Zespół Carolina Hurricanes umocnił się na prowadzeniu w dywizji metropolitalnej NHL, wygrywając w Madison Square Garden mecz na jej szczycie. W zwycięstwie pomógł "Huraganom" między innymi gol strzelony zza bramki.
Prowadząca w tabeli swojej dywizji drużyna z Raleigh na wyjeździe zagrała tej nocy polskiego czasu z zajmującym 2. miejsce zespołem New York Rangers, który tracił do niej 2 punkty. Podopieczni Roda Brind'Amoura obronili swoją pozycję samodzielnego lidera i powiększyli przewagę punktową, wywożąc z Nowego Jorku zwycięstwo 4:2.
Fin Sebastian Aho najpierw zaliczył 2 asysty, a na 6 sekund przed końcem spotkania ustalił jego wynik celnym strzałem do pustej bramki gospodarzy. Po bramce i asyście zanotowali Seth Jarvis i Andriej Swiecznikow, a zwycięskiego gola zdobył kapitan Jordan Staal. Najbardziej efektowne było trafienie Swiecznikowa, który w 34. minucie w bardzo przytomny sposób, znajdując się za linią bramkową, odbił krążek od bramkarza Rangers Igora Szestiorkina, który wyjechał przed bramkę, by interweniować. "Guma" trafiła w tego ostatniego i wpadła między słupki.
Gol Andrieja Swiecznikowa z ujemnego kąta:
/span>
Najlepszy strzelec Rangers Chris Kreider zdobył dla nich już 50. gola w tym sezonie, a wcześniej trafił też K'Andre Miller. Pozostałe 28 strzałów gospodarzy obronił Frederik Andersen. Najlepiej broniąca osłabienia w NHL drużyna Hurricanes obroniła się we wszystkich 4 takich sytuacjach. Zespół Brind'Amoura na 8 meczów przed końcem sezonu zasadniczego ma 104 punkty i o 4 wyprzedza drugich w dywizji metropolitalnej Rangers, którzy zakończyli serię 3 zwycięstw. Jedni i drudzy są już pewni awansu do fazy play-off.
Skrót meczu:
Świetną formę potwierdza zespół St. Louis Blues. Tej nocy co prawda po pierwszej tercji przegrywał w Bostonie z Bruins 1:2, ale później strzelił 3 gole i wygrał 4:2. To już jego 6. zwycięstwo z rzędu. Władimir Tarasienko strzelił dla gości 2 gole, a po bramce i asyście zanotowali David Perron i Torey Krug, dla którego był to szczególny wieczór. Obrońca Blues grał w Bostonie po raz pierwszy od odejścia w 2020 roku z Bruins, w barwach których rozegrał 9 sezonów na taflach najlepszej ligi świata. W 2019 roku jako gracz ekipy z Bostonu przegrał finał Pucharu Stanleya właśnie z zespołem z St. Louis. Blues pozostają na 3. miejscu w dywizji centralnej. Mają tyle samo punktów, co druga w tabeli ekipa Minnesota Wild, ale rozegrali o jeden mecz więcej. Bruins są na 4. pozycji w dywizji atlantyckiej i prowadzą w klasyfikacji "dzikiej karty" do play-off w konferencji wschodniej.
Pewni już awansu do fazy play-off Toronto Maple Leafs nieoczekiwanie przegrali u siebie z wyeliminowanymi z walki o promocję Buffalo Sabres 2:5. W meczu po stronie "Szabel" zadebiutował w NHL numer 1 ostatniego draftu Owen Power. Zatrzymany został tej nocy najlepszy strzelec NHL Auston Matthews, który nie tylko nie zdobył 59. gola w tych rozgrywkach, ale także przerwał serię 16 gier ze zdobytym punktem. Amerykanin ma na koncie 99 "oczek" w obecnym sezonie. Jego zespół zdobył 100 i zajmuje 2. miejsce w tabeli dywizji atlantyckiej z 10-punktową stratą do prowadzących Florida Panthers. Sabres nie zagrają w play-off po raz 11. z rzędu. To najdłuższa taka seria w historii NHL.
Florida Panthers śrubują swój punktowy wynik i serię zwycięstw. Podopieczni Andrew Brunette'a odnieśli tej nocy już 8. kolejną wygraną, pokonując przed własną publicznością 3:2 po dogrywce Anaheim Ducks. Anthony Duclair strzelił dla nich 2 gole, w tym jednego zza bramki, gdy jego podanie odbiło się od łyżwy obrońcy rywali Jamie'ego Drysdale'a, a o zwycięstwie w dodatkowej części spotkania przesądził rozgrywający życiowy sezon Jonathan Huberdeau. Wicelider ligowej klasyfikacji punktowej NHL (105 punktów) strzelał na bramkę aż 10 razy, a punktował w 12. spotkaniu z rzędu. To już 11. w tym sezonie zwycięstwo "Panter" po dogrywce. Rekord NHL w jednych rozgrywkach wynosi 12. Drużyna z Sunrise oddała aż 55 celnych strzałów, a bramkarzowi "Kaczorów" Johnowi Gibsonowi nawet rekordowe w historii jego klubu 52 skuteczne interwencje nie wystarczyły do odniesienia zwycięstwa. Panthers mają teraz 110 punktów i prowadzą w tabeli dywizji atlantyckiej oraz konferencji wschodniej. Taki sam dorobek uzbierał zespół Colorado Avalanche, który jednak jest pierwszy w całej lidze, ponieważ potrzebował do tego mniejszej liczby gier. Ducks stracili szansę na awans do play-off w niedzielę.
Szczęśliwy gol Anthony'ego Duclaira zza bramki po rykoszecie od Jamie'ego Drysdale'a:
Washington Capitals rozgromili u siebie Philadelphia Flyers 9:2. 2 gole dla "Stołecznych" strzelił Lars Eller, po bramce i asyście zanotowali: Garnet Hathaway, Matt Irwin, Johan Larsson, Aleksandr Owieczkin i Conor Sheary, na liście strzelców znaleźli się też Martin Fehérváry i T.J. Oshie, a obrońca Justin Schultz asystował 3 razy. To Fehérváry zanotował zwycięskie trafienie zgodnie z zasadami zapisu statystyk, a słowacki obrońca przy swoim golu popisał się piękną indywidualną akcją, w której minął rywala. Drużyna z Waszyngtonu strzeliła 9 goli w jednym meczu po raz pierwszy od ponad 14 lat. Odniosła także już 4. zwycięstwo z rzędu i jest coraz bliżej awansu do play-off. W dywizji metropolitalnej zajmuje 4. miejsce, a w wyścigu po dwie "dzikie karty" w konferencji wschodniej jest na 2. pozycji z przewagą aż 15 punktów nad kolejnym zespołem. Flyers już wcześniej stracili szansę na walkę o Puchar Stanleya w tym sezonie.
Efektowny zwycięski gol Martina Fehérváryego:
Pierwszym zespołem za plecami Capitals w walce o "dziką kartę" są New York Islanders, którzy jeszcze próbują przedłużać swoje nadzieje na play-off. Tej nocy po rzutach karnych pokonali u siebie 5:4 Pittsburgh Penguins. Jako jedyny karnego wykorzystał Kyle Palmieri, a wcześniej z gry po 2 gole dla "Wyspiarzy" zdobyli Josh Bailey i Zach Parise, który trafił w przewadze i w osłabieniu. Rosyjski bramkarz nowojorskiej drużyny Ilja Sorokin najpierw ustanowił rekord kariery w NHL broniąc 43 strzały z gry, a później zatrzymał 2 karne. Islanders są na 5. miejscu w dywizji metropolitalnej i na 3. w rankingu "dzikiej karty" na Wschodzie, ale ich 15-punktowa strata do strefy play-off będzie raczej nie do odrobienia, biorąc pod uwagę, że do zdobycia pozostało im tylko 20 "oczek". Zajmujący 3. pozycję w tej samej dywizji Penguins nie wykorzystali okazji, by już wczoraj zapewnić sobie awans do rozgrywek postsezonowych. Będą to jednak mogli ponownie zrobić jutro, gdy podejmą Islanders w Pittsburghu. Tej nocy zagrali bez zawieszonego Jewgienija Małkina, a w trakcie meczu z powodu choroby do szatni udali się Evan Rodrigues i Bryan Rust, przez co zespół Mike'a Sullivana musiał dalej grać tylko 10 napastnikami.
W meczu wiceliderów obu dywizji tworzących konferencję zachodnią drugi w centralnej zespół Minnesota Wild pokonał u siebie zajmujących 2. pozycję w dywizji Pacyfiku Edmonton Oilers 5:1. Po 2 gole dla "Dzikich" strzelili Kevin Fiala i Ryan Hartman, trafił też Frédérick Gaudreau, a swoich byłych kolegów dobrze powstrzymywał Cam Talbot, który obronił 27 z 28 strzałów. Talbot w latach 2015-19 był bramkarzem Oilers. W trzeciej tercji doszło do awantury na lodzie, gdy Evander Kane (Oilers) starł się z najlepszym strzelcem Wild Kiriłłem Kaprizowem, którego wsparli koledzy z drużyny. Hartman po przepychance z Kane'em pokazał mu środkowy palec. Zespół Wild wygrał wszystkie 3 mecze z "Nafciarzami" w tym sezonie. Obie ekipy, które pozostają na swoich drugich miejscach w dywizjach, już w obecnych rozgrywkach zasadniczych się nie spotkają.
Ryan Hartman pokazuje Evanderowi Kane'owi środkowy palec po przepychance:
Do dogrywki musieli czekać kibice w Nashville, by zobaczyć prawidłowego gola. Narzekać jednak nie mogli, bo strzelił go Ryan Johansen, a miejscowy zespół Predators pokonał 1:0 wyeliminowanych już z walki o play-off San Jose Sharks. To 500. zwycięstwo drużyny ze stanu Tennessee u siebie w historii występów w NHL. W decydującej akcji Johansen miał sporo szczęścia, bo podawał, ale bramkarz rywali Kaapo Kähkönena swoim parkanem "wciągnął" krążek do bramki. W pojedynku fińskich bramkarzy minimalnie lepszy był stojący między słupkami w ekipie Predators Juuse Saros, który dzięki 25 skutecznym interwencjom po raz 18. w NHL zachował "czyste konto" i został wybrany pierwszą gwiazdą spotkania. Saros wygrał w tym sezonie 36 meczów - najwięcej ze wszystkich bramkarzy w lidze. W drugiej tercji anulowany został gol Filipa Forsberga dla "Drapieżników". Goście zgłosili "challenge" i nawet tradycyjnie w takich sytuacjach odgrywany w hali w Nashville legendarny utwór "Let It Be" The Beatles nie pomógł gospodarzom. Sędziowie po analizie wideo uznali, że wcześniej był spalony. Predators są na 4. miejscu w dywizji centralnej, ale prowadzą w wyścigu po "dzikie karty" w konferencji zachodniej.
Szczęśliwy zwycięski gol Ryana Johansena po błędzie bramkarza:
Zespół Los Angeles Kings przełamał się po serii 3 porażek i na wyjeździe wygrał 5:2 z grającymi już tylko o honor Chicago Blackhawks. 2 gole strzelił dla zwycięzców Blake Lizotte, Phillip Danault nie miał litości dla swojego byłego klubu i zanotował bramkę oraz asystę, a trafiali także Trevor Moore i Jordan Spence. Danault 11 lat temu został wybrany przez Blackhawks w drafcie NHL i rozegrał w ich barwach pierwsze 32 mecze w NHL. Tej nocy trafił do siatki po rykoszecie od obrońcy rywali Caleba Jonesa, bo jego strzał obronił bramkarz Blackhawks Collin Delia. Drużyna z Los Angeles zrobiła krok w kierunku awansu do play-off. W dywizji Pacyfiku nadal zajmuje 3. miejsce.
Przypadkowy "samobójczy" gol Caleba Jonesa:
Na prowadzeniu w dywizji Pacyfiku umocnił się z kolei zespół Calgary Flames, który pokonał u siebie jej wyeliminowanego wcześniej z walki o play-off outsidera Seattle Kraken 5:3. "Płomienie" do 44. minuty przegrywały 1:3, ale strzeliły 4 kolejne gole i odniosły 5. zwycięstwo z rzędu. Po raz drugi w NHL hat trickiem popisał się Matthew Tkachuk, Noah Hanifin zanotował bramkę i asystę, trafił też Andrew Mangiapane, a asystujący dwukrotnie Johnny Gaudreau ma już 101 punktów w tym sezonie. "Johnny Hockey" został pierwszym od 29 lat graczem Flames, który zdobył przynajmniej 100 "oczek" w jednych rozgrywkach. Poprzednio zrobił to Theo Fleury. Flames wygrali z ekipą Kraken wszystkie 4 mecze w obecnym sezonie, w tym także ten sobotni w Seattle, gdzie było 4:1. Wczoraj dobry wpływ na drużynę miała zmiana bramkarza, bo Jacob Markström wpuścił 3 z 15 strzałów i nie wyjechał na trzecią tercję. Zastępujący go Daniel Vladař był bezbłędny i interweniował skutecznie 7 razy. Podopieczni Darryla Suttera prowadzą w dywizji z dorobkiem 99 punktów i już o 9 wyprzedzają drugich w tabeli Oilers. Zespół Kraken miał najbliższej nocy polskiego czasu zagrać w Winnipeg z tamtejszymi Jets, ale w obawie przed zapowiadaną ogromną śnieżycą spotkanie przełożono na 1 maja, czyli 2 dni po planowanym dotąd zakończeniu sezonu zasadniczego.
Dallas Stars odnieśli przed własną publicznością bardzo ważne zwycięstwo 1:0 nad broniącym Pucharu Stanleya zespołem Tampa Bay Lightning. W 56. minucie jedyną bramkę w spotkaniu zdobył Roope Hintz. Scott Wedgewood obronił wszystkie 25 strzałów gości i po raz 5. w NHL zachował "czyste konto". Zrobił to jednak pierwszy raz w tym sezonie. Drużyna z Dallas w 2020 roku przegrała z Lightning w finale NHL, a rok później nie awansowała do play-off. Teraz walczy o to, by do tych rozgrywek wróćić. W dywizji centralnej zajmuje 5. miejsce, ale jest także na premiowanej awansem 2. pozycji w klasyfikacji "dzikiej karty" w konferencji zachodniej. Z kolei "Błyskawica" nie znajduje się w najlepszej formie. Podopieczni Jona Coopera przegrali 5 z ostatnich 6 meczów. Mogą być jednak o awans do play-off spokojni, choć tej nocy nie wykorzystali szansy, by go sobie oficjalnie zapewnić. Ciągle są na 3. pozycji w dywizji atlantyckiej.
Stars dzięki zwycięstwu powiększyli przewagę nad pierwszym goniącym ich zespołem Vegas Golden Knights, który na wyjeździe przegrał po dogrywce z Vancouver Canucks 4:5. "Złoci Rycerze" doprowadzili do dogrywki odrabiając w trzeciej tercji dwubramkową stratę, ale ostatnie słowo należało do Quinna Hughesa, który zdobył decydującego gola. Obrońca Canucks zaliczył także asystę, identyczny dorobek punktowy miał kapitan Bo Horvat, Elias Pettersson do swojej bramki dołożył 2 asysty, a trafiali też Wasilij Podkołzin i Brad Richardson. Podopieczni Bruce'a Boudreau wykorzystali 2 z 3 gier w przewadze i obronili wszystkie 3 osłabienia, a odnieśli już 4. zwycięstwo z rzędu. Do składu drużyny z Las Vegas po 26-meczowej przerwie spowodowanej kontuzją wrócił kapitan Mark Stone. Golden Knights i Canucks zajmują - odpowiednio - 4. i 5. miejsce w dywizji Pacyfiku oraz 3. i 4. w klasyfikacji "dzikiej karty" w konferencji zachodniej. Do pozycji dającej awans do play-off ci pierwsi tracą 3 punkty, a drudzy 6.
W meczach drużyn, które już wcześniej straciły szanse na awans do play-off Ottawa Senators wygrali z Detroit Red Wings 4:1, a New Jersey Devils z Arizona Coyotes 6:2.
WYNIKI MECZÓW NHL
TABELE DYWIZJI
Drużyny pewne awansu do play-off:
Konferencja wschodnia: Carolina Hurricanes, Florida Panthers, New York Rangers, Toronto Maple Leafs.
Konferencja zachodnia: Colorado Avalanche.
Czytaj także: