NHL: Koniec najdłuższej serii zwycięstw. Lider zatrzymał Oilers [WIDEO]
![NHL: Koniec najdłuższej serii zwycięstw. Lider zatrzymał Oilers [WIDEO]](/storage/news/nhl-2021-50.jpg)
Najdłuższa zwycięska seria w NHL dobiegła tej nocy końca. Zespół Edmonton Oilers został zatrzymany przez lidera ligi.
Oilers przegrali na wyjeździe po dogrywce 2:3 z prowadzącym w ligowej tabeli zespołem Colorado Avalanche. Do wczoraj drużyna z Edmonton miała na koncie 5 zwycięstw z rzędu, co było najdłuższą trwającą passą zwycięstw w lidze. O wygranej "Lawiny" przesądził Nathan MacKinnon, który wcześniej też asystował i wydłużył do 6 serię meczów ze zdobytym punktem. Dwukrotnie trafił z kolei Mikko Rantanen. Fin najpierw skierował do bramki krążek podbity przez obrońcę rywali Tysona Barrie'ego, po tym, gdy próbował podać wszerz tafli, a później trafił po rykoszecie od innego defensora gości Darnella Nurse'a.
Gol Mikko Rantanena po rykoszecie od Darnella Nurse'a:
Oba gole Rantanena padły w przewagach. Podopieczni Jareda Bednara wygrali rywalizację w tym elemencie, bowiem wykorzystali 2 z 5 gier w liczebniejszym składzie, a samo obronili oba swoje osłabienia, choć Kailer Yamamoto zdobył dla gości gola, gdy sędzia sygnalizował karę na gospodarzy i z bramki chwilowo zjechał Mike Smith. Dla Oilers trafił także Evander Kane. Asystujący przy golu Yamamoto Connor McDavid zdobył 91. punkt w tym sezonie i prowadzi w klasyfikacji punktowej ligi. Z kolei dla Avalanche Nazem Kadri zanotował asystę i ma już 500 punktów w karierze w NHL.
Po przerwaniu passy Oilers teraz to zespół Avalanche ma najdłuższą zwycięską serię w NHL. Wygrał 4 ostatnie mecze. 95 punktów daje mu prowadzenie w wyścigu po drugie z rzędu Trofeum Prezydentów za wygranie sezonu zasadniczego. Oilers z dorobkiem 75 "oczek" zajmują premiowane awansem do fazy play-off 3. miejsce w dywizji Pacyfiku.
Skrót meczu:
Także dogrywka rozstrzygnęła ligowy klasyk w Montrealu. Miejscowi Canadiens przegrali tam 2:3 z Boston Bruins. O wyniku przesądził specjalista od dogrywek Brad Marchand, który już po raz 17. w NHL trafił w dodatkowej części meczu. Zajmuje pod tym względem 4. miejsce w klasyfikacji wszech czasów. Był to jego drugi gol w meczu, ale także rehabilitacja, bowiem zawinił przy jednej z bramek rywali, podając krążek prosto do gracza Canadiens Joela Armii, który trafił do siatki. Bramkę i asystę dla Bruins zaliczył obrońca Connor Clifton. Drużyna z Bostonu wygrała 5 z ostatnich 6 meczów i zrównała się punktami zajmującymi dające pewny awans do play-off 3. miejsce w dywizji atlantyckiej Toronto Maple Leafs. Pozostaje na 4. pozycji, ponieważ rozegrała o jedno spotkanie więcej. Bruins o awans jednak raczej nie będą się musieli martwić, ponieważ pewnie prowadzą w klasyfikacji "dzikiej karty" w konferencji wschodniej. Canadiens z 44 punktami nadal zamykają tabelę nie tylko dywizji atlantyckiej, ale również całej ligi.
Zespół Minnesota Wild pokonał u siebie Vegas Golden Knights 3:0. Szczególną motywację do dobrej gry miał bramkarz "Dzikich" Cam Talbot, bo na ławce usiadł już pozyskany tego samego dnia z Chicago Blackhawks, tuż przed zamknięciem okna transferowego, Marc-André Fleury. Talbot odpowiedział w najlepszy możliwy sposób, broniąc wszystkie 28 strzałów rywali i notując 2. "czyste konto" w tym sezonie. Odniósł także 6. zwycięstwo z rzędu. W swoim debiucie w barwach Wild gola zwycięskiego zdobył za to pozyskany w sobotę z Anaheim Ducks specjalista od bójek Nicolas Deslauriers. Później bramki dołożyli: obrońca Matt Dumba i Ryan Hartman. Ekipa z St. Paul wygrała 3. mecz z rzędu i awansowała na 2. miejsce w dywizji centralnej. Golden Knights, którzy zagrali bez 3 graczy wyłączonych przez protokół COVID-19, są na 4. w dywizji Pacyfiku, ale zajmują premiowaną awansem do play-off 2. pozycję w rywalizacji o "dzikie karty" do fazy play-off w konferencji zachodniej.
Na 3. pozycję w dywizji centralnej wskoczył z kolei zespół Nashville Predators, który na wyjeździe wygrał 6:3 z Anaheim Ducks. Bohaterem wieczoru był najlepszy strzelec w historii klubu z Nashville Filip Forsberg. Szwed zdobył aż 5 punktów za 2 gole i 3 asysty. Także 2 bramki, ale z jedną asystą zanotował Matt Duchene, który popisał się fantastycznym trafieniem z przełożeniem kija między nogami, a po golu i asyście zaliczyli Ryan Johansen i kapitan Roman Josi. Ich zespół wykorzystał 3 z 5 gier w przewadze. Forsberg ma w tym sezonie już 35 goli. Nigdy wcześniej żaden gracz Predators nie trafił tyle razy do siatki w jednym sezonie. W trzeciej tercji na chwilę z powodu problemów ze sprzętem lód musiał opuścić bramkarz "Drapieżników" Juuse Saros. Zastępujący go David Rittich zagrał przez... 44 sekundy i obronił 1 strzał. Saros wrócił do gry po naprawieniu problemów technicznych. Predators mają tyle samo punktów, co Wild, ale znajdują się w tabeli dywizji centralnej za nimi, ponieważ rozegrali więcej meczów. Ducks przegrali już 7. mecz z rzędu i są na 6. pozycji w dywizji Pacyfiku oraz w klasyfikacji "dzikiej karty" do fazy play-off w konferencji zachodniej. Do miejsca premiowanego awansem tracą 7 punktów. 2 bójki stoczył tej nocy ich gracz Sam Carrick. Bił się m.in. z Tannerem Jeannotem, który ma już w tym sezonie na koncie 11 walk na pięści - najwięcej w całej NHL.
Fantastyczny gol Matta Duchene'a z przełożeniem kija między nogami:
Komentarze