ECB Zagłębie Sosnowiec pokonało w Karwinie JKH GKS Jastrzębie 3:1, a ogromną cegiełkę do tego zwycięstwa dołożył Eric Kaczyński. 22-letni napastnik wpisał się na listę strzelców oraz zaliczył punkt za asystę.
Podopieczni Matiasa Lehtonena w każdej z tercji zdobyli po jednym golu. W 6. minucie wynik spotkania otworzył Michał Kotlorz, który zdecydował się na uderzenie spod linii niebieskiej. Gumę do kapitana Zagłębia dograł właśnie Kaczyński.
– Był to bardzo dobrze rozegrany mecz w naszym wykonaniu. Ważne było te pierwsze dziesięć minut, które zagraliśmy poprawnie i nie straciliśmy gola. Dodatkowo wyszliśmy na prowadzenie, co trochę ułatwiło nam rozgrywanie kolejnych akcji – wyjaśniał napastnik, który urodził się w Queens w stanie Nowy Jork.
Na początku drugiej odsłony Kaczyński wykorzystał dogranie Jana Sołtysa i zaskoczył Karolusa Kaarlehto.
– Pewnie, że każda bramka cieszy jednak indywidualne punkty nie są tak ważne, jak wygrana całej drużyny. To moja druga bramka w ekstralidze, więc na pewno humor po takim meczu jest bardzo fajny – dodał atakujący Zagłębia.
Warto dodać, że sosnowiczanie mogli liczyć na doping około 150 osobowej grupy kibiców.
– Wszyscy jesteśmy wdzięczni naszym kibicom za to, że przyjechali tutaj do Karwiny. Ten doping dużo nam pomógł i wspierał nas w kolejnych akcjach, dlatego bardzo za to dziękujemy – zakończył Eric Kaczyński.
Czytaj także: