Marek Strzyżowski, który w styczniu ogłosił zakończenie kariery wraca do gry. Wychowanek sanockiego klubu wznowił kilka tygodni temu treningi, przygotowuje się z pierwszą drużyną Marmy Ciarko STS Sanok i podpisał kontrakt na trwający już sezon TAURON Hokej Ligi.
Strzyżowski z sanockim klubem rozstał się 28 grudnia 2021 roku, gdy kontrakt został rozwiązany za porozumieniem stron. Od tamtego czasu pozostawał bez klubu, a w styczniu 2023 roku za pomocą mediów społecznościowych ogłosił zakończenie kariery.
Jednak po kilku miesiącach od powieszenia łyżew „na kołku” wrócił do treningów. Od kilku tygodni 34-letni napastnik pracował na tafli wspólnie z miejscowymi juniorami. Trener Elmo Aittola oglądał jeden z treningów z trybun i zaprosił doświadczonego napastnika do przygotowań z pierwszą drużyną. Od początku września „Fryzjer” przygotowuje się z pierwszą drużyną i został już zgłoszony do gry. Będzie nadal występował z numerem 80. na koszulce tak, jak to było przez ostatnie sezony.
– Marek przygotowywał się do gry w lidze słowackiej, w międzyczasie pierwszy trener Elmo Aittola zapytał go o możliwość treningów z pierwszą drużyną. Nigdy nie wykluczaliśmy takiej możliwości. Spodobał się trenerowi, więc dostanie szansę gry. Miał zadebiutować z Toruniem, ale był chory. Powinien wrócić do gry w najbliższy weekend – wyjaśnił Michał Radwański, prezes Marmy Ciarko STS Sanok.
„Fryzjer” w Polskiej Hokej Lidze rozegrał ogółem 542 spotkania, w których strzelił 120 bramek i zanotował 156 asyst. Na ławce kar spędził 840 minut.
Z sanockim klubem sięgnął po dwa mistrzowskie tytułu i dwa Puchary Polski. W latach 2016-2019 występował w ekipie TAURON GKS-u Katowice, z którym zdobył srebrny i brązowy medal.
Czytaj także: