Lekov Cup 2010 – puchar odpłynął za ocean
Select USA 96 wygrał czwartą edycję prestiżowego turnieju Lekov Cup, w którym udział wzięli chłopcy m.in. z Polski w drużynie, która startuje pod nazwą PRORINK Stars. W Pilźnie chłopcy zobaczyli, jak grają ich rówieśnicy z najlepszych selektów na świecie w roczniku 1996. Wystarczy wspomnieć, że amerykański selekt był wybierany z tysiąca zawodników. Amerykanie w finale pokonali Vyběr Czech Lions 96 bezdyskusyjnie 6:2. Po ubiegłorocznym ostatnim miejscu, w tym roku 22 miejsce na 35 zespołów można uznać za znaczną poprawę.
Turniej poprzedziła ceremonia rozpoczęcia, gdzie połączonoprezentację drużyn, program artystyczny wraz z losowaniem. Niestety, po słabymwystępie ubiegłorocznym, PRORINK Stars trafiła do najsłabszego koszyka. Kiedyjuż poznaliśmy nazwy naszych przeciwników – poszliśmy szybko spać.
Już wpierwszym meczu okazało się, że na tegorocznym turnieju gra inna drużyna niżprzed rokiem. Pierwszy mecz rozgrywaliśmy z Nevą Petersburg, od której przedrokiem otrzymaliśmy tęgie lanie 0:14. Tym razem chłopcy z PRORINKu nie oddalitak łatwo skóry i przegrali „tylko” 1:7.
Piszę tylko, gdyż Neva odpadła wpółfinale ze zwycięzcą amerykańskim Selectem 96 dopiero po rzutach karnych. Podrodze natomiast pokonała kilka dobrych drużyn, w tym Spartę Praga 8:1. Już wpierwszym meczu pokazał się z najlepszej strony bramkarz z Torunia MateuszStudziński, na którego od pierwszych sekund przelała się fala strzałówrosyjskich graczy. W sumie Mateusz zagrał 13 meczów w ciągu obu turniejów,czyli większą ilość niż przez cały sezon w swoim rodzimym klubie
Drugim przeciwnikiem była drużyna HC Dukla Trenčín – kolejnysilny przeciwnik, klub, który ma dobry zespół w każdym roczniku. I tym razemchłopcy z PRORINKu zaskoczyli przeciwnika i chyba siebie samych, kiedy po półminucie gry prowadzili 2:0!
Mecz miał zacięty charakter. Kiedy Dukla oblegałanaszą bramkę, PRORINK odpowiadał szybkimi kontrami. Niestety w nasze szeregiwdarł się chaos, który potwierdził, że chłopcy z PRORINKu nie grają ze sobą naco dzień.
Niestety podczas szybkiej gry chłopcy dwa razy się pogubili przyzmianach i zostali ukarani za nadmierną ilość zawodników na lodzie. Dukla tozespół już dobrze poukładany i ten element gry - grę w przewadze ma dobrzeopanowany, przez to wynik meczu się wyrównał. Po zaciętym i wyrównanym meczustraciliśmy gola na 11 sek. przed końcem tego meczu i przegraliśmy całespotkanie 4:5.
Drugi dzień turnieju przyniósł największą klęskę, kiedyprzegraliśmy 2:12 z HKM Žraloci Zvolen. Słowackie Rekiny ze Zwolenia to stałymedalista Lekov Cupu i mimo, że przed turniejem spodziewaliśmy się takichporażek, to była to jedyna dwucyfrówka.
Po meczu dowiedzieliśmy się o tragediinarodowej pod Smoleńskiem, jednak postanowiliśmy, że dokończymy turniej, grającw czarnych opaskach. Ostatni mecz w grupie był meczem o wszystko – tylkozwycięstwo dawało nam wyjście z grupy bez spekulacji.
Chłopcy z PRORINKu graliz hokejowa szkołą HA East Bohemia Select z Hradca Kralove. Mecz ten jak i każdynastępny poprzedziła minuta ciszy dla uczczenia ofiar katastrofy podSmoleńskiem.
Niestety nie daliśmy rady i przegraliśmy 3:5. Zaczęliśmy obawiaćsię, że nie uda się naszej drużnie wyjście z grupy. Jednak dotychczasoweniewysokie przegrane pozwoliły nam awansować z grupy i rozpocząć walkę omiejsca 17-32. Niestety znów byliśmy w złej sytuacji, gdyż jako 5 drużyna wgrupie musieliśmy grać z inną drużyną, która w swojej grupie była 3. Tą druzynąokazał się Select HOBA z Bratysławy. Po dwóch tercjach mieliśmy jeszczesmutniejsze miny, kiedy przegrywaliśmy 0:2. Cóż z tego, że po walce, cóż ztego, że znów nieznacznie przegrywamy...
I kiedy już z chłopaków powolischodziło powietrze, obudzili się rodzice – najwierniejsi fani! Przysłowacko-polsko-czeskim dopingu chłopcy zaczęli przejmować inicjatywę i w końcudoprowadzili do wyrównania. Niesieni ciągłym dopingiem chłopcy strzelilikolejnego gola, a kiedy HOBA wycofała bramkarza, zabezpieczyli sobie zwycięstwo4:2 strzałem do pustej bramki!
Szósty mecz na turnieju przyszło nam zagraćprzeciwko bawarskiemu Selektowi z Deggendorf. Chłopcy z Niemiec również są stałymuczestnikiem Lekov Cupu, a w ub. sezonie zajęli 10 miejsce. Młodzi Bawarczycypokazali, że potrafią grać dobry kombinacyjny hokej, dzięki czemu wygrali zPRORINK Stars 3:1.
Ostatni dzień turniej przyniósł mecze nr 7 i 8. Najpierwspróbowaliśmy, z pozytywnym skutkiem hokeja szwajcarskiego, kiedyskrzyżowaliśmy kije z EHC Winterthur. Znów pomocna okazała się grupa rodziców,największych fanów, która wyposażona w firmowe szaliki PRORINKu na przemianwzbudzała adrenalinę okrzykami: Let’s go PRORINK, let’s go lub PRORINK do toho!Doping doprowadził nas do zwycięstwa 5:2.
Turniej Lekov Cup jest tak wymyślony, że każdy mecz jestrozgrywany praktycznie o wszystko. Nie ma meczów o pietruszkę i z każdymwygranym meczem gra się coraz wyżej w drabince turniejowej. Nawet, jeśliprzegra się jeden z meczów, to każdy kolejny wymusza walkę o kolejne punkty.Dzięki niewysokim porażkom w grupie drużyna awansowała dalej, a dzięki dwómzwycięstwom później zepchnęła konkurentów aż o 13 miejsc za PRORINK Stars.
Wielkim pozytywem było, że drużyna była wyrównana, a każdy z zawodników wpisałsię na listę strzelców (czy w Moście czy w Pilźnie). Ciekawostką jest również,że trener nie bał się zamieniać zawodników pozycjami i również najlepsisnajperzy z PRORINK Stars zasmakowali gry w obronie. Zalążek drużyny rocznika1996 stanowią chłopcy, którzy na co dzień grają w czeskich klubach. To dziękikontaktom z czeskim hokejem ta drużyna „znikąd” w ub. roku „wkręciła” się naprestiżowy turniej Lekov Cup w Pilźnie. Turniej ten jest rozgrywany, co rok wokolicy Wielkanocy i zawsze grają w nim drużyny rocznika 1996.
Drużyna PRORINK Stars wystąpiła w składzie:
Mateusz Studziński (Toruń), Feliks Buszta (Karviná), JakubKurowski (Karviná), Lukáš Wojtyla (Třinec), Tomáš Zahornadský (Žilina),Kriváček Matej (Žilina), Patrik Nemeth (Žilina), Gašparovič Alexander (Žilina), Rogoň Patrik(Žilina), Michal Roman(Třinec), Jarosław Lorek(Třinec), Patryk Matusik(Jastrzębie), Kamil Wróbel(Jastrzębie), Jarosław Sap(Kraków), Denis Škorpík (Karviná), Kamil Sikora (Sosnowiec), Cisárik Jozef (Žilina), trener Václav Števček.
Drużyna PRORINK Stars, po tygodniu spędzonym razem,rozegrała w sumie 13 spotkań, z drużynami z 7 krajów. W sumie 6 spotkań wygrałai 7 przegrała z bilansem bramkowym 40:49. Był to wielki hokejowy tydzień, zaktóry wszystkim uczestnikom należą się podziekowania. Chłopcy z PRORINKu napewno szybko się spotkają razem na lodzie.
Ostateczna kolejność na Lekov Cup 2010
01. USA Select 96 (USA)
02. Czech Lions 96 (CZ)
03. NEVA St. Petersburg (RUS)
04. HKM Žraloci Zvolen (SK)
05. HC Kometa Group (CZ)
06. PITER 96 (RUS)
07. HC 07 Prešov (SK)
08. Vysočina 96 (CZ)
09. HC Sparta Praha (CZ)
10. IS SPORTS TEAM 1996 (CZ)
11. HC Plzeň 1929 (CZ)
12. VHK Vsetín (CZ)
13. KLH Chomutov Select (CZ)
14. HC Slavia Bratislava Select (SK)
15. HC České Budějovice výběr (CZ)
16. HC Dukla Trenčín (SK)
17. Kiekko-Nikarit 96 (FIN)
18. MHK Dubnica nad Váhom (SK)
19. Vympel (RUS)
20. Deggendorf Select (GER)
21. MAC-UTE Select (HUN)
22. Select PRORINK Stars (POL)
23. Skellefteå AIK 96 (SWE)
24. EHC Winterthur (CH)
25. Junosť Minsk (BEL)
26. WING 49 CZ (CZ)
27. Austrian Select (AUT)
28. Sachsen Select U-14 (GER)
29. IS SPORTS TEAM 1997 (CZ)
30. HoBa Bratislava Select (SK)
31. HAEast Bohemia Select (CZ)
32. HC Kometa Úvoz Brno (CZ)
33. Halv Horse Select (CZ)
34. Morava Select (CZ)
35. HC Meteor Třemošná (CZ)
Waldemar Buszta
Komentarze