Hokej.net Logo
SIE
31

Mistrzowska forma obrońców tytułu.

Dwory S.A. Unia Oświęcim wysoko pokonała drużynę Comarch Cracovia SSA Kraków w meczu o mistrzostwo PLH 10 – 3 (4-0; 5-1; 1-2)

Dwory S.A. Unia – Jaworski – Piekarski, Zamojski, Klisiak, Stebnicki, Puzio – Gabryś, Medvedev, Jaros, Jakubik, Wojtarowicz – Kozak, Kowalówka A. , Radwan, Stachura, Modrzejewski – Kłys, Cinalski, Kowalówka S., Ryczko, Ziober
Trener: A. Sidorenko

Comarch Cracovia SSA – Radziszewski (35 – 40 min Hamiga) – Csorich, Urban, Malinowski, Słaboń, Sarnik – Marcińczak, Smreczyński, Wieloch, Horny, Twardy – Kozendra, Malacz, Urban St., Cieślak, Drozdowicz – Dudek, Byrka, Pawlik, Witowski
Trener: R. Rohacek

1:0 – 9 min Puzio - Klisiak - Stebnicki
2:0 - 12 min Wojtarowicz - Medvedev - Gabrys (5/4),
3:0 – 14 min Puzio - Zamojski - Piekarski (5/3)
4:0 – 15 min Puzio - Zamojski
4:1 – 22 min Smreczynski - Wieloch - Marcinczak (5/4)
5:1 – 23 min Wojtarowicz - Jaros
6:1 – 28 min Jaros
7:1 – 31 min Puzio - Zamojski - Piekarski (5/4)
8:1 – 35 min Jakubik
9:1 – 39 minh Jaros (5/4)
9:2 – 45 min Horny - Wieloch - Twardy
9:3 – 52 min Marcinczak - Horny
10:3 – 52 min Stebnicki - Zamojski

Mecz, który zapowiadał się jako atrakcyjne widowisko został zdominowany przez jedną drużynę. Hokeiści Dworów Unii praktycznie zdeklasowali swojego rywala, grając dynamicznie, widowiskowo, a przede wszystkim bardzo skutecznie. Już pierwsza tercja nie pozostawiła wątpliwości kto może być zwycięzcą tego meczu. Pierwszą idealną okazję do zdobycia bramki miał w 5 minucie Ziober, który nie wykorzystał sytuacji „sam na sam” z Radziszewskim. Jak należy zdobywać gole pokazał Puzio, który w tej tercji trzy razy pokonał bramkarza Cracovii. Pierwszą bramkę zdobył w 9 minucie kończąc akcję całego ataku po błędzie zawodnika gości, który zgubił krążek w swojej tercji. Drugi jego gol to zmiana lotu krążka po uderzeniu Zamojskiego z niebieskiej linii, a miało to miejsce kiedy unici grali z przewagą dwóch zawodników. Chwilę później Puzon zdobył swoją trzecią bramkę ponownie po strzale Zamojskiego, tym razem umieścił krążek w pustej bramce. Był to czwarty gol dla Unii, wcześniej bramkę na 2 – 0 zdobył Wojtarowicz, który zaskoczył Radziszewskiego strzałem z ostrego kąta. Okazji do zdobycia bramek mieli gospodarze dużo więcej, jednak Radziszewski nie dał się więcej razy pokonać.

Druga tercja rozpoczęła się od strzelenia bramki przez zawodników gości, którzy wykorzystali okres gry w przewadze, a strzelcem gola był Smreczyński. Jego strzał z niebieskiej linii znalazł drogę do bramki strzeżonej przez Jaworskiego. Odpowiedź unitów była natychmiastowa. Jaros z Wojtarowiczem „rozklepali” obronę gości i ten ostatni zdobył piątą brankę dla gospodarzy. Następny gol padł po pięknej akcji Jarosa, który wjechał do tercji prawym skrzydłem, objechał bramkę i sprytnym strzałem umieścił krążek w bramce. Kolejna bramka to znowu zasługa duetu Zamojski – Puzio. Był to czwarty gol Mariusza w tym spotkaniu i kolejny okres gry w przewadze wykorzystany przez Unię. Bramka na 8- 1 wpadła po indywidualnej akcji Jakubika, który podobnie jak Jaros przedarł się do tercji prawym skrzydłem, ale krążek umieścił w krótkim rogu bramki Radziszewskiego, który po tym golu zszedł do boksu, a jego miejsce między słupkami zajął Hamiga. Pokonał go na minutę przed końcem tercji Jaros dla, którego była to druga bramka w tej tercji.

W III odsłonie hokeiści Dworów spuścili nieco z tonu. Wykorzystali to krakowianie zmniejszając rozmiary porażki. Najpierw Horny w zamieszaniu pod bramką umieścił krążek w siatce, a w 51 minucie Marcińczak wykorzystał grę w przewadze swojej drużyny. Unici dążyli do strzelenia 10 bramki i udało im się to za sprawą Stebnickiego, który wykorzystał podanie od Zamojskiego. Oświęcimianie jeszcze kilkakrotnie mogli pokonać Radziszewskiego. Najlepszą okazję miał Jaros, który popisał się kapitalną akcją mijając przeciwników jak tyczki slalomowe, znalazł się sam przed Radzikiem, jednak bramkarz Cracovii skutecznie zapobiegł utracie kolejnej bramki.

Mecz ten miał kilku bohaterów. Jednym z nich był Mariusz Puzio, który zdobył cztery bramki, co nie często się zdarza na naszych taflach. Kolejny to Jacek Zamojski, który rządził i dzielił na tafli, a jego cztery podania otwierały drogę do bramki. Świetny mecz rozegrał Marcin Jaros, którego indywidualne popisy siały spory zamęt w szeregach gości.

Po meczu powiedzieli:

R. Rohacek – O porażce zdecydowała pierwsza tercja, w której straciliśmy cztery bramki. O następnych tercjach w naszym wykonaniu można powiedzieć, że się odbyły. Mieliśmy trudną sytuację kadrową, kilku zawodników grało mocno przeziębionych.

A. Sidorenko – Byliśmy lepsi od Cracovii pod każdym względem i taktycznym i fizycznym. Cieszę się ze zwycięstwa, wykorzystaliśmy pięć okresów gry w przewadze. Szkoda, że zawodnicy w III tercji nie zagrali tak skutecznie jak w pozostałych dwóch tercjach.

rob



Czytaj także:

Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
© Copyright 2003 - 2025 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe