Ron Francis dostał kredyt zaufania od właścicieli klubu Carolina Hurricanes. Jego dotychczasowy kontrakt został przedłużony, obowiązywać będzie do końca sezonu 2018-19.
53-letni Francis, były kapitan "Huraganów", jest związany z tą organizacją od 1998 roku. Po zakończeniu kariery sportowej Kanadyjczyk zaczął zarządzać zespołem - najpierw zajmował się programem szkoleniowym dla juniorów, a następnie, w czerwcu 2011 roku został mianowany generalnym menadżerem klubu z Raleigh.
- Ron odbudował tą organizację w odpowiedni sposób - stwierdził właściciel zespołu Peter Karmanos Junior. - Zdobył wielu młodych, utalentowanych zawodników, którzy będą w stanie w kolejnych latach rywalizować o Puchar Stanleya. Hurricanes są w dobrych rękach.
Nowy kontrakt, pod którym 53-latek złożył dziś podpis, obowiązywać będzie przez kolejne trzy lata. Jego ważność kończy się wraz z sezonem 2018-19.
W poprzedniej kampanii Francis wytransferował wieloletniego kapitana drużyny oraz twarz organizacji Erica Staala. Wszystkie jego dotychczasowe ruchy miały na celu odmłodzenie zespołu i ściągnięcie do Raleigh, jak największą ilości młodych, uzdolnionych hokeistów. Dzięki temu już w kolejnym sezonie w barwach Canes zobaczyć będziemy mogli między innymi Sebastiana Aho, Haydna Fleury'ego, Noaha Hanifina, czy sprowadzonego z Chicago BlackhawksTeuvo Teräväinena.
Czytaj także:
