Rodrigo Ābols nie będzie dobrze wspominał swojego starcia na Mistrzostwach Świata Elity przeciwko Polsce. Łotewski napastnik w trzeciej tercji podczas przepychanki przypadkowo uderzył sędziego liniowego! Takiego podbródkowego nie powstydziłby się rasowy pięściarz.
Reprezentacja Łotwy w swoim pierwszym spotkaniu na tym turnieju mierzyła się z biało-czerwonymi i pokonała ich dopiero po dogrywce.
W trzeciej odsłonie tego starcia doszło do małej szarpaniny i przepychanki pod polską bramką, co w pewnym momencie zamieniło się na ciosy, które od Ābolsa powędrowały omyłkowo wprost w sędziego.
Po spotkaniu Łotysz opowiadał o tym nietypowym zajściu w rozmowie z reporterem „Aftonbladet”. – Myślałem, że to polski zawodnik, który mnie przytrzymuje, więc próbowałem się uwolnić. Niestety, uderzyłem sędziego. Nie miałem pojęcia, kogo i gdzie trafiłem. To nie było miłe z mojej strony i nie wyglądało dobrze – powiedział jeden z bohaterów pierwszego meczu Łotwy na rozgrywanych w Czechach mistrzostwach.
– Przepraszałem [sędziego] sto razy, także po meczu. Może będę musiał wysłać mu piwo, tu w Czechach mają dobre – dodał hokeista Rogle BK.
Łotwa w drugim meczu pokonała Francję 3:2 po dogrywce, a później czeka ją kolejny ważny mecz. Dzisiaj w Ostrawie o 16:20 stoczą bój z Kazachstanem.
Czytaj także: