NHL: Lider wygrał i ucieka [WIDEO]
Zespół Colorado Avalanche wygrał kolejny mecz i śrubuje swój już i tak najlepszy w NHL dorobek punktowy. Dziś do zwycięstwa poprowadził "Lawinę" jej kapitan, który zaczął i zakończył strzelanie.
Drużyna Jareda Bednara na wyjeździe pokonała Dallas Stars 4:0. Dwa gole strzelił dla niej kapitan Gabriel Landeskog. Szwed otworzył wynik spotkania w 6. minucie, zmieniając tor lotu krążka wystrzelonego przez Cale'a Makara, a w przedostatniej minucie spotkania ustalił wynik strzałem do pustej bramki. Landeskog skorzystał wtedy z błędu gwiazdy obrony gospodarzy Miro Heiskanena. Fin naciskany przez rywala po prostu przewrócił się we własnej tercji obronnej i sprezentował Landeskogowi krążek. Sędziowie nie dopatrzyli się w ich walce faulu gracza gości.
Gol Gabriela Landeskoga do pustej bramki po upadku Miro Heiskanena:
Bramki dla Avalanche zdobyli też Nazem Kadri i Nicolas Aubé-Kubel, a dwukrotnie asystował wybrany pierwszą gwiazdą spotkania Makar, który jest najlepszym snajperem NHL wśród obrońców i ma najlepszą średnią punktów na mecz wśród wszystkich defensorów w lidze (1,1). Wszystkie 23 strzały graczy Stars obronił dziś bramkarz przyjezdnych Darcy Kuemper, który po raz drugi w tym sezonie zachował "czyste konto".
Drużyna z Denver walczy o drugie z rzędu "Trofeum Prezydentów" dla najlepszego zespołu zasadniczego NHL. Obecnie przewodzi ligowej tabeli z dorobkiem 72 punktów. Stars mają 52 "oczka", co daje im 5. miejsce w dywizji centralnej, a także 3. pozycję w klasyfikacji "dzikiej karty" w konferencji zachodniej. Do miejsca premiowanego awansem do fazy play-off tracą obecnie 3 punkty.
Skrót meczu:
W meczu dwóch stołecznych drużyn Ottawa Senators pokonali na wyjeździe Washington Capitals 4:1. Najlepszym zawodnikiem meczu wybrany został bramkarz gości Anton Forsberg, który obronił 33 z 34 strzałów. Connor Brown i Brady Tkachuk zanotowali po golu i asyście, Alex Formenton strzelił w osłabieniu, a zwycięskie trafienie było dziełem Adama Gaudette'a. To jego pierwszy zwycięski gol w barwach "Senatorów", które przywdział w listopadzie, gdy klub przejął go z Chicago Blackhawks. Zespół z Ottawy w dwóch poprzednich spotkaniach nie zdobył ani jednej bramki. W dywizji atlantyckiej jest na 6. miejscu. Ma tyle samo punktów, co zajmujący 7. pozycję Buffalo Sabres, ale rozegrał o 2 mecze mniej. Dziś zagrał bez Austina Watsona zawieszonego przed spotkaniem na 2 mecze za atak na Jacka Ahcana podczas sobotniej rywalizacji z Boston Bruins. Z kolei Capitals przegrali już 5. z rzędu mecz u siebie. Zajmują 4. miejsce w dywizji metropolitalnej, ale z dorobkiem 61 punktów nadal dość pewnie przewodzą klasyfikacji drużyn ubiegających się o "dziką kartę" do play-offów w konferencji wschodniej.
Wielkie popołudnie miał dziś napastnik Buffalo Sabres Jeff Skinner, który strzelił aż 4 gole i poprowadził drużynę do wyjazdowego zwycięstwa 5:3 nad zamykającymi tabelę całej ligi Montréal Canadiens. Skinner miał udział przy wszystkich bramkach "Szabel", bo także asystował, gdy na listę strzelców wpisał się Tage Thompson. Drużyna z Buffalo przegrywała 2:3, ale Thompson doprowadził do remisu, a Skinner w trzeciej tercji zdobył swoje bramki nr 3 i 4 tego dnia. Pierwszy raz w NHL strzelił 4 gole i zdobył 5 punktów w jednym meczu. 3 razy asystował mu Alex Tuch. Co ciekawe, poprzedni przypadek 3 asyst jednego zawodnika przy golach tego samego partnera z zespołu w jednym meczu miał w klubie z Buffalo miejsce co do dnia 11 lat temu - 13 lutego 2011 roku. Podopieczni Dona Granato przerwali serię 3 porażek. Canadiens tymczasem przegrali już 10. mecz z rzędu. Ponieśli porażki we wszystkich 3 spotkaniach pod wodzą Martina St. Louisa, który w środę zastąpił na stanowisku trenera Dominique'a Ducharme'a. Do tej pory "Habs" zdobyli zaledwie 23 punkty.
Nowym liderem dywizji metropolitalnej jest zespół Pittsburgh Penguins, który dziś na wyjeździe pokonał New Jersey Devils 4:2. Brian Boyle strzelił zwycięskiego gola i zaliczył asystę w meczu przeciwko drużynie, której barwy reprezentował w latach 2017-19. 37-letni napastnik przebił się do składu "Pingwinów" po podpisaniu próbnego kontraktu jesienią. Wcześniej opuścił cały sezon 2020-21. Dziś po bramce i asyście dla Penguins zaliczyli też Mike Matheson i Bryan Rust, a trafił jeszcze Jake Guentzel. Rust strzelił gole w 5 meczach z rzędu. W obu drużynach do gry po wypisaniu z listy protokołu COVID-19 wrócili ważni gracze. Trener Penguins mógł skorzystać z nieobecnego w dwóch poprzednich spotkaniach Jewgienija Małkina, a w zespole Devils po trzymeczowej przerwie zagrał Jack Hughes. "Pens" wygrali 3. mecz z rzędu i prowadzą w dywizji z 68 punktami. Wyprzedzili o jedno "oczko" Carolina Hurricanes, ale mają od tego zespołu gorszą średnią punktów na mecz, ponieważ rozegrali już o 3 gry więcej. Devils są w tej samej dywizji przedostatni.
Komentarze