Potrzeba było dogrywki, aby wyłonić zwycięzcę w szóstym spotkaniu pomiędzy KH Energą Toruń a JKH GKS-em Jastrzębie. Choć torunianie dwukrotnie obejmowali prowadzenie, podopieczni Róberta Kalábera zdołali doprowadzić do dogrywki. Jej bohaterem stał się Conor MacEachern, który w 69 minucie zdobył złotą bramkę i zapewnił swojej drużynie miejsce w półfinale.
KH Energa Toruń i JKH GKS Jastrzębie, to para drużyn która wykazywała największą opieszałość w zdobywaniu bramek. Od pierwszych minut w stylu gry „Stalowych Pierników” uwydatnił się jednak fakt, że podopieczni Juhy Nurminena wykorzystali margines błędu i chcąc pozostać w play-offowej rywalizacji zmuszeni byli zagrać o pełną pulę. O inauguracyjnym trafieniu dla gospodarzy powinniśmy mówić już w 4. minucie. Rusłan Baszyrow mając przed sobą pustą bramkę, z wiadomych tylko dla siebie powodów zwlekał ze skierowaniem krążka do siatki. Jego zawahanie wykorzystał Rastislav Špirko, który widząc, że nie ma szans na podjęcie skutecznej interwencji, podjął decyzję o ruszeniu bramki. To sprytne zachowanie słowackiego rutyniarza nie umknęło oczywiście uwadze arbitrów, którzy wykluczyli zawodnika z gry na najbliższe dwie minuty. Torunianie, którzy wielokrotnie byli karceni w trwającym sezonie za sposób rozgrywania przewag tym razem zachowali się jak hokejowy elementarz nakazuje. W 5. minucie Pauls Svars mocnym uderzeniem pod poprzeczkę wpisał się na listę strzelców. Ledwie toruńska publiczność zdążyła wyskandować nazwisko strzelca bramki, a Mateusz Studziński zmuszony był szukać krążka we własnej bramce. 30 sekund potrzebował Nicholas Ford aby wyrównać wynik. Pomimo błyskawicznej utraty prowadzenia torunianie zdołali zachować chłodną głowę. W 7. minucie Patryk Kogut otrzymał podanie na bramkę. Toruński napastnik wykazał się sporą dozą spokoju oraz świetnym przeglądem sił na lodzie, dogrywając krążek do Michała Kalinowskiego, który z najbliższej odległości pokonał Lackoviča.
Więcej jakości wraz z początkiem drugiej odsłony wnieśli do gry goście. W pierwszych minutach podopiecznym Róberta Kalábera udało się znaleźć receptę na defensywę gości i wypracować dobre pozycje strzeleckie. W 26. minucie jastrzębianie po serii ostrzeżeń zadali skuteczne uderzenie. Olli Petteri-Viinikainen soczyście przymierzył z prawego bulika i na tablicy wyników znów widniał remis.
Wydarzenia aż do końca 60. minuty można określić jako spotkanie walki z indywidualnymi zrywami w poszukiwaniu bramki. Wraz z upływającym czasem w głowach zawodników zdawała się coraz mocniej odciskać myśl, że kolejne trafienie, może przesądzić o losach spotkania. Wpłynęło to niestety na jakość widowiska. Coraz mniej było polotu w poczynaniach ofensywnych, a przy podejmowaniu decyzji o zagraniu krążka górę brała chłodna kalkulacja. Kiedy nad lodową taflą unosił się już zapach nadchodzącej dogrywki, za bezpardonowy atak kijem trzymanym oburącz na ławkę kar został oddelegowany Jakub Ižacký.
Wraz z początkiem dogrywki gospodarze robili w co ich mocy, aby wykorzystać handicap w postaci liczebnej przewagi, lecz goście wyszli obronna ręką z okresu gry czterech na trzech. W 69. minucie nastąpiła najważniejsza akcja ćwierćfinałowej rywalizacji. Conor MacEachern posłał silne uderzenie pod poprzeczkę, na co nie zdążył zareagować Mateusz Studziński. W tym momencie wszystko było jasne. To Jastrzębianie meldują się w półfinale i pozostają w grze o medale. Dla ambitnie walczących „Stalowych Pierników” wraz z trafieniem Kanadyjczyka nastąpił koniec sezonu.
[YT=DFJGobefeEQ]
KH Energa Toruń - JKH GKS Jastrzębie 2:3 (2:1, 0:1, 0:0, d. 0:1)
1:0 Pauls Svars - Riku Tiainen, Albin Thyni Johansson (04:03, 5/4)
1:1 Nicholas Ford - Robert Arrak, Jakub Ižacký (04:33)
2:1 Michał Kalinowski - Patryk Kogut, Kamil Kalinowski (07:41)
2:2 Olli-Petteri Viinikainen - Conor MacEachern, Tuukka Rajamäki (25:48)
2:3 Conor MacEachern - Robert Arrak (68:11, 3/3)
Sędziowali: Patryk Kasprzyk (główny), Bartosz Kaczmarek (główny), Mateusz Kucharewicz (liniowy), Igor Dzięciołowski (liniowy)
Minuty karne: 4-4
Strzały: 25-34
Widzów: 1850
Stan rywalizacji: 4:2 dla JKH GKS, awans jastrzębian do półfinału.
KH Toruń: M. Studziński - P. Svars, A. Johansson, R. Baszyrow, D. Fjodorovs, R. Tiainen - J. Gimiński (2), M. Sozanski (2), J. Prokurat, M. Syty, M. Djumić - A. Jaworski, C. Behm, P. Kogut, K. Kalinowski, M. Kalinowski - O. Kurnicki, E. Schafer, K. Jaakola, A. Huhtela, S. Maćkowski.
Trener: Juha Nurminen
JKH GKS: J. Lackovič - C. MacEachern, P. Wajda, M. Urbanowicz, D. Paś, T. Rajamäki - O. Viinikainen, E. Bagin, R. Špirko (2), F. Starzyński, M. Kolusz - K. Górny, J. Martiška, J. Ižacký (2), R. Arrak, N. Ford - J. Hamilton, J. Kamienieu, M. Zając, S. Kiełbicki, P. Pelaczyk.
Trener: Róbert Kaláber
Czytaj także: