Jutro poznamy nowego prezesa Słowackiego Związku Hokeja na Lodzie (SZĽH). Kandydatów jest dwóch - urzędujący szef Igor Nemeček oraz mistrz świata z 2002 roku Richard Litner.
Ten drugi może liczyć na solidne poparcie. Do głosowania na jego osobę nawołują największe gwiazdy słowackiego hokeja. Wśród nich należy wskazać: Mariána Hossę, Zdeno Chárę, Andreja Sekerę, Ľubomíra Višňovský'ego, Tomáša Tatara, Jaroslava Haláka i Mariána Gáboríka.
Gorącymi zwolennikami Litnera są także Branko Radivojevič, Jozef Stümpel, Marcel Hossa, Michal Handzuš, Richard Zedník, Rastislav Staňa, Ľuboš Bartečko, Ján Lašák, Jerguš Bača, Ján Laco, Ladislav Nagy i Dominik Graňák.
- Bardzo uważnie obserwujemy rozwój sytuacji przed zbliżającym się kongresem SZĽH. Wierzymy, że słowacki hokej potrzebuje nowego impulsu i silnej osobowości, która pokaże jak powinno się rozwijać hokej od młodzieżowego po seniorską reprezentację. "Rišo" przedstawił ambitny program i chcę pomóc tej pięknej dyscyplinie sportu. Ma zatem nasze pełne poparcie - powiedział jeden z najlepszych obrońców w historii słowackiego hokeja Zdeno Chára.
Z osobą Litnera spore nadzieje wiąże również Marián Hossa, trzykrotny zdobywca Pucharu Stanleya.
- Zbliżający się kongres jest dobrą okazją do zmiany, której słowacki hokej tak bardzo potrzebuje. Słowacja jest hokejowym krajem i ma wspaniałych kibiców, a w ostatnich latach wizerunek tej dyscypliny nie jest u nas najlepszy. Nasz hokej musi odzyskać zaufanie, a Richard Lintner i jego zespół mają do tego wszelkie możliwości- zaznaczył skrzydłowy Chicago Blackhawks.
Czytaj także:
