Hokej.net Logo

Komorski: Możemy mieć pretensje tylko do siebie

Komorski: Możemy mieć pretensje tylko do siebie

GKS Tychy przegrał półfinale Pucharu Polski z Re-Plast Unią Oświęcim 2:3 po rzutach karnych. Jedną z dwóch bramek dla trójkolorowych zdobył Filip Komorski, który obchodził w piątek 28. urodziny.


Ciężko cokolwiek powiedzieć po takim meczu. To my prowadziliśmy grę przez większość czasu. Przez dwa błędy straciliśmy dwie bramki, ale udało nam się wrócić do meczu – podsumował spotkanie tyski środkowy.


Trójkolorowi oddali na bramkę Clarke’a Saundersa 35 strzałów, ale był on dobrze dysponowany i przez czterdzieści minut nie dał się pokonać. Sposób na 30-letniego Kanadyjczyka dopiero w 43. minucie znalazł Komorski, który po podaniu Michaela Cichego zmieścił gumę między jego parkanami. Do wyrównania i dogrywki doprowadził Niko Tuhkanen, ale rzuty karne lepiej egzekwowali oświęcimianie.

Mieliśmy wiele sytuacji, ale nie wykorzystaliśmy ich. Były sytuacje sam na sam, akcje dwa na jeden, ale na tym poziomie muszą one znaleźć swój finał w siatce. Możemy mieć pretensje tylko do siebie – irytował się „Komora”.


Zresztą taksamo było w dogrywce. Chyba przez trzy minuty graliśmy czterech na trzech. Zabrakło tego jednego strzału. Naprawdę nie wiem co powiedzieć. Jesteśmy wkurzeni, bo kolejny rok z rzędu nie udało się nam zdobyć pucharu na własnym terenie – dodał.


Dziś tyska hala była wypełniona po brzegi. Kibice od początku do końca mocno dopingowali swoich ulubieńców.


Fani dopisali. Stworzyli nam niesamowitą atmosferę, taką typowo play-offową. Jesteśmy wdzięczni im za to i możemy tylko przeprosić za to, że nie udało się zmazać plamy za poprzedni rok – podsumował Filip Komorski.

Czytaj także:

Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
© Copyright 2003 - 2025 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe