Mistrzowie przystępują do obrony tytułu, GKS Katowice melduje się w finale! [FOTO, WIDEO]
GKS Katowice odniósł czwarte z rzędu zwycięstwo w serii nad JKH GKS-em Jastrzębie, czym przypieczętował swój awans do finału play-off. Podopieczni Jacka Płachty zagrają po raz trzeci z rzędu w wielkim finale, stając przed szansą na mistrzowski hat trick.
Początek wydarzeń pierwszej odsłony upłynął pod znakiem gry w liczebnej przewadze. Już w pierwszej minucie sędziowie zasygnalizowali opóźnienie kary po przewinieniu Joony Monto. Jastrzębianie grając sześciu na pięciu starali się zamknąć gospodarzy. Nie zdołali jednak wypracować okazji strzeleckiej, a podbramkowe starcie pomiędzy Varttinenem oraz Starzyńskim spowodowało, że ta dwójka również została oddelegowana do boksów kar. Po powrocie Varttinena na lód, jedynie nieco ponad 3 minuty dane było mistrzom Polski występować w pełnym zestawieniu. W 7. minucie kolejną dwuminutową karą został wykluczony Joona Monto. Podczas kolejnej sposobności rozgrywania przewagi zespół Róberta Kalábera dużo sprawniej radził sobie w tercji rywala. Szczelnie blokujący defensorzy oraz dobrze dysponowany John Murray nie pozwolili rywalom na otwarcie wyniku spotkania. Katowiczanie dążyli do przyspieszania w rozegraniu krążka jednak czujne formacje obronne jastrzębian w pełni nadążały nad wydarzeniami na lodzie. W 18. minucie raz jeszcze zaiskrzyło pod bramką Murraya. Tym razem wymiana uprzejmości nastąpiła pomiędzy Ryanem Cookiem a jak zawsze będącym w centrum takich wydarzeń Filipem Starzyńskim. Te zachowania arbitrzy wycenili obustronnymi wykluczeniami 2+2 za ostrość oraz za atak kijem trzymanym oburącz.
Również w drugiej tercji nie obyło się bez szybkiego wykluczenia. 50 sekund po wznowieniu gry na ławce kar zasiadł Olli-Petteri Viinikainen. Po wyrównaniu formacji utrzymywała się wysoka intensywność pojedynku, jednak nieco więcej argumentów zdawali się przedstawiać gospodarze. Podopieczni Jacka Płachty dłużej od jastrzębian pozostawali na krążku, regularnie angażując Jakuba Lackoviča. Otwarcie wyniku nastąpiło w 38. minucie. Po wygranym wznowieniu, krążek został wycofany do Ryana Cooka, który imponując spokojem zgubił blokującego rywala, a następnie oddał mocny strzał na bramkę. Lackovič zdołał to uderzenie zbić parkanem, jednak wobec dobitki Miro Lehtimäkiego był już bezradny. Na 28 sekund przed końcem drugiej tercji, trybuny „Satelity” zamilkły, gdy krążek wylądował w katowickiej bramce. Arbitrzy podczas analizy video podjęli jednak decyzję o nieuznaniu bramki, dopatrując się gry wysokim kijem, pracującego na bramkarzu Dominika Pasia.
Pomimo upływającego czasu goście nie potrafili znaleźć drogi, która mogły by ich zbliżyć do wyrównania wyniku. W dalszym ciągu grę kreowali katowiczanie, którzy pomimo jednobramkowego prowadzenia zdawali się mieć wydarzenia na lodzie pod pełną kontrolą. Pojedyncze zrywy i próby strzałów, to było zbyt mało aby pokusić się o zaskoczenie Johna Murraya. W ostatnich minutach prowadząca grę GieKSa uniemożliwiała Lackovičowi zjazd do boksu. Wycofanie bramkarza możliwe było dopiero na 75 sekund przed końcem spotkania. Liczebna przewaga ożywiła poczynania ofensywne zawodników JKH, którzy stanęli przed dobrą sposobnością do zdobycia bramki, marzenia o wyrównaniu wyniku zagrodził jednak parkan Johna Murraya. Na 44 sekundy przed końcem na ławkę kar został odesłany jeszcze Noah Delmas. Liczebna przewaga jastrzębian nie przyniosła jednak przedłużającego play-offowy żywot remisu, a strzałem do pustej bramki, trzeci z rzędu finał dla GieKSy przypieczętował Bartosz Fraszko.
GKS Katowice - JKH GKS Jastrzębie 2:0 (0:0, 1:0, 1:0)
1:0 Miro Lehtimäki - Ryan Cook, Olli Iisakka (37:48)
2:0 Bartosz Fraszko - Ryan Cook, Aleksi Varttinen (59:36, 4/5 - do pustej bramki)
Sędziowali: Michał Baca (główny), Wojciech Wrycza (główny), Wiktor Zień (liniowy), Maciej Byczkowski (liniowy)
Minuty karne: 12-12
Strzały: 33-24
Widzów: 1400
Stan rywalizacji (do czterech zwycięstw): 4:1 dla GKS-u Katowice i awans do finału.
GKS Katowice: J. Murray - N. Delmas (2), M. Kruczek, S. Marklund, G. Pasiut, B. Fraszko - K. Maciaś, A. Varttinen (2), O. Iisakka, J. Monto (4), H. Olsson - J. Wanacki, R. Cook (4), M. Lehtimäki, B. Sokay, M. Bepierszcz - D. Lebek, M. Kowalczuk, S. Hitosato, I. Smal, M. Michalski.
JKH GKS: J. Lackovič - C. MacEachern, P. Wajda, M. Urbanowicz, D. Paś, T. Rajamäki - O. Viinikainen (2), E. Bagin, S. Kiełbicki, F. Starzyński (6), M. Zając - K. Górny, J. Hamilton (2), M. Kolusz, R. Špirko, N. Ford - A. Kostek, J. Kamienieu, Ł. Nalewajka, R. Arrak (2), R. Nalewajka.
Komentarze
Lista komentarzy
atreus
Gratulacje, byliście lepsi i skuteczniejsi, powodzenia w finale.
jastrzebie
Zwalniamy zagranicznych dziatków i stawiamy na młodych.
jastrzebie
Gra w przewadze szwankowała cały sezon.
calan
Gratulacje dla Katowiczan.
Nie mniej jednak bardzo duże zaskoczenie ten wynik rywalizacji.
Myślałem że JKH Jastrzębie wygra w tej parze. A tu zonk. Myślę że i tak wstydu nie przynieśli.
Z takim budżetem jak mają katowice to JKH by wszystkich ograł
hubal
czyżby Płachta był lepszym kołczem niż Kalaber ?
PanFan1
Odpowiem Ci tak Hubal - bardzo "wujowo" złożyło się że w Kadrze Płachta trafił na Chwałkę, bo wyniki Kadry mogły być dużo lepsze, dużo wczesniej i to kiedy jeszcze Kolusz, Pasiut, Dziubiński i reszta, byli w znacznie bardziej sportowym wieku ;)
hubal
Płachta chciał "tylko" pracować bo tego nauczył się w szwabi a tu w Polsrandi ciagle układy i korupcja ...
TenHasek;)
Płachta obecnie jest najlepszym polskim trenerem czy ktoś lubi dywany czy ma alergię to musi to przyznać
dzidzio
Polski trener z niemieckim warsztatem. Polskimi trenerami z polskim warsztatem w ostatnich latach to był Majkowski, Ziętara czy Klich a z obecnych jedynie Sarnik się ostał.
jastrzabek_jkh
bez komentarza...
jastrzebie
Ciekawa jaka przyszłość. Remont lodowiska. Może być bieda.
piottter
Teraz spiac d..y i wygrac brąz albo wypad królewicze z Jastrzebia!!! Bo nie moze byc takiej padaki co odwalacie co sezon.
TenHasek;)
Dziewczyny lubią brąz 🤣🤣🤣
Andere
Pierwszy to powinien zostać spakowany Kalaber,bo to trener jest odpowiedzialny że grę w przewadze i formę obcokrajowców.Kazdy kto przychodzi to obniża formę.
PanFan1
Jak po swoje - macie swój gwiezdny czas - graty Gieksa - Rawa, Hokejowy, Szajbu wasze zdrowie Panowie 👍
Hokejowy1964
Dzięki PanFan lecz to jeszcze nie konic .
rawa
PF1, hokejowy, szajbu, hubi pozrowienia z Arizony kanionu antylopy.
szajbu
Dzięki PF1 gramy dalej i walczymy o złoto, widzimy się w Ostravie
hubal
rawa wiysz kay ta cysterna posłać ?
piottter
A ja Ci powiem ze pierwszym co ma wyleciec z tego klubu to... prezes.
Hokejowy1964
Dziś był bardzo wyrównany mecz. Jasiek na 40 sek. przed końcem wybronił kapitalną sytuacje JKH a chwilę później Fracho przypomniał nam swoją "specjalność czyli zdobył gola w osłabieniu.
Hokejowy1964
Dzięki za gratulacje od kibiców Jastrzębia. Uważam że dziś , tak jak w meczu 1 i 2 wynik mógł też być w drugą stronę . To cały urok hokeja. John w 4 ostatnch meczach puścił 3 bramy - widać że włączył swój play off-owy bieg ! Dzięki za mocną serię i przywoity, okresami porywający hokej dla rywala. Powodzenia dla JKH w walce o brąz.
tombot64
3 finał z rzędu!!!!!!!!!!!!!tak jest tak jest tak jest :D
szajbu
Mamy finał !!! Tak jak pisałem że seria półfinałowa z Jastrzębiem może być łatwiejsza od wygranego ćwierćfinału z Sosnowcem czy była ? Ale widać że z meczu na mecz gramy coraz lepiej i o to w tym chodzi. Teraz mamy mecze z Oświęcimiem i nie ważne, jak ,kiedy, gdzie ważne aby wygrać i mamy HATTRICK.
KAZINSKI
W finale dostaniecie baty od UNII!!! Przewiduje 4-0!
SK 1964
Dupa boli....
TenHasek;)
Szkoda że nie ma 6 meczów to byśmy dostali 6-0 🤣🤣🤣
4-1 dla Katowic i skończcie płakać
Gleb_Łucznikow
Cytat: „Stan rywalizacji (do czterech zwycięstw): 4:0 dla GKS-u Katowice i awans do finału.”
Nie! Stan rywalizacji to 4:1 !