Hokej.net Logo

MŚ Elity 2019: Helwetom zabrakło sekundy. „Czerwona maszyna” nie zwalnia tempa (WIDEO)

MŚ Elity 2019: Helwetom zabrakło sekundy. „Czerwona maszyna” nie zwalnia tempa (WIDEO)

Szwajcaria prowadziła z Kanadą 2:1, a do końca meczu pozostawała sekunda. Wtedy wyrównał Damon Severson po asyście Marka Stone’a, który rozstrzygnął sprawę awansu w dogrywce. Rosjanie pokonali 4:3 USA, zaliczając ósme kolejne zwycięstwo na słowackim turnieju.

Rosjanie nie zamierzali czekać na rozwój wypadków. Równo z pierwszym gwizdkiem ruszyli zdecydowanie na Amerykanów, a skutki tego były odczuwalne przez rywali już po 67 sekundach gry. Wtedy do odsłoniętej bramki Cory’ego Schneidera trafił Nikita Gusiew.


Asystujący przy tamtym golu Michaił Sergacziow dał „Sbornej” prowadzenie 2:0, a tym razem podającym był napastnik SKA St.Petersburg, który otworzył wynik spotkania. 20-letni Sergacziow miał trochę szczęścia, bowiem „guma” zmieniła tor lotu po uderzeniu w jednego z rywali Rosjan, co zdezorientowało Schneidera.


Bramkarz New Jersey Devils fantastycznie bronił w drugiej tercji, odpierając wszystkie 15 uderzeń przeciwników. Z „czystym kontem” pożegnał się natomiast Andriej Wasilewski, który skapitulował w 23. minucie po strzale Brady’ego Skjei. Pomógł mu defensor rywali, bowiem trafiony krążkiem zmienił kierunek jego lotu.


„Jankesi” pokazali pazur w środkowej części meczu, czym sprawili, że spotkanie cały czas trzymało w napięciu, a wynik był wciąż nierozstrzygnięty. Podopiecznym Jeffa Blashilla ciężko przychodziło dochodzenie do pozycji strzeleckich w pierwszych 20 minutach meczu na skutek perfekcyjnej wręcz gry Rosjan w defensywie. Jedynie para Dinar Chafizullin – Władisław Gawrikow pozwalała Amerykanom na nieco więcej, ale kiedy trzeba było, to ofiarnymi interwencjami zażegnywała niebezpieczeństwo pod bramką Wasilewskiego. Tak jak to miało miejsce, gdy pierwszy z wymienionych przeciął podanie Johnny’ego Gaudreau lub w bliźniaczej sytuacji, gdy zrobił to Gawrikow po zagraniu Patricka Kane’a.


Dobra postawa „Jankesów” w środkowej części meczu mogła zostać nagrodzona nie tylko bramką kontaktową, ale również wyrównującą. Niewiele brakowało, a Gaudreau w ostatniej minucie zdobyłby gola, ale na posterunku był Wasilewski.


Półtorej minuty po rozpoczęciu trzeciej tercji Rosjanie znów mieli dwie bramki przewagi, po tym jak do siatki trafił Kiriłł Kaprizow. Swoją punktową serię kontynuowali przy tym golu Sergacziow z Gusiewem. Wspomniany duet uczestniczył we wszystkich trzech akcjach bramkowych Rosjan.


Amerykanie nie odpuszczali. Na 14 minut przed końcem meczu Noah Hanifin pięknym uderzeniem w górną część bramki znów przywrócił nadzieję swojej drużynie. „Jankesów” od remisu dzieliło jedno celne uderzenie.


Rosjanie jednak mieli dziś wszystko pod kontrolą. Bardzo szybko odpowiedzieli na trafienie obrońcy Calgary Flames. Autorem zwycięskiego gola został Michaił Grigorienko.


Każda z drużyn nie wykorzystała po jednej doskonałej sytuacji w końcówce spotkania, rozgrywając akcję dwa na jeden. Pierwszym z nieszczęśliwców okazał się Jack Eichel, a drugim Grigorienko. Schneider wyciągnął się jak długi na linii bramkowej, zatrzymując nogą zmierzający do siatki krążek.


„Jankesi” walczyli bardzo ambitnie, do ostatnich chwil zachowując szanse na wywalczenie awansu. Stało się tak dzięki trafieniu na 3:4. Była to akcja kolegów z Chicago Blackhawks i choć Jackowi Eichelowi należą się oklaski za piękne uderzenie, to królem tej sytuacji został kapitan USA Patrick Kane, popisując się idealnym podaniem. Była to jego druga asysta w tym spotkaniu. Z takim samym dorobkiem zakończył mecz Jack Hughes, czyli najwyżej rozstawiony zawodnik w rankingu draftowym NHL graczy występujących na lodowiskach północnoamerykańskich.


Rosjanie czekają teraz na swojego półfinałowego rywala, którym będzie ktoś z pary Finlandia – Szwecja lub Niemcy (o ile oczywiście pokonają w ćwierćfinale Czechów).

Rosja – USA 4:3 (2:0, 0:1, 2:2)


1:0 – Nikita Gusiew – Michaił Sergacziow, Nikita Kuczerow (1:07)
2:0 – Michaił Sergacziow - Nikita Gusiew (15:47, 5/4)
2:1 – Brady Skjei – Parick Kane, Johnny Gaudreau (22:22)
3:1 – Kiriłł Kaprizow - Nikita Gusiew, Michaił Sergacziow (41:31)
3:2 – Noah Hanifin – Jack Hughes (45:53)
4:2 – Michaił Grigorienko – Jewgienij Małkin, Jewgienij Dadonow (47:02)
4:3 – Alex DeBrincat – Patrick Kane, Jack Hughes (57:10)


Strzały: 43-32
Kary: 2-2
Widzowie: 9085


W Koszycach doszło do rewanżowego starcia za ubiegłoroczny półfinał, w którym Szwajcarzy sensacyjnie pokonali Kanadyjczyków 3:2. Tym razem „Klonowe Liście” odpłaciły rywalom za tamto wydarzenie, wygrywając w takim samym stosunku po niesamowitej końcówce i golu zdobytym w dogrywce.


Bohaterem Kanady od czwartku z pewnością został Mark Stone. To on rozstrzygnął o tym, że podopieczni Alaina Vigneaulta awansowali do półfinału, a wcześniej zdobył gola na 1:1, a także asystę przy bramce na 2:2, która padła dokładnie 0,4 sekundy przed końcową syreną.


Helweci wykorzystali pierwszy okres gry w przewadze, obejmując prowadzenie po strzale Svena Andrighetto w 19. minucie premierowej odsłony. Dokładnie tak samo było w Kopenhadze 19 maja ubiegłego roku, ale wtedy szczęśliwcem, który skierował krążek do siatki „Klonowych Liści” był Tristan Scherwey.


Kanadyjczycy wyrównali po przerwie. Pierre-Luc Dubois odebrał krążek rywalom w ich tercji, zagrał go do Dante Fabbro, który uderzył spod niebieskiej. Leonardo Genoni już szykował się do udanej interwencji, kiedy Stone zbił z lecącą „gumę”, a ta wpadła obok szwajcarskiego golkipera.


Helweci do bólu wykorzystywali okresy gry w osłabieniu „Klonowych Liści”. Na 3 sekundy przed końcem środkowej części meczu Nico Hischier pokonał Matta Murraya i po raz drugi w tym spotkaniu na prowadzeniu byli podopieczni Patricka Fischera.


Czas mijał, a Kanadyjczycy… mijali się z bramką Genoniego. Zaczęło się robić naprawdę nerwowo, kiedy zegar wskazywał niewiele ponad dwie minuty do zakończenia. Vigneault ściągnął wtedy z bramki Murraya, ale ten manewr zdawał się zakończyć niepowodzeniem.


Na sekundę przed końcem podczas szaleńczego już nacisku Kanadyjczyków krążek uderzył Damon Severson, a fatalna interwencja Genoniego spowodowała, że „guma” minęła linię bramkową dokładnie 0,4 sekundy przed syreną oznajmiającą triumf Szwajcarów.


0D5A8081


Kanadyjczycy poczuli, że to jest ich moment. Nie wypuścili go z ręki. W dogrywce Stone wykorzystał podanie Dubois i stało się to, o czym nikt nawet nie śnił. „Klonowe Liście” wywalczyły awans w iście niesamowitych okolicznościach, będąc już w totalnie beznadziejnej sytuacji.



Teraz czekają na rozstrzygnięcia wieczornych ćwierćfinałów. Ich rywalem może być zwycięzca pary Finlandia – Szwecja lub Czesi (o ile pokonają Niemców).

Kanada – Szwajcaria 3:2 po dogrywce (0:1, 1:1, 1:0, 1:0)


0:1 – Sven Andrighetto – Raphael Diaz, Kevin Fiala (18:06, 5/4)
1:1 – Mark Stone – Dante Fabbro, Pierre-Luc Dubois (25:45)
1:2 – Nico Hischier – Lino Martschini, Nino Niederreiter (39:57, 5/4)
2:2 – Damon Severson – Mark Stone (59:59, bez bramkarza)
3:2 – Mark Stone – Pierre-Luc Dubois, Shea Theodore (65:07)


Strzały: 42-24
Kary: 6-2
Widzowie: 6157



Czytaj także:

Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
Wypowiedz się o hokeju!
Shoutbox
  • narut: NTJacek - fakt my takich batów i upokorzenia nie musieliśmy przechodzić, bo nasz występ był godny, po prostu godny zważywszy na szczupłość naszego hokeja...natomiast przed Słoweńcami decydujące boje (Fran i Aust) więc ten mecz pewnie w trybie ekonomicznym zagrali...
  • Demonbrandt: Komorski praktycznie potwierdził, że "za chwilę" podpisze z GKS Tychy. Jak sobie z gęby zrobi [****], to będę bardzo zaskoczony, ale dziwniejsze rzeczy świat widział.
  • Beta: bliźniaki nadal w JKH
  • innuendo: Chciał mieć spokój na urlopie.
  • Luque: Z niewolnika nie ma pracownika, zrobi co zechce
  • narut: Beta - no i elegancko, powoli powoli i zaczyna to nabierać jakiegoś kształtu, tak trzymać
  • narut: Luq co privda (samostijna) to privda (zawsze samostijna).. zresztą Filip już swoje lata ma...
  • kijek od szczotki: adolfy 1
  • Oilers: Gdyby katowice oddały te dwa mecze w sosnowcu i nie zrobiły sweepa na zagłębiu, to może chęciński by sie tak nie wkurwił, i nie byloby dream team...a tak to stary ład zostanie przerwany
  • narut: Kijek - oni robią przynajmniej swoistą furorę na tych mistrzostwach.. a Czesi dopiero teraz wbili pierwszą Madziarom, którzy po zwycięstwie z Kazachstanem najwyraźniej w siebie uwierzyli.. :)
  • narut: nigdy nigdy więcej tych mistrzostw w Danii.. nigdy... strasznie wyglądaj te puste trybuny... jak na stypie a nie na święcie hokejowym... ew. niech robią te mistrzostwa na obiekcie pojemności sosnowieckiego...
  • narut: to antyreklama hokeja a już na pewno dla kibiców zza Oceanu...
  • narut: w Sztokholmie to widzę, że jest jeszcze życie, przyzwoicie to wygląda..
  • Beta: narucie jeszcze Górny,Bagin,Szymek,Kubax2 plus młodziez i ewentualnie ktoś z tych którym się skończyły kontrakty a nie znajdą innego klubu plus .....tajemnica :P
  • PanFan01: I znowu kwitną Kasztany
  • PanFan01: Patrzyłem na ceny biletów przed mistrzostwami, mówiąc delikatnie nie zachęcały, do tego Skandynawia jest ogólnie droga, myślę że stąd ta frekwencyjna katastrofa @Narut
  • PanFan01: ... Czesi rok temu dużo mądrzej to organizacyjnie rozegrali.
  • narut: tak Fanie tam ceny faktycznie potrafią powalić z nóg ale Szwedy jakoś idą z serca hokejowego popatrzyć na innych, nie tylko na swoich.. tak samo chyba było i w Finlandii a Duny to mają swoją fiksację ale jest to ręczna..
  • narut: Czesi to ogólnie dobrzy i mądrzy organizatorzy... choć też bezsprzecznie mieli też szczęście, że my awansowaliśmy... byli też Słowacy, Niemcy, Austria bliziutko, Szwajcaria nie daleko - poza wszystkim Czechy mają dobre położenie geograficzne ale też i Czesi mają serce do hokeja..to swoją drogą..
  • NTjacek: Dziś Ovechkin przejdzie na emeryturę beecie patrzyć ?
  • narut: NTJacek - jak zdrowie mi pozwoli to zawalczę coś
  • narut: z tercję a jak nie to o 5 nad ranem skrót już będzie... :)
  • narut: Beta - dobre rzeczy piszesz, optymizm wlewasz, że Wasz klub będzie miał kształt przyzwoity, elegancko by było..
  • PanFan01: Hokej Czesi potrafią bardzo fachowo pokazywać i w ogóle produkować, chyba każdy kto tam był rok temu prócz obejrzenia dobrego hokeja, po prostu się dobrze ubawił, do tego rozsądnie podeszli do kwestii cen biletów i ich kolportażu. Ostrava mimo że paskudna sama w sobie, to również i przyzwoita cenowo (zjeść-wypić), myślę że głównie stąd ich frekwencyjny sukces.
  • narut: a kasztany kwitły kwitły i już zdaje się przekwitły.. w końcu już taki czas nastał.. :)
  • PanFan01: Zgadzam się Narut że logistycznie mieli łatwiej, ale też bardzo umiejętnie to wykorzystali.
  • PanFan01: Tak to już jest z Kasztanami.
  • narut: w Ostrawie byłem kiedyś raz nocą.. tj. o 3 nad ranem jadąc do Brna .. :) wtedy faktycznie nie wydała się mi za miła ... Romowie mi na dworcu kolejowym w poczekalni utkwili w pamięci.. :) no i Fanie - Czechy to co by nie mówić, jak piszesz, to wysoka kultura organizacyjna.
  • narut: mają ten zmysł ...
  • Oilers: Przed mistrzostwami organizatorzy chwalili sie ze poszło 90% biletów...sprzedawali pakietami całodniowe, a nikt na hali 9h siedział nie będzie
  • narut: Kurde ale mimo wszystko te kasztany się nieźle trzymają, połowa meczu 1-1.. w 2015 roku pamiętam jakiej lekcji im Kanada udzieliła.. było chyba 10 -1 .. i to było ustawienie miejsca w hierarchii hokejowej.. a dziś.. no no..Kasztania się trzyma..przynajmniej póty co..
  • narut: 2-1 .. dla Kanady..
  • PanFan01: W Sfantu też organizacyjnie całkiem fajnie, pomijając ceny biletów które były bardzo niskie (20 zł za bilet na mecz bez udziału Rumunii) to i fanzonie było tanio i przyjemnie (piwo po 10 zł, przekąski też niedrogie) a mimo to nie widać było nachlanego chamstwa, a raczej dobrze bawiących się kibiców hokeja
  • PanFan01: ... no może z malutkim epizodem kiedy po hali szwędała się tropem węża maleńka grupka z biało-czerwoną flagą i napisem Sanok na niej, ale to chyba nie w fanzonie wpadli w trans ;)
  • narut: nieźle.. :) sanoczanie klasa .. :)
  • narut: tymczasem Madziarstwo tercję remisuje 1-1..
  • NTjacek: Ovechkin dobrym hokeistą był
  • emeryt: Syty podpisał w Toruniu na kolejny sezon
  • uniaosw: Nie było jego tematu wgl ale portal konkurencji wie lepiej :)
  • emeryt: 2.5 ataku narazie liczac DOTa
  • emeryt: Finczyki czekajo na kolege....a Olli Valtola czeka na telefon
  • emeryt: wysoki,dynamiczny,agresywny,jak ulał do naszych fińskich przyjaciół i do taktyki Wielkiego Robsona,bardzo dobre liczby na Słowenii
  • robson_1906: A co z bratem?
  • innuendo: Olli był fajny grajek. Chociaż zawsze jak z Wami graliśmy to były bęcki i Kalle trafiał, bo się śmiałem, że mamy nie tego brata co potrzeba.
  • emeryt: innu trzeba bedzie sposobem zeby z Wami wygrać w tym sezonie ...
  • KubaKSU: Brata nie będzie
  • robson_1906: Olli z Lindgrenem i tak byli wartoscia dodaná do druzyny i ligi w tamtym czasie. Jakby wrocil to dobrze by go bylo ogladać. Aczkolwiek nie zdziwilbym sie gdyby chcial grac w bardziej turystycznym miejscu :-)
  • Beta: Syty podpisał w Toruniu
  • emeryt: Beto eme juz pisał rano,pozdro
  • Beta: eme nie przewijam okienka do góry-czytam tylko to co się pokazuje na bieżąco a rano mnie nie było tutaj :(
  • emeryt: ciekawe gdzie zagra Kapi...młody i stary
  • emeryt: na rynku coraz mniej wartościowych i perspektywicznych,Jarczyk i Wielkiewicz Bytom?
  • Andrzejek111: Wielkiewicz i perspektywa ??
  • emeryt: na bezrybiu i rak ryba
  • narut: Madziary piękny początek z Dunami...
  • hubal: Hungary cienkie jak nasi
    Duny ich dojadą , kwestia czasu
  • Beta: Król jest jeden -100 lat Rysiu
  • Andrzejek111: Węgrzy już się nagrali widzę.
  • kijek od szczotki: adolfy biją żabojadów, a gang olsena rozjechał Madziarów. Słoweńcy mogą mieć mecz o życie z żabojadami w ostatniej kolejce jak my w zeszłym roku z boratami
  • kijek od szczotki: W grupie B na dole tabeli jak śpiewała proroczo jedna taka - wszystko siś może zdarzyć
  • kijek od szczotki: @eme, uniaosw, Paskal, Jamer podpiszą coś jeszcze w tym tygodniu? Miało się dziać po MŚ a na razie lekka posucha...
  • Oilers: Ma ktoś kontakt z dyrektorem Rzeszutko?, niech sprawdzi messangera, może uda sie fajny sparing zorganizować
  • narut: widziałem tylko I tercję Madziarów - teraz sprawdzam i oczom nie wierzę.... pogrom.. Dunowie im nieźle skórę sprali w II i III tercji... to już wstydliwa porażka dla Madziarów... dali sobie wbić aż 8 bramek..
  • Beta: chyba co niektórzy się pośpieszyli z bramkarzem
  • Paskal79: Kijek spokojnie będą ogłoszone kontrakty.....:-)
  • kijek od szczotki: To na pewno, jeno kiedy? ;)
  • kijek od szczotki: I kogo? ;)
  • emeryt: pradawna przepowiednia głosi ze "...zanim bób na stołach Waszych zagości,trzy podpisy sprawio Wam dużo radości..."
  • emeryt: "...a imie Jego Hegemon 2.0..."
  • emeryt: Linus,DOT,Soder,Dima,pytanie kto jeszcze....moim zdaniem Adrian bo ma pare,dynamike i potrafi szarpnąć
  • emeryt: Beza też pasuje charakterem do układanki Wielkiego Robsona
  • kijek od szczotki: Charakterem może i tak eme. Ale poziom w THL powoli rośnie, a Beza pewnego poziomu już nie przeskoczy
  • kijek od szczotki: sezon na bób dopiero w czerwcu
  • kijek od szczotki: przydałby się jakiś kocur, co w sezonie punktów 70+ natrzaska
  • kijek od szczotki: albo najlepiej trzech takich kocurów ;) jak niegdyś Prima-Pajerski-Gusov. Pamięta to jeszcze ktoś? 238 pkt tego piekielnego trio, sezon 98/99 czasy Wielkiej Unii a kręcili bączki między naszymi...
  • emeryt: taaaa,zimny ch.am co to wejdzie,swoje ukuje
  • kijek od szczotki: drań bez serca, który nie zna słowa litość
  • emeryt: trio co sie zowie,to był atak 2 poziomy ponad lige
  • emeryt: jeszcze Roszczin
  • hubal: sąsiad ma 4y kocury młode
    wykastrować i do Unii :)
  • emeryt: Prima jeszcze w pape umiał dać
  • kijek od szczotki: ale mieli tylko jedną taką piątke i ich zajechali. w PO odpadli od razu w ćwierćfinale, chyba ze Stoczniowcem jeśli mnie pamięć nie myli
  • emeryt: z tamtych lat tylko Roman Steblecki....zawsze Unia załatwiał w końcöwkach meczów....był taki mecz Cracovia w osłabieniu ,minuta do końca,Steblecki rajd spod swojej bramki,slalom miedzy naszymi....to był przekozak
  • emeryt: Piotr Baryła i jego bomby z niebieskiej
  • emeryt: tego nam nikt nie zabierze kochani
  • emeryt: prezesie SKH a moze by tak cykliczne art o bohaterach tamtych lat....Radzie fajnie byłoby powspominać
  • kijek od szczotki: tak to drzewiej bywało, piękne czasy
  • emeryt: Soliński-Fraszko-Minge taaaaa
  • kijek od szczotki: a tymczasem Szwedy dla mnie jakby dziś bez pazura, choć 60 strzałów
  • emeryt: ciekawe kiedy chłopoki zaczno ładować aku na sucho
  • krych: Prima, Gusov,Pajerski to był atak z SMS Warszawa. Niewiele brakło żeby Unię zdetronizować w tamtym czasie...
  • JohnnyyHockey: We got Reino
  • JohnnyyHockey: We got Barky
  • JohnnyyHockey: We got Boqvist
  • JohnnyyHockey: We got Forsy
  • JohnnyyHockey: We got Aron
  • JohnnyyHockey: We got Bobby
  • JohnnyyHockey: Lets go panthers
  • PanFan01: Let's Go You Cats
  • PanFan01: Johnny będziesz oglądał ?
Tylko zalogowani użytkownicy mogą korzystać z Shoutboxa Zaloguj się!
© Copyright 2003 - 2025 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe