kladno.
— Na podstawie decyzji dyrektora Regionalnej Stacji Sanitarnej oraz jej epidemiologów, trzech zawodników Hradca Králové zostało umieszczonych w kwarantannie, nie zakłóca to jednak przebiegu przygotowań seniorskiej drużyny do nowego sezonu — głosi oficjalny komunikat klubu.
Podopieczni Vladimíra Růžički mieli rozpocząć treningi już w ubiegły czwartek. Ze względu na pogarszającą się sytuację w czeskich klubach, sztab podjął decyzję o wstrzymaniu przygotowań oraz przebadaniu zawodników. Testy wykazały trzy zakażenia, jednakże drużyna wznowi treningi już od przyszłego tygodnia.
W dużo gorszej pozycji znaleźli się za to hokeiści Motoru Czeskie Budziejowice. Obecność koronawirusa w organizmie jednego z graczy spowodowało, iż cały skład został wysłana na dwutygodniową kwarantannę, trwającą do 6 sierpnia.
Zmuszeni do przerwania okresu przygotowawczego został także klub Jaromíra Jágra, Rytíři Kladno, gdzie również odnotowano jeden przypadek zakażenia koronawirusem. Odwołano przez to wczorajszy sparing ze Slovanem Uście nad Łabą.
Zagrożony jest też start turnieju Generali Česká Cup, w którym miały wziąć udział między innymi zespoły z Czeskich Budziejowic i Kladna. Puchar miał rozpocząć się już 4 sierpnia, co oznacza wykluczenie Motoru.
Dochodzące słuchy nie wróżą dobrze na przyszłość, stawiając przyszły sezon pod sporym znakiem zapytania, nie tylko na czeskich lodowiskach. O kolejnych potencjalnych incydentach będziemy informowali na bieżąco, z nadzieją, iż wszystko unormuje się do momentu rozpoczęcia nadchodzących rozgrywek.
Komentarze