Gracz Anaheim Ducks mógł szybko pożałować ostrego ataku na rywala w rozegranym ostatniej nocy meczu NHL. W obronie poszkodowanego przeciwnika stanął jego kolega, który pięściami boleśnie wymierzył sprawiedliwość.
W 24. minucie derbów Kalifornii pomiędzy "Kaczorami" a Los Angeles Kings ich gracz Sam Carrick ostrym wejściem wbił w bandę Trevora Lewisa z Kings.
Na reakcję nie musiał długo czekać. Natychmiast podjechał do niego kolega klubowy poszkodowanego gracza Andreas Englund i rzucił Carrickowi wyzwanie pięściarskie.
Walka nie potoczyła się najlepiej dla zawodnika drużyny z Anaheim, bo przyjął całą serię ciosów od rywala, zanim sędziowie przerwali to nierówne starcie.
Andreas Englund kontra Sam Carrick:
Obaj zawodnicy zostali przez arbitrów odesłani do boksów kar na 5 minut. Dla Englunda była to już 5. walka w tym sezonie NHL. Pod tym względem jest liderem ligowej klasyfikacji, a bił się w drugim spotkaniu z rzędu.
- Po prostu cieszymy się, że Andreas Englund jest w naszej drużynie - napisał klub z Los Angeles zaraz po bójce z Carrickiem na swoim profilu w serwisie X.
Być może Carrick swoim atakiem chciał pobudzić zespół, który przegrywał już wówczas 0:4. Ostatecznie uległ swojemu stanowemu rywalowi 2:5.
Kevin Fiala strzelił dla Kings 2 gole, Anže Kopitar zanotował bramkę i asystę, wyrównując klubowy rekord 757 asyst należący do legendarnego Marcela Dionne'a, a swoje gole zdobyli też dla zwycięzców Quinton Byfield i Arthur Kaliyev.
Drużyna z Los Angeles wygrała już 4. mecz z rzędu, a w tym sezonie triumfowała we wszystkich 9 dotychczasowych spotkaniach wyjazdowych. Już tylko jednego zwycięstwa na wyjeździe brakuje jej, by wyrównać 17-letni rekord NHL Buffalo Sabres, którzy zaczęli rozgrywki 2006-07 od 10 wygranych w obcych halach.
Kings są trzecim zespołem w historii NHL, który wygrał pierwszych 9 wyjazdowych meczów w sezonie i ostatnim, który jeszcze w obecnych rozgrywkach na terenie rywala nie przegrał. 27 punktów daje im 3. miejsce w dywizji Pacyfiku.
W przeciwnym kierunku podążają Ducks, którzy ponieśli już 5. porażkę z rzędu i z 18 "oczkami" zajmują w tej samej dywizji 6. pozycję.
Wyniki piątkowych meczów NHL:
Boston Bruins - Detroit Red Wings 2:5
Philadelphia Flyers - New York Rangers 1:3
Chicago Blackhawks - Toronto Maple Leafs 4:3d.
New Jersey Devils - Columbus Blue Jackets 1:2
St. Louis Blues - Nashville Predators 3:8
Washington Capitals - Edmonton Oilers 0:5
Anaheim Ducks - Los Angeles Kings 2:5
San Jose Sharks - Montréal Canadiens 2:3k.
Buffalo Sabres - Pittsburgh Penguins 3:2
Ottawa Senators - New York Islanders 3:5
Carolina Hurricanes - Tampa Bay Lightning 2:8
Florida Panthers - Winnipeg Jets 0:3
Dallas Stars - Calgary Flames 4:7
Minnesota Wild - Colorado Avalanche 2:3
Seattle Kraken - Vancouver Canucks 1:5
Czytaj także: