Mariusz Czerkawski nie wystąpi w kwietniowych mistrzostwach świata dywizji 1 w hokeju na lodzie w Debreczynie. Jak powiedział, na jego decyzji zaważyły względy zdrowotne.
"Wszystko wskazuje na to, że nie będę uczestniczył w mistrzostwach świata w Debreczynie. Nie pozwala mi na to zdrowie. Odczuwam bóle w kręgosłupie, w barku - od 10 dni jestem niemal bez treningu. Po prostu boli mnie. Na szczęście - jak oświadczyli lekarze - z kręgami jest wszystko w porządku" - powiedział.
Czerkawski podkreślił, iż będąc w słabszej formie nie widzi sensu swego występu w mistrzostwach.
"Nie mogę na siłę wchodzić do drużyny, tym bardziej, że sam nie czuję się na siłach. Nie grałem z tego powodu w ostatnich meczach play off w Szwecji. Nie wydaje mi się, iż w obecnej sytuacji mógłbym pomóc zespołowi, tak jak kiedyś. Czuję się odpowiedzialny za swą grę w drużynie narodowej - nie mogę zajmować w niej miejsca będąc w słabej formie. Wierzę zresztą, iż nasza drużyna zdobędzie w Debreczynie awans do światowej elity" - dodał.
Czerkawski, który zakończył już rozgrywki w lidze szwedzkiej (grał w Djurgarden Sztokholm), pod koniec tygodnia przyjedzie do Polski.
"Będę chciał obejrzeć naszą drużynę w meczach kontrolnych z Francją (11-12 kwietnia). A potem wybieram się do USA, chcę się zobaczyć z córką, której już tak długo nie widziałem" - powiedział.
Mistrzostwa świata dywizji 1 w Debreczynie odbędą się w dniach 17- 23 kwietnia z udziałem reprezentacji Chin, Japonii, Norwegii, Polski, Węgier i W. Brytanii.
skh
PAP
Czytaj także: