Drugą porażkę w tegorocznych sparingach ponieśli hokeiści Comarch Cracovii. Pasy uległy na własnym lodzie słowackiemu pierwszoligowcowi HC 19 Humenné 2:4. To spotkanie w rozmowie z klubowymi mediami podsumował Henry Karjalainen, który jest typowany na lidera krakowskiego zespołu.
Ekipa spod Wawelu w swoim pierwszym oficjalnym meczu kontrolnym została rozbita przez HK Poprad 1:9. W drugim zaprezentowała się z lepszej strony, przegrywając dwiema bramkami. Warto jednak zaznaczyć, że klasa rywala była dużo niższa.
– To było jak niebo a ziemia. Poprad był bardzo mocnym rywalem, świetnie radził sobie przy krążku i prezentował wysoki poziom jazdy na łyżwach. Dzisiejszy przeciwnik był bliższy naszemu poziomowi, ale i tak powinniśmy ten mecz wygrać – wyjaśnił Henry Karjalainen, który w poprzednim sezonie był najlepiej punktującym graczem Unii.
I dodał: – Myślę, że wciąż mamy spore pole do rozwoju.
30-letni skrzydłowy powoli odnajduje się w nowym klubie. We wspomnianym starciu z HC 19 Humenné wpisał się na listę strzelców.
– Zawsze fajnie jest wpisać się na listę strzelców, ale muszę przyznać, że miałem ułatwione zadanie. Mateusz Bezwiński świetnie wyłożył mi krążek, a ja właściwie tylko dołożyłem kij i posłałem gumę do pustej bramki – opowiedział zawodnik pochodzący z Lappeenranty.
Mimo że Cracovia nie odniosła jeszcze zwycięstwa w okresie przygotowawczym, Fin widzi pozytywy.
– Z pewnością dzisiaj graliśmy więcej z krążkiem, stworzyliśmy kilka dobrych okazji. Niestety, wykorzystaliśmy tylko dwie i to nie wystarczyło – przyznał.
Henry Karjalainen oswaja się z Krakowem i nowym zespołem.
– Miasto jest świetne do życia, dużo restauracji i możliwości spędzania wolnego czasu. Drużyna jest dobra, złapaliśmy kontakt w szatni. Mam nadzieję, że czeka nas udany sezon – zaznaczył.
Przed Pasami kolejne testy, którymi będą mecz z Duklą Michalovce, turniej w Rumunii oraz rewanże z HC 19 Humenné i HK Popradem, które rozegrają na wyjeździe.
– Z każdego spotkania musimy wyciągać wnioski i poprawiać małe rzeczy. Oczywiście chcemy też wygrywać, bo to zawsze daje frajdę. Najważniejsze jednak, żeby być gotowym, kiedy zacznie się sezon zasadniczy – podkreślił fiński napastnik.
Czytaj także: