Na zakończenie rozgrywanych w Debreczynie Mistrzostw Świata Dywizji I (gr.A), Polska stoczyła z Węgrami mecz o `pietruszkę`. Spotkanie zakończyło się podziałem punktów, padł bowiem remis 1:1. Mecz przeciwko Madziarom był w wykonaniu Polaków najlepszym podczas tego turnieju. Biało – czerwoni zajęli ostatecznie 2 miejsce. Wcześnie, bo o 13:00, wygraną z Japonią, zwycięstwo w turnieju zapewnili sobie Norwegowie.
W 2 min. Michał Piotrowski znakomicie dograł zza bramki Sarnika, ale ten strzelił wprost w węgierskiego bramkarza Krisztiana Budaia. W 5 min. po ładnym uderzeniu Adama Babińskiego trafił w poprzeczkę. Kilka sekund potem sytuacji sam na sam z Budaiem nie wykorzystał Płachta, co zemściło się już po kilku sekundach. Kontratak Madziarów zakończył się zdobyciem bramki przez Janosa Vasa. W 11 min. bramkową sytuację miał Imre Peterdi, ale uderzył wprost w Rafała Radziszewskiego. W 15 min. krążek po strzale Krisztiana Palkovicsa odbił się od słupka polskiej bramki. Mimo dobrej gry naszej reprezentacji, po pierwszych 20 min. schodziła ona do szatni z jedno-bramkową stratą.
W 22 min. dwie bardzo dobre sytuacje miał Piotr Sarnik, jednak żadna z nich nie zakończyła się bramką. Chwilę potem Michał Garbocz wygrał bulik w tercji obronnej Węgrów, odegrał do Laszkiewicza, który bardzo precyzyjnym strzałem z nadgarstka posyła „gumę” tuż przy prawym słupku bramki Budaia; 1:1. W 30 min. Polacy bardzo dobrze zagrali w przewadze, nieustannie nękając strzałami bramkę gospodarzy turnieju. W 32 min. Jedną z niewielu w tej części gry akcji wyprowadzili Węgrzy, a konkretnie Palkovics. Jego strzał zaledwie o kilka centymetrów minął bramkę Radziszewskiego. W 36 min. wytworzyła się w naszej defensywie ogromna „dziura”, co pozwoliło wyjść na sam na sam z „Radzikiem” Balazsowi Ladanyiowi. Pojedynek ten zakończył się na szczęście triumfem wychowanka sosnowieckiego Zagłębia.
Początek 3 tercji upłynął znów pod znakiem wyraźnej przewagi Polaków. W 43 min. Garbocz celnie dograł do Krzysztofa Śmiełowskiego i niewiele zabrakło do szczęścia. Z kolei w 44 min. naszemu zespołowi ponownie dał się we znaki Palkovics, który efektownie wszedł pomiędzy dwóch polskich obrońców, jednak bez konsekwencji. W 49 min. osamotniony Gabor Ocskay stanął twarzą w twarz z naszym bramkarzem, lecz znów triumfował Rafał Radziszewski. W 56 min. doszło do sporego zamieszania pod węgierską bramką. Seria strzałów ekipy polskiej nie przyniósł jednak pożądanego efektu. W 57 min. skontrowali Madziarzy, ale i ich akcja nie zakończyła się powodzeniem. Na dwadzieścia kilka sekund przed końcem Węgrzy ściągnęli wprawdzie bramkarza, (aby zająć 2 miejsce, musieli z Polską wygrać), ale ten manewr nie zmienił losów tego spotkania.
To dość ciekawe i wyrównane spotkanie zakończyło się sprawiedliwym remisem. Niejako na pocieszenie, podczas ceremonii zamknięcia MŚ, Polakom wręczono srebrne medale oraz trofeum za zwycięstwo w klasyfikacji fair–play, indywidualne wyróżnienie otrzymał także Jacek Płachta (wybrany najlepszym napastnikiem turnieju). Wielka szkoda, że po raz kolejny Polska nie potrafiła wywalczyć awansu do światowej elity. Na analizę i wyciągnięcie wniosków z tego turnieju przyjdzie jeszcze czas, ale nie ulega wątpliwości, że w polskiej reprezentacji potrzebne będą zmiany…
Polska – Węgry 1:1 (0:1; 1:0; 0:0)
Bramka dla Polski: 22:50- LASZKIEWICZ(Garbocz);
Bramka dla Węgier: 6:09- VAS(OCSKAY);
Kary: Polska- 24 min., Węgry- 18 min.
Widzów: 5128
Tabela końcowa MŚ D1 (gr.A)
|
|
M |
Z |
R |
P |
GZ:GS |
PKT |
1 |
Norwegia |
5 |
4 |
1 |
0 |
43:8 |
9 |
2 |
Polska |
5 |
3 |
1 |
1 |
16:8 |
7 |
3 |
Węgry |
5 |
2 |
2 |
1 |
15:6 |
6 |
4 |
Wlk. Brytania |
5 |
2 |
0 |
3 |
19:15 |
4 |
5 |
Japonia |
5 |
2 |
0 |
3 |
14:14 |
4 |
6 |
Chiny |
5 |
0 |
0 |
5 |
5:61 |
0 |
M- ilość meczów, Z- liczna zwycięstw, R- liczba remisów, P- liczba porażek, GZ- gole zdobyte, GS- gole stracone, PKT- liczba punktów
Czytaj także: