Hokej.net Logo

Matthews przekroczył barierę 50 goli!

2024-02-22 09:58 NHL
Auston Matthews (Toronto Maple Leafs).
Auston Matthews (Toronto Maple Leafs).

Auston Matthews dzisiejszej nocy przekroczył barierę 50 goli zdobytych w sezonie. Stał się także pierwszym Amerykaninem, który dokonał tego w tak krótkim czasie.

Matthews przypieczętował swój sukces dwoma golami strzelonymi dla Toronto Maple Leafs w wygranym 6:3 meczu z Arizona Coyotes. Był to jego 54 mecz w tym sezonie, a na jego statystycznym liczniku widnieje 51 bramek i 24 asysty. Co ciekawe, żaden Amerykanin w NHL do tej pory nie zdobył pięćdziesięciu goli w jednym sezonie tak szybko.

Absolutnym rekordzistą w tej klasyfikacji jest oczywiście Wayne Gretzky, który w sezonie 1981/82, potrzebował do tego zaledwie 39 spotkań.

Co Twój sukces znaczy dla młodych zawodników z Arizony? – pyta gwiazdę klubu z Toronto portal Sportsnet.

Mam nadzieję, że się tym zainspirują, że zachęci ich to do dalszej ciężkiej pracy. Nieważne skąd się jest, jeżeli masz marzenia, masz plan i dążysz do jego realizacji, to wszystko się w końcu spełni. Jestem bardzo wdzięczny za to gdzie jestem, co robię, chcę to robić jak najdłużej i być coraz lepszym.

Co ciekawe, Matthews pobił własny rekord, kiedy to do zdobycia 50 bramek potrzebował 62 spotkań.

 Za każdym razem jak byliśmy razem na lodzie, starałem się mu podawać, więc potem trochę mi się oberwało, że sam za mało strzelałem na bramkę – śmieje się Mitchell Marner.

To wspaniałe uczucie, wręcz elektryzujące! Wiemy ile go to kosztuje, więc bardzo się cieszymy z jego sukcesów – dodaje Brian Matthews, ojciec Austona.

Amerykanin od początku swojej kariery w NHL gra w Toronto. Szacuje się, że w obecnym sezonie może dobić nawet do bariery 80 goli.

Czytaj także:

Liczba komentarzy: 1

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
Lista komentarzy
  • narut
    2024-02-22 13:23:41

    zarząd... to co robi to pełen zarząd.. oby w playoffach był równie produktywny ... bo po fajnych sezonach zasadniczych w playoffach wyraźnie blednie i nie walczy... jakby się oszczędzał... zresztą Toronto to dziwna drużyna, bardzo dziwna, kiedyś znajomy z Kanady, właśnie z Toronto, opowiadał mi o nich, że co sezon to rozczarowanie i rozgoryczenie..

© Copyright 2003 - 2025 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe