Hokej.net Logo

Kolusz: Kto popełni mniej błędów, ten wygra

Kolusz: Kto popełni mniej błędów, ten wygra

„Nikt nie mówił, że będzie łatwo i przyjemnie. Po Cracovii zawsze trzeba spodziewać się dobrej gry. Rafał Radziszewski bronił wspaniale. Ale w końcowym rozrachunku to my wygraliśmy” - tak kapitan Ciarko PBS Bank KH Sanok Marcin Kolusz skomentował w rozmowie z dziennikarką RMF FM pojedynek z zespołem spod Wawelu w półfinale hokejowego Pucharu Polski. O finałowym starciu z JKH GKS Jastrzębie powiedział: „Kto popełni mniej błędów, ten wygra”.

Nie lada emocji dostarczył kibicom wczorajszy mecz półfinałowy hokejowego Pucharu Polski. Rozstrzygnięcie pojedynku pomiędzy drużyną gospodarzy z Sanoka a Cracovią przyniosły dopiero rzuty karne. Lepsi okazali się w nich sanoczanie.Mecz był trudny, to prawda. Drużyna Cracovii grała świetnie. Myślę, że to był jeden z ich lepszych meczów. My zagraliśmy w miarę przyzwoicie. Ataki nie do końca udawało nam się zakończyć strzałem, ale w końcowym rozrachunku to my wygrywamy i bardzo się z tego cieszymy- komentował po zakończeniu spotkania kapitan Ciarko Marcin Kolusz.Rafał Radziszewski bronił wspaniale i ciężko było go pokonać- podkreślał.

Wiele emocji wzbudziła sytuacja z serii rzutów karnych. Strzelał zawodnik Cracovii Josef Fojtik, sędziowie po obejrzeniu powtórki wideo uznali, że bramki nie było.Ta decyzja była słuszna. Sędzia może za wcześnie pokazał, że był gol, choć nie widział krążka. Ale przepisy mówią, że jeśli sędzia nie widzi krążka, to nie powinien uznawać bramki - dopiero po ewentualnej analizie. W całym meczu sędziowie popełniali błędy, ale to jest taki sport, że czasem jest ciężko wszystko zauważyć- podsumował tę sytuację Kolusz.

Dosadnie skomentował natomiast zachowanie niektórych zawodników Cracovii, którym sędziowski werdykt - delikatnie mówiąc - nie przypadł do gustu. Pojawiły się niesportowe gesty w kierunku kibiców z Sanoka i sugestie, że mecz był ustawiony.Myślę, że zachowanie niektórych zawodników Cracovii było naganne. Takie zachowania nie powinny mieć miejsca. Są inne metody, można domagać się wyjaśnień, ale na pewno nie w taki sposób- powiedział.

Trudny pojedynek z Cracovią podsumował krótko:Nikt nie mówił, że będzie łatwo i przyjemnie i że wygramy bez problemu. Drużyna z Krakowa to nie jest byle jaka drużyna. Po niej zawsze trzeba spodziewać się dobrej gry.

Pytany o dzisiejszy finałowy pojedynek z JKH GKS Jastrzębie, Kolusz podkreślał, że trzeba zapomnieć o wygranej w półfinale.To jeden mecz. Znaczenie będzie miało to, jak każda z drużyn wypocznie, jak podejdzie do meczu. Kto popełni mniej błędów, ten wygra- stwierdził.

Edyta Bieńczak - RMF FM

Czytaj także:

Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
© Copyright 2003 - 2025 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe