NHL: Hurricanes nowym liderem. Terminarz storpedowany przez zakażenia [WIDEO]
Aż 5 z 10 zaplanowanych na ostatnią noc meczów NHL nie odbyło się z powodu kolejnych przypadków zakażeń koronawirusem w drużynach. Po jednym ze spotkań, które zostały rozegrane, nowym liderem ligowej tabeli została mocno osłabiona ekipa Carolina Hurricanes.
"Huragany" przed własną publicznością pokonały Los Angeles Kings 5:1. Jesper Fast i rozgrywający swój 200. mecz w NHL Jesperi Kotkaniemi w 2 pierwszych minutach trafili do siatki, a do tego zaliczyli w meczu po asyście. Kolejne bramki zdobywali: Brett Pesce, Teuvo Teräväinen i Jack Drury, który strzelił 2. gola w swoim 2. występie w NHL. Honorowe trafienie gości było dziełem Blake'a Lizotte'a. Mecz miał koszmarny początek dla gości z Los Angeles, bo najpierw stracili gola w 37. sekundzie, ale zgłosili przy nim "challenge", twierdząc, że wcześniej rywale zagrali wysoko uniesionym kijem. Sędziowie się z tym nie zgodzili i nałożyli na drużynę Kings karę za opóźnianie gry, którą Hurricanes w przewadze zamienili na drugiego gola.
Gol Jesperiego Kotkaniemiego uznany mimo "challenge'u" Los Angeles Kings:
Gospodarze wykorzystali 2 z 5 przewag, a sami obronili wszystkie 3 osłabienia. Ich bramkarz Frederik Andersen zatrzymał 32 z 33 strzałów rywali. Podopieczni Roda Brind'Amoura mają teraz 43 punkty i awansowali na pierwsze miejsce zarówno w dywizji metropolitalnej, jak i całej NHL. Mają taki sam punktowy dorobek jak prowadzący dotąd Washington Capitals, ale rozegrali o jeden mecz mniej. Tej nocy wygrali mimo że musieli sobie poradzić bez 6 graczy wpisanych na listę protokołu COVID-19, w tym swojego najlepiej punktującego zawodnika Sebastiana Aho. Kings mają 31 punktów i zajmują 5. miejsce w dywizji Pacyfiku. Oni z kolei przy równej punktowej zdobyczy są przed San Jose Sharks z powodu mniejszej liczby rozegranych spotkań.
Skrót meczu:
Philadelphia Flyers po dogrywce pokonali u siebie 4:3 Ottawa Senators. Rozstrzygającego gola strzelił obrońca Travis Sanheim, który w dogrywkach zdobył 3 ze swoich 4 zwycięskich bramek w NHL. Oskar Lindblom raz trafił i raz asystował, wracający do składu po 7-meczowej nieobecności spowodowanej kontuzją Joel Farabee zdobył gola dającego dogrywkę, a trafił też Claude Giroux. "Lotnicy" punktowali w 5 ostatnich meczach, wygrywając 4 z nich. Przed tą passą mieli serię 10 porażek. Drużyna z Filadelfii ma 29 punktów i zajmuje 6. miejsce w dywizji metropolitalnej. Zrównała się punktami z Columbus Blue Jackets, którzy są na 5. pozycji, ale ma o jeden mecz rozegrany więcej. Senators pozostają przedostatni w dywizji atlantyckiej. W drugiej tercji wczorajszego spotkania Zack MacEwen (PHI) starł się na pięści z Dillonem Heatheringtonem.
Bójka Zacka MacEwena z Dillonem Heatheringtonem:
Dogrywka rozstrzygnęła także mecz w Dallas, gdzie miejscowi Stars przerwali serię 5 porażek wygrywając 4:3 z Chicago Blackhawks. John Klingberg wreszcie doczekał się pierwszego gola w sezonie i to właśnie jego celny strzał rozstrzygnął mecz. Drużyna z Dallas grała wtedy w przewadze po karze dla Patricka Kane'a. Znany z dużych ofensywnych umiejętności Klingberg do 23. meczu tych rozgrywek musiał czekać na pierwsze trafienie. W dogrywce poprzednio strzelił 9 lutego 2016 roku. Bohaterem wieczoru był jednak Joe Pavelski, który miał udział przy wszystkich golach gospodarzy. Sam strzelił 2 i 2 razy asystował. Klingberg oprócz gola zaliczył asystę, trafił też Jason Robertson, a trzykrotnie asystował Roope Hintz. Już w 4. minucie drużyna Stars straciła Tannera Kero, który został zwieziony z tafli na noszach po ostrym wejściu Bretta Connolly'ego i przewieziony do szpitala na badania. Klub poinformował, że był świadomy i był z nim normalny kontakt. Connolly otrzymał karę 5 minut za przeszkadzanie oraz karę meczu za niesportowe zachowanie. Stars zajmują w dywizji centralnej 5., a Blackhawks 6. miejsce.
Atak Bretta Connolly'ego na Tannera Kero:
Kapitan Dylan Larkin i Tyler Bertuzzi poprowadzili Detroit Red Wings do zwycięstwa 5:2 nad New Jersey Devils. Larkin po raz pierwszy w NHL zanotował hat trick, a do tego zaliczył asystę przy jednym z dwóch goli Bertuzziego. Pierwsze trafienie kapitanowi "Czerwonych Skrzydeł" sprezentował bramkarz rywali Akira Schmid, który wyjechał za bramkę, by zatrzymać krążek, ale ten odbił się od bandy tak, że poleciał wprost do Larkina, który strzelał do pustej bramki. Przy ustalającym wynik golu Bertuzziego asystował najskuteczniejszy debiutant ligi Lucas Raymond. Szwed ma już na koncie 28 punktów za 10 bramek i 18 asyst. W każdej z tych kategorii przewodzi klasyfikacjom debiutantów. Zespół z Detroit zagrał bez trenera Jeffa Blashilla i jego asystenta Alexa Tanguaya w boksie. Obaj znaleźli się na liście protokołu COVID-19. Drużynę poprowadził wezwany z AHL trener filialnego zespołu Grand Rapids Griffins Ben Simon wraz ze swoim asystentem Dougiem Houdą. Z kolei w składzie Devils zabrakło ich najskuteczniejszego gracza Jespera Bratta, który wypadł w ostatniej chwili z powodu choroby, ale nie chodziło o COVID-19. Red Wings zajmują 4. miejsce w dywizji atlantyckiej. Devils, którzy przegrali 9 z ostatnich 10 meczów, są przedostatni w metropolitalnej.
Gol Dylana Larkina po fatalnym błędzie bramkarza:
Edmonton Oilers na wyjeździe pokonali Seattle Kraken 5:3. Przesądziła o tym wygrana 2:0 trzecia tercja. Warren Foegele strzelił 2 gole, Evan Bouchard i Connor McDavid zaliczyli po bramce i asyście, Colton Sceviour trafił raż, a trzykrotnie asystował Leon Draisaitl. Draisaitl i McDavid mają po 49 punktów, co pozwala im wspólnie przewodzić klasyfikacji punktowej całej NHL. Foegele, który w lipcu trafił do Edmonton w wymianie z Carolina Hurricanes, pierwszy raz w barwach Oilers trafił 2 razy w jednym meczu i pierwszy raz dał tej drużynie zwycięstwo. Jego zwycięski gol na lodzie nie został uznany, bo zdaniem sędziów strzelec w niedozwolony sposób przeszkadzał bramkarzowi rywali Chrisowi Driedgerowi. Goście zgłosili jednak "challenge" i po analizie wideo arbitrzy uznali, że Foegele został na Driedgera wepchnięty przed obrońcę Kraken Marka Giordano. Drużyna z Edmonton wykorzystała 1 z 2 gier w przewadze. Jej skuteczność w takich sytuacjach (31,9 %) jest najlepsza w NHL. McDavid i jego koledzy rozegrali kolejny mecz bez trenera Dave'a Tippetta, który znajduje się na liście protokołu COVID-19. 36 punktów daje im 4. miejsce w dywizji Pacyfiku. Trzeci w tabeli Calgary Flames zdobyli tyle samo punktów, ale rozegrali o jeden mecz mniej. Kraken zamyka tabelę tej dywizji z 23 "oczkami".
Zwycięski gol Warrena Foegele uznany po "challenge'u" Oilers:
Połowa z zaplanowanych na ostatnią noc polskiego czasu spotkań nie odbyła się z powodu rosnącej liczby zakażeń koronawirusem w drużynach. W tej chwili w protokole COVID-19 znajduje się około 70 hokeistów, czyli 10 % wszystkich występujących w lidze. Do tego dochodzą trenerzy. Liga przełożyła z powodu epidemii już 20 meczów w tym sezonie, a 5 drużyn jest wyłączonych z gry do przerwy świątecznej.
NHL twierdzi, że za tak szybki wzrost liczby zakażeń odpowiada wariant omikron. Liga wczoraj ogłosiła bardziej rygorystyczny protokół covidowy, który będzie obowiązywał co najmniej do 1 stycznia. Wprowadzono m.in. codzienne testowanie wszystkich graczy i możliwość dodatkowych testów, jeśli w zespole pojawiają się przypadki zakażeń. Wiadomo jednak, że pojawił się także pomysł całkowitego przerwania rozgrywek.
Kolejne przekładane mecze sprawiają, że coraz większym problemem staje się kalendarz rozgrywek, a na pierwszy plan wysuwa się kwestia udziału hokeistów NHL w Zimowych Igrzyskach Olimpijskich w Pekinie. Liga w porozumieniu z Międzynarodowym Komitetem Olimpijskim i Międzynarodową Federacją Hokeja na Lodzie zagwarantowała sobie możliwość wycofania swojej zgody na udział graczy w tej imprezie do 10 stycznia bez konsekwencji finansowych. Może się tak stać w przypadku zagrożenia bezpieczeństwa, ale także problemów z terminarzem. Zamiast przerywać grę na czas igrzysk NHL mogłaby wykorzystać te dni na nadrobienie terminarzowych zaległości, które rosną z każdym dniem.
Komentarze
Lista komentarzy
WitekKH
No wg oświęcimskich rokowań sprzed kilkunastu dni, to drużyny oowinny grać non-stop, bez przekładania, tymi składami co pozostały; inaczej walkowery, a jakże...Ups, a tu całe NHL ponoć zaszczepione i bezpieczne.