Zespół Philadelphia Flyers przegrał pierwszy mecz w tym sezonie NHL. Lepsi tej nocy okazali się zwycięzcy ostatniego sezonu zasadniczego. Co ciekawe, wszystkie rozegrane w środę mecze najlepszej ligi świata zakończyły się takim samym wynikiem.
"Lotnicy" na wyjeździe ulegli Florida Panthers 3:4. Dwa pierwsze gole w meczu zdobył dla gospodarzy Carter Verhaeghe, który już po raz drugi z rzędu dwukrotnie trafił do siatki w pierwszym przed własną publicznością występie "Panter" w sezonie. Tak samo było przed rokiem w starciu z Pittsburgh Penguins.
A po nim na listę strzelców wpisali się dwaj gracze, dla których były to pierwsze trafienia w barwach drużyny z Sunrise: Rūdolfs Balcers i Josh Mahura. Ten pierwszy latem podpisał na Florydzie kontrakt po opuszczeniu San Jose Sharks, a drugiego Panthers przejęli tuż przed startem sezonu z listy graczy odrzuconych przez Anaheim Ducks.
Flyers zaczęli sezon od 3 zwycięstw pod wodzą nowego trenera Johna Tortorelli. W każdym z tych meczów musieli odrabiać straty. Zrobili to również ostatniej nocy, wychodząc z wyniku 0:2 na 2:2, ale ostatecznie musieli się pogodzić z porażką.
Gola i asystę zaliczył dla nich Travis Konecny, a celnie strzelali też Nick Seeler i James van Riemsdyk. Goście przegrali, mimo że obronili wszystkie 3 osłabienia, a sami zdobyli gola w przewadze. W 8. minucie Konecny myślał, że doprowadził do remisu 1:1, ale gospodarze zgłosili "challenge" i powtórka pokazała, że wcześniej był spalony, więc trafienie gwiazdy Flyers zostało anulowane.
Obie drużyny po 4 występach w tym sezonie mają na koncie po 3 zwycięstwa i 1 porażkę. Tortorella nie wykorzystał szansy, by zostać pierwszym od 1988 roku trenerem drużyny z Filadelfii, który wygrał pierwsze 4 mecze w tej roli.
Skrót meczu:
Broniący Pucharu Stanleya zespół Colorado Avalanche dogonił Winnipeg Jets i z wyniku 1:3 doprowadził do dogrywki, ale ostatecznie przegrał z "Odrzutowcami" u siebie 3:4. Obrońca Neal Pionk strzelił dla gości 2 gole, w tym decydującego o wyniku, potężnym uderzeniem "z klepy" w 31. sekundzie dodatkowej części meczu. To jego pierwsze trafienie w dogrywce meczu NHL. Cole Perfetti zaliczył bramkę i asystę, a Sam Gagner rozpoczął strzelanie golem zdobytym w przewadze. Jets wygrali 2 z pierwszych 3 meczów nowego sezonu, choć cały czas muszą sobie radzić bez zmagającego się z COVID-19 nowego trenera Ricka Bownessa. W boksie drużynę prowadzi jego asystent Scott Arniel. Drużyna Avalanche odniosła dotąd 2 zwycięstwa w 4 spotkaniach.
Zwycięski gol Neala Pionka w dogrywce po potężnym strzale:
Niemal identyczne były okoliczności meczu w Seattle. Tam także doszło do dogrywki, także drużyna prowadząca 3:1 dała się dogonić, ale ostatecznie wygrała i także obrońca strzelił 2 gole, w tym decydującego. St. Louis Blues pokonali Seattle Kraken 4:3 dzięki rozstrzygającemu trafieniu Justina Faulka. Bramkę i asystę zanotował Brayden Schenn, na liście strzelców znalazł się też Jordan Kyrou, a Władimir Tarasienko co prawda do siatki nie trafił, ale trzykrotnie asystował. Drużyna Blues rozegrała dotąd najmniej meczów w tym sezonie NHL. Wyjeżdżała na lód tylko 2 razy, ale w obu przypadkach zjeżdżała z niego jako zwycięska. Ekipa Kraken, z kolei, przegrała 3. z rzędu mecz u siebie, a z 5 dotychczasowych spotkań wygrała tylko 1. Tej nocy w NHL wszystkie mecze zakończyły się wynikiem 4:3 i w każdym decydującego gola strzelił obrońca.
WYNIKI MECZÓW NHL
TABELE DYWIZJI
Czytaj także: