„Taktyka jest taka, żeby strzelać dużo i z każdej pozycji. W meczu z Ukrainą na pewno będziemy mieć mniej okazji do zdobycia gola niż dotychczas, więc trzeba będzie wykorzystać praktycznie wszystkie” - mówi RMF FM Marcin Kolusz, napastnik hokejowej reprezentacji Polski, która walczy w Doniecku w MŚ Dywizji IB. „Podejdziemy do tego meczu bez paniki czy stresu. Ale z szacunkiem dla przeciwnika” - zapewnia.
Edyta Bieńczak: Za wami ważne zwycięstwo wmeczu zHolandią. Mieliście obawy przed tym spotkaniem?
Marcin Kolusz:Nie mieliśmy obaw. Wiedzieliśmy, że wygramy ten mecz, jesteśmy dobrze przygotowani. Awszystkie mecze są ważne, wszystkie musimy wygrać.
Turniej rozpoczęliście od zwycięstw zLitwą 5:0 iRumunią 6:1. To bardzo dobre wyniki, ale wostatnim czasie wygrywaliście ztymi rywalami znacznie wyżej.Rok temu wKrynicy 9:0 zLitwą, zRumunią dwukrotnie 10:0 - wKrynicy ina Euro Ice Hockey Challenge wTychach. Teraz oszczędzaliście siły na kolejne spotkania?
Nie. Taki jest sport, mecz meczowi nierówny. Wtych spotkaniach wubiegłym roku wyszło nam wszystko, skuteczność była lepsza, może mieliśmy więcej szczęścia. Do tych ostatnich meczów podeszliśmy tak samo, ale tak naprawdę przygotowujemy się tymi spotkaniami do meczu ostatniego (w sobotę zUkrainą - przyp. red.).
Właśnie otę wspomnianą skuteczność chciałabym zapytać. Statystyka strzałów na bramkę wspotkaniach zLitwą iRumunią była miażdżąca dla waszych rywali -z Litwą 61 do 15, zRumunią 61 do 19. Zastanawiam się, czy trochę nie brakuje wam skuteczności?
To jest element taktyki - strzelać dużo iz każdej pozycji. Każdy strzał może wpaść do bramki. Aczy skuteczność jest, czy jej nie ma, to się jeszcze okaże. Najważniejsze, że wygrywamy. Na tym się skupiamy iprzygotowujemy się do ostatniego meczu.
Pytam oto również dlatego, że przed rozpoczęciem mistrzostw team leader reprezentacji Mariusz Czerkawski mówił wrozmowie znaszym dziennikarzem, że ta skuteczność będzie wmeczu zUkrainą bardzo ważna, bo jest raczej mało prawdopodobne, że uda wam się oddać więcej strzałów niż Ukraińcom.
To prawda, tych okazji będzie na pewno mniej itrzeba będzie wykorzystać praktycznie wszystkie, które się nam nadarzą.
A jak oceniasz grę zespołu wprzewadze? Przez długi czas to była wasza pięta Achillesowa. Teraz wmeczu zLitwą nie wykorzystaliście żadnej przewagi, ale już przeciwko Rumunii (4 gole wprzewadze) iHolandii (2 gole) - tak.
Pracujemy cały czas nad tymi przewagami, to jest bardzo ważny element. Fajnie, że to wychodzi.
Przed wami mecz zEstonią, która nie wygrała dotąd wDoniecku żadnego spotkania. Nie jest tak, że myślami jesteście już raczej przy pojedynku zUkrainą?
Gdzieś tam wgłowach mamy ten mecz zUkrainą, ale najbliższym krokiem do tego, żeby być najlepszym wtych mistrzostwach, będzie wygrana zEstonią. Skupiamy się na tym meczu.
A przed spotkaniem zUkrainą odczuwacie już presję? Jest takie poczucie, że zbliża się ten decydujący mecz?
Nie, tak nie myślimy. Wiemy, że będzie to najtrudniejszy mecz, ale nie stresujemy się tym specjalnie. Jesteśmy dobrze przygotowani, trener wpaja nam pewność siebie ito powoli zaczyna działać. Podejdziemy do tego meczu bez jakiejś paniki czy stresu. Ale zszacunkiem dla przeciwnika.
Edyta Bieńczak
RMF FM
Czytaj także: