Nikt w ostatnich tygodniach w NHL nie może zatrzymać drużyny Boston Bruins. Zwycięska seria najlepszego zespołu obecnych rozgrywek zasadniczych sięgnęła wczoraj już 10 meczów.
Bruins tym razem przed własną publicznością pokonali 4:2 New York Rangers. Kapitan Patrice Bergeron w trzeciej tercji strzelił gola zwycięskiego, Charlie Coyle zanotował bramkę i asystę, a dla lidera ligowej tabeli trafili także Czesi Tomáš Nosek i David Pastrňák. Nosek zdobył swoją bramkę na początku drugiej tercji podczas gry w osłabieniu.
Oba gole dla Rangers strzelił Alexis Lafrenière. Pozostałe 24 strzały gości obronił Linus Ullmark, który odniósł już 32. zwycięstwo w tym sezonie. W tej kategorii jest najlepszy ze wszystkich bramkarzy w lidze.
10 wygranych z rzędu to najdłuższa zwycięska passa Bruins od 9 lat. W marcu 2014 roku odnieśli 12 kolejnych zwycięstw. W tym sezonie wygrali już 49 z 62 rozegranych spotkań i prowadzą w ligowej tabeli z dorobkiem 103 punktów. Nigdy wcześniej żaden zespół w NHL na tym etapie rozgrywek zasadniczych nie miał tylu punktów.
Podopieczni Jima Montgomery'ego odnieśli także 26 zwycięstw w 31 meczach we własnej hali. Tylko dwukrotnie w tym sezonie nie zdobyli w TD Garden punktu.
Z kolei Rangers, którzy ostatnio nie spisują się najlepiej, zajmują 3. miejsce w dywizji metropolitalnej, mając na koncie 79 punktów zdobytych w 63 meczach. Zespół Gerarda Gallanta zagrał w Bostonie tylko 16 graczami z pola, w tym 5 obrońcami. Wpłynęły na to kontuzje Ryana Lindgrena i Tylera Motte'a oraz zawieszenie K'Andre Millera, który opuścił 3 spotkania za oplucie Drew Doughty'ego w meczu z Los Angeles Kings. Wczorajszy mecz był ostatnim z jego kary.
Skrót meczu:
Już 4. mecz z rzędu przegrał zespół Tampa Bay Lightning. Na wyjeździe uległ 3:5 Buffalo Sabres. Dla "Szabel" po golu i asyście zanotowali Jeff Skinner i Tage Thompson, zwycięską bramkę zdobył Jack Quinn, a trafili jeszcze Vinnie Hinostroza i Tyson Jost. 4 porażki z rzędu to najdłuższa w tym sezonie seria Lightning. Brayden Point zdobył co prawda dla "Błyskawicy" gola w 7. kolejnym spotkaniu, ale trener Jon Cooper wyraźnie chciał wysłać swoim gwiazdom i całej drużynie sygnał, nie wypuszczając w ogóle na lód w trzeciej tercji swojego najlepszego ataku złożonego z Pointa, Nikity Kuczerowa i kapitana Stevena Stamkosa. Po meczu powiedział, że nie czuł, by dawali oni drużynie szansę wygrania meczu, a określone standardy przyjęte w zespole obowiązują wszystkich. W drugiej tercji gracz zespołu z Tampy Tanner Jeannot w pojedynku na pięści znokautował Rileya Stillmana, który nie wrócił już do gry. Do składu Sabres po trzymeczowej przerwie spowodowanej kontuzją wrócił za to czołowy obrońca Rasmus Dahlin. Ekipa Lightning, mimo serii porażek, pozostaje na 3. miejscu w dywizji atlantyckiej. Sabres są w niej na 4. pozycji, a w klasyfikacji "dzikiej karty" w konferencji wschodniej zajmują 3. miejsce.
Tanner Jeannot znokautował Rileya Stillmana:
New York Islanders w trzeciej tercji odwrócili losy meczu z Detroit Red Wings. Po dwóch tercjach przegrywali u siebie z ekipą z Detroit 0:1, ale w trzeciej odsłonie strzelili 4 gole i wygrali 4:1. Kapitan Anders Lee zdobył 2 bramki, w tym zwycięską, a po jednym razie trafili Zach Parise i Kyle Palmieri. Bramkarz Ilja Sorokin zatrzymał 22 z 23 strzałów rywali. Zespół Islanders jest na pierwszym miejscu dającym "dziką kartę" w konferencji wschodniej i na 4. pozycji w dywizji metropolitalnej. Red Wings też jeszcze ciągle liczą się w walce o prawo gry w fazie play-off, mimo że przegrali 5 meczów z rzędu, a w dywizji atlantyckiej zajmują przedostatnie miejsce.
Zespół Dallas Stars wrócił na czoło konferencji zachodniej dzięki temu, że pokonał u siebie broniącą Pucharu Stanleya ekipę Colorado Avalanche 7:3. To już jego 3. zwycięstwo z rzędu. Jason Robertson strzelił dla "Gwiazd" 2 gole i zaliczył asystę, Joe Pavelski przerwał serię 18 meczów bez gola, trafił do bramki, a także raz asystował, a na liście strzelców znaleźli się jeszcze: Radek Faksa, Miro Heiskanen, Wyatt Johnston i Mason Marchment. Ten ostatni na gola czekał jeszcze dłużej niż Pavelski, bo aż od 33 meczów. Poprzednio trafił do siatki niemal 3 miesiące temu. Sam Pavelski przy swoim trafieniu błysnął iście piłkarskimi umiejętnościami, bo łyżwą przyjął krążek zagrany przez Robertsona. Aleksandr Georgijew zjechał z bramki Avalanche w drugiej tercji po wpuszczeniu 5 z 19 strzałów. Zastępujący go Keith Kinkaid debiutował w barwach mistrzów NHL i obronił 8 z 9 strzałów oddanych na jego bramkę. Stars liderują dywizji centralnej, w której zespół Avalanche jest na 3. miejscu.
Gol Joe Pavelskiego po przyjęciu krążka łyżwą:
Washington Capitals pokonali na wyjeździe San Jose Sharks 8:3, choć po pierwszej tercji przegrywali 0:2. Drugą wygrali jednak 4:0, a trzecią 4:1. Aleksandr Owieczkin strzelił dla "Stołecznych" 2 gole i zaliczył asystę, także 2 razy trafił Craig Smith, Dylan Strome zanotował bramkę i 2 asysty, Nicolas Aubé-Kubel gola i asystę, na liście strzelców znaleźli się jeszcze Matt Irwin i T.J. Oshie, a trzykrotnie asystował Rasmus Sandin. Drugie trafienie Smitha na lodzie nie zostało przez sędziów zaliczone, ponieważ ocenili oni, że do bramki trafił zagrywając krążek ręką. Powtórka pokazała jednak, że strzał oddał trzonkiem kija i decyzję zmieniono. W trzeciej tercji trener Sharks David Quinn po kłótniach z sędziami dostał karę meczu i musiał opuścić boks swojej drużyny. "Rekiny" przegrały wysoko, mimo że w strzałach celnych miały przewagę 41-30. Capitals zajmują 6. miejsce w dywizji metropolitalnej i w klasyfikacji "dzikiej karty" w konferencji wschodniej. Ekipa z San Jose po 5 porażkach z rzędu jest ostatnia w dywizji Pacyfiku i przedostatnia w konferencji zachodniej.
Gol Craiga Smitha uznany dopiero po analizie wideo:
Florida Panthers pokonali u siebie Pittsburgh Penguins 4:1 i przerwali serię 4 zwycięstw "Pingwinów". Carter Verhaeghe zdobył bramkę i asystował, Aaron Ekblad strzelił gola zwycięskiego, a trafili jeszcze: wracający do gry po sześciomeczowej przerwie spowodowanej kontuzją Sam Bennett oraz Eetu Luostarinen. Stojący w bramce "Panter" Siergiej Bobrowski obronił 31 strzałów. Po drugiej stronie tafli Casey DeSmith obronił 38 uderzeń, ale to on był bramkarzem przegranym. Penguins spadli na 5. miejsce w dywizji metropolitalnej, ale ciągle są na ostatniej pozycji dającej awans do fazy play-off z konferencji wschodniej, bowiem zajmują 2. miejsce w klasyfikacji "dzikiej karty". Za ich plecami w tej tabeli znajdują się aż 4 zespoły ze stratą dokładnie 3 punktów. Panthers są jednym z nich. Zajmują 6. miejsce w dywizji atlantyckiej i 5. w rankingu "dzikiej karty".
Vancouver Canucks, którzy już na poważnie o play-off nie walczą, pokonali u siebie wyżej notowany zespół Toronto Maple Leafs. Ekipa z Vancouver zdobyła jednego gola w przewadze, ale przede wszystkim dwa kluczowe w odstępie 44 sekund w trzeciej tercji w jednym osłabieniu. Dzięki nim wyszła z wyniku 1:1 na 3:1. Autorami tych trafień byli J.T. Miller i Elias Pettersson, którzy także wzajemnie sobie asystowali. Gole dla gospodarzy strzelili też Andriej Kuźmienko i Nils Åman, a Thatcher Demko obronił 36 z 37 strzałów "Klonowych Liści" i został wybrany pierwszą gwiazdą spotkania. Podający przy 2 golach Quinn Hughes osiągnął granicę 200 asyst w NHL w 263. meczu, czyli najszybciej ze wszystkich obrońców w historii ligi. 2 gole Canucks w osłabieniu były o tyle zaskakujące, że zespół z Vancouver najgorzej w NHL broni się mając na lodzie mniej graczy (67,7 % skuteczności). Wczoraj jedynego gola stracił właśnie w osłabieniu, ale 3 pozostałe takie sytuacje obronił. W ekipie Maple Leafs meczu nie dokończył Ryan O'Reilly, trafiony krążkiem przez kolegę z zespołu Austona Matthewsa. Matthews sam na pewien czas opuścił taflę po przyjęciu jednego ze strzałów na kolano, ale później wrócił do gry. Maple Leafs są wiceliderami dywizji atlantyckiej. Canucks znajdują się na 6. pozycji w dywizji Pacyfiku. Bramkarz drużyny z Toronto Matt Murray w drugiej tercji popisał się fantastyczną interwencją parkanem po strzale z bliska Christiana Wolanina w akcji "2 na 0".
Fantastyczna interwencja parkanem Matta Murraya:
Winnipeg Jets przerwali serię 5 porażek pokonując u siebie Edmonton Oilers 7:5. Był to udany rewanż na tym rywalu za porażkę 3:6 poniesioną z nim dzień wcześniej na wyjeździe. Wczoraj obrońca Josh Morrissey strzelił 2 gole i raz asystował, Dylan DeMelo, Morgan Barron i Mark Scheifele zanotowali po bramce i asyście, a strzelili też Kyle Capobianco i Adam Lowry. Drużynie z Edmonton nie pomógł nawet hat trick punktującego w 12. meczu z rzędu Leona Draisaitla. Connor McDavid zanotował 70. w sezonie asystę. Jest najczęściej asystującym graczem ligi. Ma także najwięcej goli (52) i punktów (122), a wczoraj punktował w 10. meczu z rzędu. Jets awansowali na 3. miejsce w dywizji centralnej, które daje prawo gry w fazie play-off bez konieczności rywalizowania o "dzikie karty". Ich wczorajsi rywale nadal są na 4. miejscu w dywizji Pacyfiku, ale prowadzą w klasyfikacji "dzikiej karty" w konferencji zachodniej.
Ottawa Senators pokonali u siebie zamykający ligową tabelę zespół Columbus Blue Jackets 5:2. Travis Hamonic i Tim Stützle strzelili dla "Senatorów" po 2 gole, a Jakob Chychrun zdobył pierwszą w nowych barwach bramkę i zaliczył asystę w swoim debiucie przed kibicami z Ottawy. Chychrun w środę został przez klub ze stolicy Kanady pozyskany w wymianie z Arizona Coyotes. Hamonic, którzy także jest obrońcą, trafił do siatki po raz pierwszy od 8 grudnia zeszłego roku. Na gola czekał od 36 meczów, a pierwszy raz w NHL wpisał się na listę strzelców 2 razy w jednym meczu. Senators nie wykorzystali żadnej z dwóch gier w przewadze, za to zdobyli gola w osłabieniu. Odnieśli już 5. zwycięstwo z rzędu i zajmują 5. miejsce w dywizji atlantyckiej oraz 4. w klasyfikacji "dzikiej karty" w konferencji wschodniej ze stratą 3 punktów do strefy play-off. W bramce Blue Jackets Elvis Merzļikins po wpuszczeniu 4 z 23 strzałów został w drugiej tercji zmieniony przez grającego w NHL pierwszy raz od października 2021 roku Michaela Hutchinsona, który obronił 15 z pozostałych 16 uderzeń.
Nashville Predators wygrali w Chicago z miejscowymi Blackhawks 3:1. Zwycięskiego gola dla gości strzelił Tyson Barrie, dla którego było to pierwsze trafienie w nowych barwach po wtorkowym transferze z Edmonton Oilers. Bramki dla "Drapieżników" zdobyli także Colton Sissons i Philip Tomasino, a Juuse Saros obronił 27 z 28 strzałów rywali. Tomasino meczu nie dokończył, bo jeszcze w pierwszej tercji doznał kontuzji. Ekipa z Nashville wykorzystała 1 z 3 gier w przewadze i obroniła swoje oba osłabienia. Wygrała 5 z ostatnich 6 meczów, ale w dywizji centralnej nadal jest na 5. miejscu. W klasyfikacji "dzikiej karty" w konferencji zachodniej zajmuje 3. pozycję ze stratą 5 punktów do strefy play-off. Blackhawks przegrali 4 ostatnie spotkania i zamykają tabelę konferencji zachodniej. W całej NHL są na przedostatniej pozycji.
4 mecze z rzędu wygrała drużyna Minnesota Wild, która tej nocy na wyjeździe pokonała 3:0 Calgary Flames. Matt Boldy i Joel Eriksson Ek zanotowali po bramce i asyście, a Marcus Foligno w kuriozalny sposób trafił krążkiem do bramki "Płomieni". "Guma" odbiła się na bramce i spadła przed nią, a gracz Wild skierował ją do siatki z powietrza. Szczęście przy swoim golu miał także Eriksson Ek, trafiony krążkiem zagranym przez Marcusa Johanssona po strzale Boldy'ego. Pierwszą gwiazdą meczu wybrany został bramkarz "Dzikich" Filip Gustavsson, który obronił 31 strzałów rywali i zachował "czyste konto" po raz drugi w NHL. Zespół z St. Paul punktował w 9 ostatnich meczach, wygrywając 8 z nich. W dywizji centralnej zajmuje 2. miejsce. Z kolei Flames przegrali już 5 ostatnich spotkań. Są na 5. miejscu w dywizji Pacyfiku i na 4. w klasyfikacji "dzikiej karty" w konferencji zachodniej ze stratą 6 punktów do pozycji dającej na koniec sezonu prawo gry w fazie play-off.
Gol Marcusa Foligno po szczęśliwym rykoszecie od bramki:
Po raz 3. z rzędu wygrała za to ekipa Los Angeles Kings. "Królowie" przed własną publicznością pokonali 4:2 St. Louis Blues. Kevin Fiala strzelił gola i asystował przy zwycięskim trafieniu Gabriela Vilardiego, na listę strzelców wpisali się też Carl Grundström i Adrian Kempe, a Joonas Korpisalo obronił 24 z 26 strzałów w swoim debiucie w nowych barwach po środowym transferze z Columbus Blue Jackets. Kings wykorzystali 1 z 3 gier w przewadze i obronili się we wszystkich 3 osłabieniach. W dywizji Pacyfiku zajmują 2. miejsce, mając na koncie tyle samo punktów, co prowadzący w niej zespół Vegas Golden Knights, ale rozegrali o 2 mecze więcej od "Złotych Rycerzy". Blues ponieśli porażki w 7 z ostatnich 8 meczów i zajmują 6. pozycję w dywizji centralnej.
WYNIKI MECZÓW NHL
TABELE DYWIZJI
Czytaj także: