Mikael Backlund w przyszłym sezonie będzie pełnił funkcję kapitana Calgary Flames. Szwedzki napastnik podpisał też z kanadyjską drużyną nowy dwuletni kontrakt o wartości 9 milionów dolarów, który zacznie obowiązywać od sezonu 2024/25.
– To dla mnie i dla mojej rodziny wyjątkowy dzień – powiedział 34-letni środkowy. – Calgary to nasz dom i fakt, że dalej będę tu grać jest dla nas bardzo ważny. Będę też miał okazję rozegrać w NHL swój tysięczny mecz i świętować to z kibicami i społecznością, która skupiona jest wokół drużyny, co również jest dla mnie bardzo istotne. Jestem niezwykle dumny z tego, że zostałem kapitanem i jestem w pełni gotów na pełnienie wszystkich obowiązków, które wynikają z tej funkcji.
Backlund jest związany z drużyną z Alberty od sześciu sezonów. W 2018 roku podpisał z nią kontrakt opiewający na 32,1 miliona dolarów (średnio 5,3 miliona rocznie). W zeszłym sezonie rozegrał 82 spotkania, w których zdobył 19 bramek i 37 asyst. Został też wyróżniony nagrodą King Clancy Trophy przyznawaną za pracę na rzecz społeczności.
– Mikael to nasz kapitan. Jest nim zresztą nieformalnie już od jakiegoś czasu. Dziś przedłużyliśmy z nim kontrakt o kolejne dwa lata i oficjalnie dodaliśmy mu „C” na koszulce. Wiem, że jego zdolności przywódcze zarówno na lodzie jak i w szatni będą procentować. Jest bardzo ważnym ogniwem całej naszej hokejowej społeczności i organizacji – oświadczył Craig Conroy, generalny menedżer Flames.
– Dla mnie to zupełnie wyjątkowa sytuacja - zostałem kapitanem kanadyjskiej drużyny. Jestem bardzo szczęśliwy i zaszczycony – dodał Szwed.
Bez kapitana pozostaje jeszcze pięć drużyn NHL: Anaheim Ducks, Arizona Coyotes, Chicago Blackhawks, Philadelphia Flyers i Seattle Kraken.
Czytaj także: