Bramkarz Montréal Canadiens Carey Price jest kolejnym zawodnikiem, który zrezygnował z udziału w Meczu Gwiazd NHL.
Price podjął taką decyzję wspólnie z władzami klubu z Montrealu oraz sztabem medycznym. Wiadomo, że zawodnik w ostatnich tygodniach zmagał się z problemami zdrowotnymi. Właściwie nie jest do końca jasne, jaka jest jest jego obecna sytuacja zdrowotna. Zaraz po świętach opuścił z powodu kontuzji trzy mecze. Dziennikarzom powiedział, że z urazem "dolnej części ciała" walczy od prawie dwóch miesięcy. Ostatnio jednak gra i dziś w nocy również powinien wystąpić w meczu przeciwko Minnesota Wild.
- Przedyskutowaliśmy dziś sytuację z Careyem i sztabem medycznym. Wszyscy zgodziliśmy się, że najlepszą dla niego decyzją będzie odpoczynek i leczenie podczas przerwy na Mecz Gwiazd - tłumaczy generalny menedżer klubu z Montrealu Marc Bergevin. - Od jakiegoś czasu Careya dręczy kontuzja, a chcemy być pewni, że będziemy go mieli zdrowego i wypoczętego w drugiej części sezonu.
To o tyle ważne, że zespół z Montrealu spisuje się w tym sezonie nadspodziewanie dobrze i choć na początku rozgrywek mało kto oczekiwał, że może włączyć się do walki o play-offy, to ma teraz na koncie 49 punktów i w bardzo silnej w tych rozgrywkach dywizji atlantyckiej zajmuje piąte miejsce. Do pozycji dającej na dziś prawo gry w Pucharze Stanleya traci jedno "oczko".
Sam wybór Price'a do grona zawodników nominowanych do występu w Meczu Gwiazd był dość kontrowersyjny, bo zdarzył się on kosztem choćby lepiej dysponowanego bramkarza lidera NHL, Tampa Bay Lightning, Andrieja Wasilewskiego. Price w tym sezonie rozegrał w NHL 32 mecze, broni ze skutecznością 90,8 %, a średnio wpuszcza 2,76 gola na mecz. W dwóch spotkaniach zachował "czyste konto". Rezygnacja z udziału w Meczu Gwiazd da mu dłuższy odpoczynek, ale także zmusi do opuszczenia jednego meczu. Oznacza ona bowiem automatyczne zawieszenie na jedno spotkanie. Klub ma prawo wyboru czy będzie to ostatni mecz przed, czy pierwszy po Weekendzie Gwiazd, który odbędzie się w San Jose w dniach 25-26 stycznia.
Price to drugi gracz, który w tym roku zrezygnował z udziału w tym wydarzeniu. Wcześniej taką samą decyzję podjął wybrany przez kibiców na kapitana dywizji metropolitalnej Aleksandr Owieczkin, tłumaczący to zmęczeniem po długim poprzednim sezonie i wiekiem, w którym potrzebuje więcej czasu na regenerację między meczami.
Czytaj także: