NHL: Najlepszy strzelec przerwał serię porażek "Klonowych Liści" (WIDEO)
Zespół Toronto Maple Leafs przerwał tej nocy serię 3 porażek i znów ma najlepszy dorobek w całej NHL. Zwycięskiego gola dla "Klonowych Liści" strzelił w dogrywce lider ligowej klasyfikacji strzelców.
Auston Matthews w 59. sekundzie dogrywki wykończył kontrę wyprowadzoną z Morganem Riellym i przesądził o zwycięstwie Maple Leafs 4:3 nad Winnipeg Jets. To udany rewanż podopiecznych Sheldona Keefe'a za wtorkową porażkę 3:4 z tym samym rywalem. Matthews zdobył już 21. bramkę w tym sezonie, co pozwala mu prowadzić w ligowej klasyfikacji strzelców. Do tego zaliczył asystę. Również gola i asystę zapisał na swoje konto Mitch Marner, a dla zwycięzców trafili też Ilja Michiejew i William Nylander. Ten ostatni wykończył fantastyczną akcję, w której John Tavares slalomem przebijał się przez kolejnych rywali. Dla Jets 2 gole i asystę zaliczył Duńczyk Nikolaj Ehlers, który trafiał do bramki swojego rodaka Frederika Andersena. Z kolei Paul Stastny doprowadził do dogrywki golem strzelonym w 58. minucie.
Ekipa z Toronto przed wczorajszym meczem po raz pierwszy w tym sezonie w 3 kolejnych spotkaniach nie zdobyła punktu i straciła prowadzenie w tabeli całej ligi. Teraz znowu ma samodzielnie najlepszy punktowy dorobek w NHL. Jako pierwsza w tych rozgrywkach osiągnęła 40 punktów, co nie zdarzyło się "Klonowym Liściom" od 1993 roku. Z kolei Jets, dzięki zdobytemu punktowi, wrócili na 2. miejsce w tabeli dywizji północnej. Mających taki sam dorobek punktowy Edmonton Oilers wyprzedzili, ponieważ rozegrali mniej meczów. Seria trzech spotkań Jets - Maple Leafs w Winnipeg zakończy się jutro.
Boston Bruins pokonali u siebie New York Rangers 4:0. David Krejčí strzelił pierwszego gola w tym sezonie i asystował, także bramkę i asystę zaliczył Patrice Bergeron, na listę strzelców wpisali się jeszcze Jake DeBrusk i David Pastrňák, a Brad Marchand podawał przy trzech trafieniach kolegów. Pierwszą gwiazdą meczu wybrany został jednak bramkarz "Niedźwiedzi" Jaroslav Halák, który zatrzymał 27 strzałów i po raz 52. w NHL zachował "czyste konto". Rangers przegrali 3. mecz z rzędu i pozostają na 6. miejscu w dywizji wschodniej. Wczoraj nie tylko nie wykorzystali żadnej z 4 gier w przewadze, ale też po raz 4. w tym sezonie stracili gola grając w liczebniejszym składzie. Żaden zespół nie ma na koncie więcej straconych w takich sytuacjach bramek. Bruins po swoim zwycięstwie pozostają w dywizji wschodniej na 4. miejscu.
Kryzys Buffalo Sabres trwa. Zajmujące ostatnie miejsce w ligowej tabeli "Szable" przegrały już 9. mecz z rzędu. Tym razem uległy u siebie Pittsburgh Penguins 2:5. Gola i asystę dla "Pingwinów" uzyskał Jewgienij Małkin, Jake Guentzel zdobył bramkę zwycięską, a pozostałe nazwiska na liście strzelców to: Brandon Tanev, Anthony Angello i Bryan Rust. Małkin punktował w 13 meczach z rzędu przeciwko Sabres. Jego drużyna wygrała 4. kolejne spotkanie, a jej trener Mike Sullivan odniósł zwycięstwo numer 300 w sezonach zasadniczych NHL. Jest 50. szkoleniowcem w historii, który osiągnął taki wynik. Penguins są na 3. miejscu w dywizji wschodniej. Sabres zajmują w niej ostatnią pozycję, a w dodatku ich 16 punktów to najmniejszy dorobek w całej NHL. W 8 ostatnich spotkaniach drużyna Ralpha Kruegera nie zdobyła gola w przewadze.
Już 7. mecz z rzędu wygrała drużyna New York Islanders. "Wyspiarze" tej nocy w obecności 1 000 widzów na trybunach pokonali u siebie New Jersey Devils 5:3. To 100. wygrana w roli trenera nowojorskiej drużyny dla Barry'ego Trotza. Gole dla zwycięzców strzelali kolejno: Matt Martin, Adam Pelech, Noah Dobson, Josh Bailey i Brock Nelson. Trafienie zapisane Dobsonowi było tak naprawdę dziełem obrońcy Devils Damona Seversona, który w kuriozalny sposób wsunął krążek do własnej bramki. Chwilę wcześniej inny defensor "Diabłów" Sami Vatanen doprowadził do upadku swojego bramkarza Mackenzie'ego Blackwooda, wpychając na niego gracza rywali Olivera Wahlstroma. Zwycięstwo Islanders zostało okupione urazem kapitana i najlepszego strzelca Andersa Lee, który zjechał do szatni po zderzeniu z Pavelem Zachą. Nie wiadomo na razie, jak poważny jest uraz. Lee nie opuścił meczu w NHL od stycznia 2017 roku. Islanders pierwszy raz w tym sezonie grali z kibicami na trybunach. Na mecz wpuszczeni zostali pracownicy służby zdrowia. Drużyna Trotza umocniła się na prowadzeniu w dywizji wschodniej, w której Devils są przedostatni.
Kuriozalny "samobójczy" gol Damona Seversona
Tempo "Wyspiarzy" w tabeli dywizji stara się utrzymywać zespół Washington Capitals. "Stołeczni" wygrali 3. mecz z rzędu, tym razem 5:3 z Philadelphia Flyers. Nic Dowd strzelił 2 gole, w tym zwycięskiego, a po jednym: Aleksandr Owieczkin, Conor Sheary i John Carlson, który tym samym osiągnął granicę 500 punktów w NHL. Owieczkin potężnym strzałem z "klepy" zdobył już 715. gola w sezonach zasadniczych. Tylko 2 brakuje mu do zajmującego 6. miejsce w snajperskiej klasyfikacji wszech czasów Phila Esposito. Capitals pozostają na 2. miejscu w dywizji wschodniej, w której Flyers są na 5. pozycji.
"Bomba" Aleksandra Owieczkina
Nowym liderem dywizji centralnej został znakomicie ostatnio dysponowany zespół Carolina Hurricanes, który pokonał 5:1 Nashville Predators. "Huragany" odniosły już 7. z rzędu zwycięstwo i wyprzedziły w tabeli Tampa Bay Lightning. Pierwsze 2 gole w sezonie strzelił Morgan Geekie, bramkę i asystę zaliczył Dougie Hamilton, a na listę strzelców wpisali się także Martin Nečas i Brock McGinn. Drużyna z Raleigh wykorzystała swoje wszystkie 3 gry w przewadze. Ze skutecznością 32,2 % jest w tym elemencie najlepsza w NHL, podczas gdy Predators są drugim najgorzej broniącym się w osłabieniach zespołem ligi (67,7 %). 7 kolejnych wygranych to najdłuższa taka seria Hurricanes od 11 lat. Z Predators wygrali oni w tym sezonie wszystkie 4 spotkania. "Drapieżnicy" są w dywizji centralnej na 6. miejscu.
Florida Panthers po efektownym pościgu w trzeciej tercji na wyjeździe po dogrywce pokonali Columbus Blue Jackets 5:4. "Pantery" do 47. minuty przegrywały 1:4, ale najpierw doprowadziły do remisu, a później przechyliły szalę zwycięstwa na swoją stronę golem Franka Vatrano. Amerykanin 2 ze swoich 3 zwycięskich goli w tym sezonie zdobywał w dogrywkach. Ryan Lomberg zaczął wczoraj pościg zespołu z Sunrise pięknym uderzeniem z powietrza, którym strzelił pierwszego gola w NHL, a bramki zdobyli także: Patric Hörnqvist, Owen Tippett i Aleksander Barkov. We wtorek Panthers także wygrali z Blue Jackets (3:2). W tabeli dywizji centralnej zajmują 3. miejsce, mając tyle samo punktów co Tampa Bay Lightning, ale więcej rozegranych meczów. Zespół z Columbus w tej samej dywizji jest piąty.
Piękny gol z powietrza Ryana Lomberga
Broniący Pucharu Stanleya Tampa Bay Lightning stracili prowadzenie w tej samej dywizji po niespodziewanej porażce 4:6 z Detroit Red Wings. Najlepszym zawodnikiem meczu wybrany został Anthony Mantha, który strzelił gola i zaliczył 2 asysty dla zwycięzców. Bramki zdobyli także: Troy Stecher, Dylan Larkin, Luke Glendening, Robby Fabbri i Władisław Namiestnikow, który spędził w drużynie Lightning 4 sezony. Jej inny były gracz Adam Erne w drugiej tercji został znokautowany w pięściarskim pojedynku przez Barclaya Goodrowa. Obaj nie spotkali się w ekipie z Florydy w jednym czasie. Red Wings wygrali z rywalem z Tampy po 60 minutach pierwszy raz od listopada 2015 roku. W międzyczasie ulegli mu w 19 z 20 rozegranych spotkań. Ich bramkarz Jonathan Bernier obronił wczoraj 40 strzałów. Drużyna z Detroit pozostaje jednak ostatnia w dywizji centralnej.
Barclay Goodrow nokautuje Adama Erne'ego
Chicago Blackhawks w obecności 4 213 widzów w Dallas pokonali miejscowych Stars 4:2, rewanżując się za wtorkową porażkę 1:6. Duncan Keith strzelił pierwszego gola w sezonie, który później okazał się być zwycięskim, a bramki zdobywali także: Dominik Kubalík, Carl Söderberg i Alex DeBrincat. 28 z 30 strzałów rywali obronił z kolei Kevin Lankinen. Blackhawks wykorzystali 2 z 5 gier w przewadze, a sami obronili wszystkie 5 osłabień. W dywizji centralnej pozostają na 4. miejscu. Stars zajmują w niej przedostatnią, 7. pozycję.
Udał się ponowny debiut w roli trenera Calgary Flames Darrylowi Sutterowi. Doświadczony szkoleniowiec swoją drugą kadencję w tym klubie rozpoczął od wygranej 2:1 nad Montréal Canadiens. Sutter jako pierwszy trener zastąpił zwolnionego tydzień wcześniej Geoffa Warda, ale w związku z ligowym protokołem COVID-19 dopiero wczoraj mógł poprowadzić zespół. W międzyczasie drużyna przegrała 2 mecze prowadzona z boksu przez asystenta, Ryana Huskę. Wczoraj oba gole dla "Płomieni" strzelił Josh Leivo, a Jacob Markström obronił 17 z 18 strzałów. Drużyna z Calgary zajmuje w dywizji północnej 5. miejsce. Canadiens są o jedną pozycję wyżej.
Komentarze