- Mają wyjść na kolanach! – zapowiadał Szymon Wesołowski, z klubu HiFitness, który prowadził zajęcia Grit Series z hokeistami Podhala.
- Grit Series to najnowocześniejszy trening interwałowy wysokiej intensywności - wyjaśnia Szymon Wesołowski. – Kształtujący bardzo szybko wydolność organizmu oraz zwiększający siłę i dynamikę mięśni. Bardzo istotny trening nie tylko dla hokeistów, ale dla każdego profesjonalnego sportowca. Ćwiczenia odbywają się w rytm muzyki, aczkolwiek innej niż podczas zajęć fitness. Muzyka ma za zadanie motywować, dać tyle mocy, żeby wytrzymać 30-minutowy trening na poziomie 95% tętna maksymalnego non stop.
Zajęcia rozpoczęły się od krótkiej rozgrzewki, a potem dostały niesamowitego przyspieszenia. Z każdą minutą tempo wykonywanych ćwiczeń się zwiększało. Zawodnicy najpierw ćwiczyli z 5- kilogramowym talerzem, a potem z 30 kg sztangą i tak na zmianę, kilka powtórzeń. Prowadzący zajęcia dbał o to, by ćwiczący się nie obijali. – Nie spać, ruszać się! Trzymać tempo! Nie zatrzymuje się! Nie pochylaj! Technika gwarantuje sukces ćwiczenia – przekonywał.
Po 10 minutach zajęć parkiet był pokryty kroplami potu. W krótkich przerwach między seriami, w ruch szły ręczniki i bilony. To „niezbędniki”, by przetrwać tortury.
- I to jest trening. To nie ostatnie wyzwanie. Jak tam oddech? Wracamy do sztangi, moje ulubione ćwiczenie – zapewniał Szymon i dawał kolejnego czadu. Szybsza muzyka, szybsze tempo ćwiczeń. Niektórzy już kładli się po parkiecie, tracili rytm, a tu do zakończenia jeszcze sporo czasu.
- Chcesz być mocny? Udowodnij to! –podpuszczał prowadzący. – Żeby wygrywać, trzeba być twardym i walczyć do końca. Potraficie! Jeszcze, jeszcze. Twierdzisz, że jesteś ze stali? To pokaż !
Szalona muzyka podnosiła poziom energii. Wyskoki z 30- kilogramową sztangą, wypady, przykucanie – to musiało się w głowie zakręcić. – Macie jeszcze ochotę ćwiczyć? – pytał Szymon. Zapanowała grobowa cisza. Nikt nie wykazywał zainteresowania. Dobiegła 30 minuta ćwiczeń. Za moment prowadzący bił brawo. – Walka z samym sobą kształtuje charakter mistrza. Do zobaczenia wkrótce - zakończył spektakl.
Więcej na Sportowe Podhale >>>
Czytaj także: