Jest żywą legendą hokeja nie tylko w swojej ojczyźnie, ale także na arenie międzynarodowej. Po 24 latach hokejowy rekordzista świata zdecydował, że ten sezon będzie jego ostatnim i ogłosił zakończenie kariery.
Po obecnym sezonie z profesjonalną grą w hokeja pożegna się szwajcarski weteran Andres Ambühl. 41-latek ogłosił to w oświadczeniu wideo opublikowanym przez jego klub HC Davos.
- Drodzy kibice, od dłuższego czasu myślałem o mojej przyszłości. Analizowałem ją w jedną i w drugą stronę. Teraz ostatecznie zdecydowałem, że obecny sezon jest moim ostatnim - powiedział zawodnik.
To będzie koniec epoki nie tylko dla hokeja w Szwajcarii, bo Ambühl może się poszczycić wynikiem, jakiego nie osiągnął żaden inny hokeista w historii. Jest rekordzistą świata pod względem liczby występów w reprezentacji narodowej.
W stroju z charakterystycznym białym krzyżem na czerwonym tle rozegrał 338 meczów. Rekord, należący wcześniej do Raimo Helminena, który w reprezentacji Finlandii rozegrał 330 meczów, pobił w trakcie ubiegłorocznych Mistrzostw Świata.
Nazywany przez fanów pieszczotliwie "Büehli" hokeista jest także jedynym w historii, który 19 razy uczestniczył w Mistrzostwach Świata elity. Na turniejach mistrzowskich na najwyższym poziomie rozegrał łącznie 141 meczów, co także jest rekordem świata. Dwukrotnie zdobywał na MŚ srebrne medale. Ten drugi w ubiegłym roku w Czechach. Swój kraj reprezentował na 5 zimowych igrzyskach olimpijskich - od Turynu w 2006 roku do Pekinu w 2022.
W szwajcarskiej lidze wystąpił 1 305 razy i - oczywiście - to również jest rekord. Zdobył 730 punktów za 291 goli i 439 asyst.
Debiutował w rozgrywkach ligowych niemal dokładnie 24 lata temu - 17 lutego 2001 roku, mając 17 lat. Od 2014 roku jest kapitanem HC Davos - najbardziej utytułowanego szwajcarskiego klubu, który jest jednocześnie jego macierzystym.
Ambühl 6 razy sięgał po mistrzostwo Szwajcarii. Pięciokrotnie zdobywał je w barwach klubu z rodzinnego miasta, a raz grając dla ZSC Lions Zurych. Raz wybrano go w Szwajcarii MVP sezonu.
O tym, jakim szacunkiem cieszy się także wśród kibiców innych klubów w swojej ojczyźnie, może świadczyć fakt, że już 8 razy wygrywał tradycyjny plebiscyt na najpopularniejszego hokeistę szwajcarskiej ligi.
Nie wiadomo czy Ambühlowi będzie dane w maju zagrać na Mistrzostwach Świata po raz 20. i jeszcze bardziej wyśrubować swoje reprezentacyjne rekordy. Na razie skupia się na windowaniu tego ligowego i walce o 7., ostatni tytuł mistrza Szwajcarii. Ekipa HC Davos w National League zajmuje obecnie 5. miejsce.
- Razem mogliśmy przeżyć wiele niezwykle pięknych, fajnych chwil. Teraz jedziemy jeszcze raz na pełnym gazie - my na lodzie, a wy na trybunach, żebyśmy z Waszym fantastycznym wsparciem znów mogli doświadczyć takiego pięknego momentu - powiedział legendarny gracz, zwracając się do fanów swojego klubu.
Czytaj także: